Skocz do zawartości
Karuzo

Kobiety...

Rekomendowane odpowiedzi

ale Ty masz pytania :blink:  :lol2:

 

zalezy co rozumiesz przez pryszcze..jesli Ci wyskoczy jeden na tydzień po goleniu to na pewno ma szanse..ale jesli masz cały pysk pryszczaty to raczej nie..przynajmniej ja bym takiej dziewczyny nie chciał..i pewnie vice versa..

 

a wogole co maja pieniadze do pryszczy?? sądze iż pryszcze są wyleczalne po stałym bywaniu u dermatologa etc..no chyba że komus sie nie chce smarować pyska jakimiś kremami itp (nie wiem co się stosuje bo nie miałem takiego problemu)

1642380[/snapback]

Ja pytam, o takie rzeczy, które są napewno bardzo częstym przypadkiem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaerasie, jednak sie powiodlo... ;] Doszlismy do wspolnego wniosku, zeby zaczac wszystko od nowa... ;] Dziekuej wszystkim, ktorzy mi pomogli, nawet nieswiadomie...!! Pozdarwiam ;];];]

Edytowane przez CH3RRY-JU!C3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wedlug was text typu "cos ci nie pasuje?" nie jest chamski i obrazliwy (szczegolnie ze uslyszany od bliskiej osoby :-| ? )

 

Bo wedlug mnie jest....

 

Napisalem tej osobie zeby takie texty do mnie nie pisala, a odp byla :

 

"a niby co jest chamskie he?

cos ci sie urolilo w glowie chyba

ty chyba masz cos z glowa jak uwazasz zwykle pytanie za chamstwo

wez przestan

bo gadasz jak nacpany"

 

 

 

:blink: :-| Tak wlasnie napisala do mnie 'moja' dziewczyna :-|

 

I Ona twierdzi ze jest dobrze wychowana...

 

Ehh... :sad: :mur:

Edytowane przez Cmx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezczelna gowniara. Za takie cos zalozyl bym jej homotno. "cos ci nei pasuje?" jest textem az nadto obrazliwym, poza tym odpisala ci strasznie chamsko i jakbys byl jej najwiekszym wrogiem... dla mnei to jest nienormlane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wedlug was text typu "cos ci nie pasuje?" nie jest chamski i obrazliwy (szczegolnie ze uslyszany od bliskiej osoby :-|  ? ) 

 

Bo wedlug mnie jest....

 

Napisalem tej osobie zeby takie texty do mnie nie pisala, a odp byla :

 

"a niby co jest chamskie he?

cos ci sie urolilo w glowie chyba 

ty chyba masz cos z glowa jak uwazasz zwykle pytanie za chamstwo

wez przestan

bo gadasz jak nacpany"

:blink:  :-|  Tak wlasnie napisala do mnie 'moja' dziewczyna  :-|

 

I Ona twierdzi ze jest dobrze wychowana...

 

Ehh...  :sad:  :mur:

1686581[/snapback]

Jestes przewrazliwiony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszytko zalezy od tego w jaki sposob pojmujesz milosc jezeli jest to dla ciebie zabawa to takie texty sobie moze pisac... jezeli jednak myslisz juz pod kątem spedzenia reszty zycia to jezeli z takim textem dziewczyna na ciebie wyskakuje... to eg. mnie nie jest warta zainteresowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

popieram slavoka... takie texty? nie no sorry... jak masz 14 lat i sobie chodzisz zlaska o tak sobie to jeszcze looz, ale jak masz 20 lat i masz kobiete normlana, to takie texty sa niedopuszczzalne... zachowuje sie jakby ciebie olewala na maxa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko jeszcze ważne w jakiej sytuacji tak Ci powiedziała...bo jak np. się kłóciliście czy sprzeczaliście to czasem najwytrwalszym nerwy puszczają, i one wcale nie musza (ale moga) świadczyć o braku szacunku czy czyms podobnym. ile razy mi w jakichs kłótniach zdażało sie klnąc jak szewc,czy stwierdzić głóśno że moja Miłość jest "chora psychicznie" bądź "popieprzona" i wypowiadając te słowa na prawdę tak myślałam :D , tylko później nerwy opadają i zaczyna sie trzeźwe myślenie.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko jeszcze ważne w jakiej sytuacji tak Ci powiedziała...bo jak np. się kłóciliście czy sprzeczaliście to czasem najwytrwalszym nerwy puszczają, i one wcale nie musza (ale moga) świadczyć o braku szacunku czy czyms podobnym. ile razy mi w jakichs kłótniach zdażało sie klnąc jak szewc,czy stwierdzić głóśno że moja Miłość jest "chora psychicznie" bądź "popieprzona" i wypowiadając te słowa na prawdę tak myślałam  :D , tylko później nerwy opadają i zaczyna sie trzeźwe myślenie.....

