Dysk się chyba sypie, ale jak to udwodnić?

[Skolim]

Witam!

No i stało sie mój dysk chyba umiera :(

Objawy:

Po poprawnym zamknieciu systemu potrafi wlaczyc sie scandisk i wykazac naprawde sporo uszkodzonych plików na partycji systemowej (dobija mnie juz dogrywanie uszkodzonych dll bo windzie znów czegos brakuje). Na partycji systemowej jest NTFS i ona sie najbardziej sypie.

Pozostale 2 partycje to FAT one sie chyba tak nie sypią, choc zauwazylem "pucinane" mp3 które wcześniej były OK.

Najgorsze, ze dysk przechodzi scandisk z testowaniem powierzchni bezblednie. Testowalem tez innym programem (nawa mi wyleciała) i też bez błedów.

Uszkodzony RAM, zasilacz i inne takie wykluczam. Zostaje tylko dysk, myslałem jeszcze że moze coś z winda i zamykaniem systemu ale reinastal (po formacie) i kombinowanie przy ustaieniach zamykania windy nic nie dały :(

Pytanie jest takie jak ja do cholery mam udowodnić w serwisie ze dysk się sypie? skoro nie moge wskazać uszkodzonych sektorów. Przecież nie bede czekał aż sie całkiem wyłoży bo zwariuję.

Moze jakieś pomysły?

Programik testujacy dysk z dobrą dokładnością, albo inne rady?

No jak ktoś ma jakies sugestie co moze byc nie tak to też chetnie wysłucham :)

[Doopan]

Punkt pierwszy

1. sprawdz temp pracy, moze mu zacieplo? W stresie pownino byc nei wiecej niz 40 st.

2.Polecam Ultimate Boot CD, na pewno bedzie tam cos do twojego dysku.Mozesz tez wyskoczyc na strone producenta hdd i zassac jakis soft,wiem ze do Seagate ma cos takeigo.

3. Mialem podbnie jak ty. Pomogło nie pamietam co ale jest ok:)

[Gość artur.c]

uszkodzona taśma?

[EDDY]

uszkodzona taśma?

Albo dysk pracuje jako Slave.

[Nyny]

dobrze by bylo jakbys tez przelecial dysk hddregeneratorem.

moze miec on bad bloki ktorych skandisk nie wylapuje.

[Skolim]

No i pełne skany powierzchni zrobione, uzyłem między innymi narzedzia ze stronek Western Digital, odpalanych z dyskietki startowej. Kompletnie nic nie wykryły :(

Tasmy sprawdzone, dysk ma nawiew powietrza z poza obudowy wiec ciepło mu nie jest napewno.

Podejżewam, że problem jest związany z praca dysku tuż przed odłaczeniem zasilania. Bo uszkodzenia pojawiaja sie zawsze po restarcie komputera. Jak już pracuje to zwiechy i utrata danych się nie zdażają.

No nic, ogranizuje sobie tymczasowy dysk, robię backup i niosę to ustrojstwo na gwarancję niech się oni martwią. Choc nie wiem zabardzo co im powiedzieć przy oddawaniu, powinni uwieżyć na słowo bo dowodów nie mam :)