zeppelin8 Opublikowano 24 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2004 Witam! Chciałem się spytać, czy ktoś z was miał podobny problem. Mam WinXP i hdd barracuda iv 80gb. Kopiując niektóre pliki system kopiuje je tylko do pewnego miejsca i w tym miejscu "staje" :-) pokazując błąd "nie można skopiować pliku" lub "błąd crc" - zawsze w tym samym miejscu. Dysk słyszalnie kilka razy próbuje przeczytać to miejsce i nic - po minutce wywala błąd. Scandisk i Norton disk doctor nic nie pokazują nawet po przejechaniu całości, podobnie opcja "check for errors" partition magica. Czy może to być problem, że zmieniałem rozmiar partycji przez pm? To było dawno, ale problem nieczytelnych plików pojawił się już jakiś czas temu ale plik skasowałem i nagrałem jeszcze raz i ok. Teraz mam ok. 3 takie pliki. Co radzicie? Czy może to być problem sprzętowy czy programowy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dj.maku Opublikowano 24 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2004 mialem dokladnie ten sam problem z tym dyskiem,a w pewnym momencie zaczal sie sypac calkiem. Teraz nie nadaje sie juz do niczego - ma jakies uszkodzone klastry, nie da sie go sformatowac. Jesli masz na niego gwarancje to radze z niej skorzystac !! Ostatnio kupilem dysk Seagatea SATA i pochodzil miesiac po czym dzisiaj sie wywalil :x Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 24 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2004 hymmmm może hdd regenerator lub program diagnostyczny od seagate i low format ale to na własne ryzyko.sprawdź taśmy do hadeka ale jeśli chodzi na sata......... a jak nie to na gware Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsaint Opublikowano 24 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2004 Najpierw sprawdź ram, często jest przyczyną takiego zachowania :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeppelin8 Opublikowano 26 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2004 Pamięć jest ok. Taśmy hdd sam robiłem ale imho są dobre. Zreszą przy zapisie powinny wyskakiwać jakieś błędy gdyby były walnięte. Poza tym błąd odczytu jest ZAWSZE w tym samym miejscu pliku nie ważne ile razy go odczytamy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 26 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2004 mozliwe ze po prostu te pliki staly sie ofiara zmiany rozmiaru partycji.. czy pochodza one z 1 z partycji, ktora ulegla zmianie? (gdy jedna zmalala, 2 musiala urosnac - zagrozone sa wiec pliki z 2 partycji) mozesz je sprobowac uratowac tym programem: http://www.elpros.si/CDCheck/ lub jakims do odzyskiwania zagubionych/skasowanych danych - jest takich programow pare... no i jesli chcesz miec pewnosc, ze nie bedziesz mial takich niespodzianek na przyszlosc, to przenies swoje wszystkie dane z partycji, ktorych rozmiar sie zmienil na jakis inny dysk i sformatuj je a potem wrzuc wszystko z powrotem.. jesli problem sie powtorzy to dysk do reklamacji.. off-topic: musicie na tym Tweak.pl przepustowosc lacza i moc maszyny zwiekszyc bo popularnosc forum sprawia, ze czasem ciezko cos wyslac... przed chwila mi posta zdublowalo, bo byly problemy z wyslaniem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeppelin8 Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 No ale ja nagrałem ten plik jakieś pół roku lub więcej po zmianie rozmiaru partycji... Jest jakiś soft nieniszczący danych i sprawdzający dysk sektor po sektorze? Bo ndd chyba sprawdza tylko puste miejsce.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ble2u Opublikowano 14 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2004 seagate daje gwarancje na 3-5 lat z tego co wiem . Ja mam Seagate 40Gb juz prawie 3 rok. Mialem podobny problem , dysk straszenie zwalnial. Mial transwery po 500-800kb/s . Sprawdzielm na stronie producenta czy dysk jest na gwarancji a ze jeszcze byl ;) to go potraktowalem wiekszym pradem co by sie nie krecil . Wypelnilem RNA w ladne pudelko woreczki ESD i do HOlandi pod wskazany adres. Dzis sie ciesze nowym dyskiem. Fakt ze 40Gb ale noweczka. ps. moj kolega tak samo zrobil z 80gb ;) wiec nie widze problemy zeby wyslac te 120 Gb co sie posypalo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dares Opublikowano 14 Listopada 2004 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2004 Mi ostatnio też wymiękły obie Barracudy. 60-tka chyba w ogóle nie kaczajet, a 80-tk chodzi, ale wydaje tak dziwne odgłosy, że słyszę pojedyncze talerze :D. Na szczęście na ten większy mam jeszcze rok gwarancji. Zamówiłem już Hitachi 160 GB Sata, a Seagate'y lecą do serwisu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...