1686663[/snapback]

 

To nie byla zadna klótnia, ot zadalem tylko pytanie. I taka byla odp.

 

Napisalem jej :

 

"nie zycze sobie zebys tak do mnie pisala.

jeszcze raz tak napiszesz to zerwe

troche szacunku ;/"

 

to mi odp :

 

"to zrywaj" i "histeryzujesz maly" <_<

 

 

Chyba ze mna cos nie tak.. Bo uwazam ten text za obrazliwy <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko jeszcze ważne w jakiej sytuacji tak Ci powiedziała...

1686663[/snapback]

Dokładnie.

 

Trzeba znać wszystkie okoliczności i dopiero wtedy można się wypowiadać, a nie tak jak pisze na przykład Pioorek. Cmx napisał, że dziewczyna napisała mu taki tekst. Tylko czy wiemy dlaczego to napisała, czy czasem nie było czegoś wcześniej, co mogło by doprowadzić do takiej sytuacji :?:

 

Nie po raz pierwszy jest tak, że ktoś skarży się na swoją "drugą połówkę" i szuka zrozumienia i ciepłych słów u forumowiczów. Oczywiście forumowicze (w większości) napiszą: "ale on/ona chamski/a", "świnia" itp.

Należy zadać sobie pytanie: czy należy ufać tylko jednej stronie :?: Czy może lepiej by było wysłuchać również drugą stronę i dopiero później się wypowiadać :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście nie warto...jeżeli naprawde tak napisała to zrywaj bez zastanowienia...

(ew. jeszcze przeprowadź śledztwo ;) czy na 100% ona to napisala, bo moze zlosliwy brat/siostra/osoba trzecia wbiła sie na jej gg, wszystko jest możliwe)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie byla zadna klótnia, ot zadalem tylko pytanie. I taka byla odp.

 

Napisalem jej :

 

"nie zycze sobie zebys tak do mnie pisala.

jeszcze raz tak napiszesz to zerwe

troche szacunku ;/"

 

to mi odp :

 

"to zrywaj" i "histeryzujesz maly"    <_<

Chyba ze mna cos nie tak.. Bo uwazam ten text za obrazliwy  <_<

1686670[/snapback]

 

widac jak jej strasznie zalezy... olac ją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście nie warto...jeżeli naprawde tak napisała to zrywaj bez zastanowienia...

(ew. jeszcze przeprowadź śledztwo ;) czy na 100% ona to napisala, bo moze zlosliwy brat/siostra/osoba trzecia wbiła sie na jej gg, wszystko jest możliwe)

1686698[/snapback]

 

To napewno ona pisala, sama korzysta z kompa, pozatym nie raz stosowala takie odzywki....

 

Kiedys umowilem sie z nia pod jej szkola i miala na mnie troszke poczekac, po czym o 5 rano zostalem obudzony i musialem isc do roboty. Ze stresu itp 'zapomnialem' ze mielismy sie spotkac pod jej szkola.... Siedze w pracy (1 dzien, narobilem sie ze ch**) a tu przychodzi od niej sms typu "Sper***, ty ch**, ch** c* w du** :angry: Tak sie wkur** ze myslalem ze wyjde z siebie. Pozniej jeszcze ja opieprzylem to stwierdzila ze miala prawo tak napisac bo ja olewam itp...

 

Rozumiem ze lipe zrobilem, ale zeby takie zexy odrazu pisac? :mad: Pozniej wybaczylem bo bylem zakochany po uszy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CMX

 

Hmmmmmmmm...... co tu duzo ukrywac dziwna sprawa z ta "pania". Wydaje mi sie ze pozwoliles "wejsc sobie na glowe" i takiem oga byc tego rezultaty. Przypuszczam ze mogla robisz "wszystko", a Ty przymykales na to oko. Moze to byl blad?? Zastanow sie czy nadal chcesz z nia byc?? Mysle ze argumenty przemawiaja same za siebie.

 

Glupio jest mi pisac zerwij z nia albo cos w tym rodzaju, ale jest to chyba rozsadna opcja................ moze ja cos takiego nauczy troche pokory??

The choice is Yours!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LOL takie kombo przeklenstw wg. mnie jest dziwna z lekka... i nie mowie crosis od tak tego sobie, bo przesadza ona... zrywaj z nia szkoda nerwow.

1686733[/snapback]

Faktycznie taka "wiązanka" nie jest w porządku. Zgodzę się, że przesadziła. Ten drugi post Cmx-a naświetlił trochę sprawę i można już coś więcej napisać.

 

Zauważ również, że wcześniej nie oceniałem zachowania tej dziewczyny. Denerwują mnie tylko takie sytuacje, gdy napisze się o kimś, iż zrobiło coś i od razu większość ocenia negatywnie taką osobę. Uważam, że należy się trochę zastanowić nad sprawą przed wyrażaniem swojej oceny.

Żeby było jasne, nie chodzi mi o ten temat, tylko o inny, w którym user napisał: "dziewczyna mnie rzuciła, byliśmy ze sobą x lat, wszystko było dobrze i nagle ze mną zerwała". Po czym ukazały się posty z negatywną oceną tej dziewczyny. Najgorsze było to, że tylko ten chłopak się wypowiedział, a dziewczyna która nota bene jest też zarejestrowana nie miała szansy się wypowiedzieć. Cokolwiek by nie napisała, to na starcie była "spalona".

 

Jeszcze jedno. Pisz poprawnie moją ksywkę ok :?: Jeśli Ty masz ksywę pisaną z wielkiej litery i ja się do tego stosuję, to oczekiwałbym od Ciebie, abyś postępował tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a o co chodzi z tymi xywkami ?? co to ma za znaczenie czy z malej czy z duzej litery :|

1686827[/snapback]

Xywka jest niczym drugie imie... A imiona piszemy z duzej litery... Tak samo jest ze zwrotami grzecznosciowymi, do ktorych wiekszosc forumowiczow nie przywiazuje uwagi... No chyba, ze czyjas xywka jest pisana z malej litery, wtedy zadnego bledu nie ma... :-P

 

EDIT!

 

Badz facetem i nie daj sie wsadzic pod pantofel...!

Albo zaczniesz rozmawiac z nia po mesku, albo bedzie z tego lipa...

Sms-y sa do [gluteus maximus]...

Po co Bozia jezyki nam dala?

Po to, zeby ROZMAWIAC!!

Nie mialem jeszcze takich hardkorow...

Wiem, ze to jest przykre, bo w roznych sytuacjach czlowiek rozne rzeczy potrafi powiedziec, nawet takie, ktorych w innej sytuacji w zyciu by nie powiedzial... Potem sie tego zaluje, ale czasami bywa jednak za pozno...

Uwazam, ze robi z Ciebie wala...

Ale jesli to jest MILOSC, to sie dogadacie...

Jesli nie, a raczej tak jest, to sie czlowieku nie mecz psychicznie...

Zniszczysz sobie psychike, a ona odejdzie zadowolona...

Wiem, ze to tak latwo powiedziec 'olej ja, daj sobe spokoj'...

Ale takie jest zycie... Jak ebdziesz w to dalej brnal, a bedzie tak dalej, to sam sie zniszczysz... Na pewno jest gdzies inna, ktora na Ciebie zasluguje i Ty na nia...

Zycze Ci powodzenia w milosci i ogolnie w zyciu! Pozdrawiam!

Edytowane przez CH3RRY-JU!C3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawde pytania niektorych chlopcow mnie rozwalaja...

 

Powiem z wlasnego przykladu ze naprawde znacznie bardziej wolalabym dostac fajnego pluszowego zwierzaka niz jakiekolwiek bukiet kwiatow, oczywiscie jedna gustowna roza jest bardzo mile widziana. W takim przypadku drogi prezent moze swiadczyc ze chcialby mnie `kupic`.

 

Dalej czytajac... Niema nic gorszego niz plaszczacy sie przede mna facet, branie na litosc to jedna z najzalosniejszych rzeczy

Pryszcze wstepnie sa do zaakceptowania jednak pozniej trzebaby koniecznie cos z tym zrobic.

Kolejna fatalna rzecz - papierosy. Kategorycznie nie znosze i jesli facet chcialby sie ze mna spotykac, to rzucenie palenia to podstawa. Jesli stara sie i ogranicza to juz plus, ale niestety czesto wkrotce robi totalna olewke.

 

I tak wam powiem, ze bardzo sie ciesze ze urodzilam sie te kilka lat wczesniej. Bo to co sie obecnie dzieje z dorastajaca mlodzieza jest straszne; glupota, chamstwo, prostactwo i megalomania. 13latka z fajkiem w ustach, biustem na wierzchu, pokazuje tylek i idzie z kolezankami przez miasto pokazujac jakie to one piekne cudowne i wspaniale `dzagi`.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Iczka.

Dla mnie to jest nie do pomyślenia, żeby z kobitką, na której mi zalezy gadać na GG o takich sprawach. Śmieszne to jest.

Chyba, ze mieszkają 600km od siebie... wtedy nie mają wyboru... ale taki związek i tak jest skaany na zagładę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie obraz sie Cmx ale ja bym Cie okreslil krotko: oczy Ci ci..(organ zenski)..pa zarosly ze sobie tak pozwalasz jezdzic za byle co... zeby zwiazek mial szanse przetrwanie musi byc szacunek do siebie z obu stron, jesli tylko jednej stronie bedzie zalezalo nawet nie wiam jak bardzo to nie nadrobi tego za druga osobe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie obraz sie Cmx ale ja bym Cie okreslil krotko: oczy Ci ci..(organ zenski)..pa zarosly ze sobie tak pozwalasz jezdzic za byle co... zeby zwiazek mial szanse przetrwanie musi byc szacunek do siebie z obu stron, jesli tylko jednej stronie bedzie zalezalo nawet nie wiam jak bardzo to nie nadrobi tego za druga osobe...

1689640[/snapback]

Spoko luz, poprostu ja kocham....

 

 

 

Wczoraj znow byl maly 'numer' :sad:

 

 

Wracalem od cioci (instalowalem jej satke) i spotkalem moja dziewczyne (teraz juz bylą - a dlaczego nizej) powiedziala ze jedzie ze szkoly do domu, po czym mowi mi ze moze dzis wpadnie do mnie wieczorem.(jak sie pozniej dowiedzialem to chciala przyjsc po imprezie/pubie do mnie spac, bo jak napisala woli spac u mnie niz u kolezanki...) Wiec pytam sie czemu wieczorem: Bo ide ze znajomymi do Pubu. A ze musialem wyjsc z tranwaju to niedogadalem sprawy.

 

Wiec poszedlem do domu, i pytam sie na gg gdzie idzie do pubu i z kim. To mi odp ze nie wie gdzie idzie i dopiero jak sie spotkaja to domowia. To mowie ze zadzwonie do niej na kom i sie zapytam gdzie jest, ale mi odp ze 'ale po co' ( A chcialem wiedziec bo za bardzo jej nie ufam, juz kilka razy mi numer niezly wywinela, czyt. zdrada :mad: )

 

 

I mowie jeszcze ze jak bede wiedzial gdzie jest to moze wejde z kumplem sie przywitac itp do nich... To mi odp ze 'po co bedziesz przychodzil' to ona sie spotyka ze znajomymi i chce sie lepiej zapoznac czy jakos tak. I jeszcze dodala ze "a moze pójdziemy na impreze" I ze juz dzis byla ze znajomymi w kawiarni (cos czesto chodza..)

 

Zdenerwowalem sie i jej napisalem co na ten temat sadze, to zostalem zatakowany i jak zwykle stwierdzila ze mam cos z glowa itp...

 

Stwierdzila tez ze JA olewam... (W srode mi napisala ze w czwartek ma tylko wf i ze moze przyjdzie do mnie jak sie jej bedzie chcialo...)

 

Ale spalem i podobno byla, tylko ja dzwonka nie slyszalem (jak spie trudno mnie dobudzic :-P ) i dlatego stwierdzila ze ja olewam :mad:

 

 

 

Widze jednak ze jako jej chlopak wg niej nie mam prawa wiedziec gdzie jest i z kim.

 

:sad: :cry: Zle sie czuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cmx w Waszej sytuacji widze, ze wiek jest tutaj problemem.

Sadze, ze jestescie w wieku wczesnolicealnym.

To jest norma i przywyknij.

Oczywistym jest, ze laska Ciebie nie kocha chocby gadala Tobie, ze jest inaczej.

"Chodzenie ze soba" znam z lat mlodosci i wiem, ze nie nalezy tego powaznie traktowac jesli sie wyczuwa, ze z drugiej strony jest niepewnosc zwiazku.

Wystarczy, ze sie przejdziesz kilka razy na jakis jump i sobie przygruchaj jakas panne. Najlepiej zeby Twoja sie dowiedziala.

Zobaczysz, ze nie przyjdzie na kleczkach a jedynie zacznie Cie wyzywac.

A wiesz dlaczego ?

Bo w jej srodowiski chlopak ja olewa i jest posmiewiskiem dla kolezanek.

Nie wrzucam wszystkich mlodych do jednego worka bo na swoim przykladzie wiem, ze nawet najmlodsza milosc moze przetrwac powazne tematy oraz probe czasu.

Podbijesz do mojego wieku to bedziesz sie smial z takich rzeczy ale teraz rozumiem, ze to przezywasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, Cmx to stary grzyb a nie licealista...

 

Dokladnie ;)

 

Ja 22, Ona 19 ;)

 

Chcialbym z nia byc, jest fajna dziewczyna itp.. :) Ale ostatnio 'cos sie w niej wypalilo' i podpada mi :( A ze wybrala znajomych a nie mnie to juz jej problem, na dzien dziesiejszy nie jestesmy razem. Jak nie odpowiada jej mowienie mi gdzie idzie...

 

Jakby sie zmienila...to jeszcze jest jakas szansa. Ale i tak w to juz nie wierze :sad:

 

Olac nie tak latwo, i przestac myslec o niej.. wkoncu bylismy ze soba prawie 3 lata. :sad: :cry: :sad:

 

 

 

Heh sorki za styl pisma ale bylem wczesniej troche wkurzony i na kacu :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...