Skocz do zawartości
Nexer

Po penis w tym kraju policja skoro nic nie robią ?

Rekomendowane odpowiedzi

Do wszystkich co narzekaja na Policje: okradna was albo pobija albo kto wie co jeszcze to do kogo sie z tym zglosicie? Czy wy jestescie sobie w stanie wyobrazic co by sie dzialo gdyby Policji w tym kraju nie bylo? Bo ja nie...

Politycy mieliby więcej $ na koncie ? Ja wogóle rzadko widuje policje w tej okolicy gdzie mieszkam. Prędziej płatną ochrone...

Najeżdżasz na Policję a następnie sam sobie odpowiadasz dlaczego jest jak jest.

Czy naprawdę wszyscy uważacie że największym pragnieniem każdego policjanta jest zlewać zło które jest wokół niego???

Ci wszyscy którzy tak narzekają- wyluzujcie!! Jakieś paskudne przyzwyczajenie panuje w narodzie, (chyba z komuny zostało) że Policjant to z zasady jest be. Nie wolno mu pomagać a jak się potknię to trzeba go leżącego jeszcze kopać.

NIGDY W TYM KRAJU NIE BĘDZIE BEZPIECZNIEJ JEŻELI OBYWATELE NIE ZACZNĄ WSPÓŁPRACOWAĆ Z POLICJĄ A NIE TYLKO WYMAGAĆ NIEMOŻLIWEGO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reaper - ja nie mam celu ubliżać (?) Ci, tylko z tego co piszesz jasno wynika że nie rozumiesz tego co czytasz (tzw. analfabetyzm wtórny) a sam zarzucasz to innym. To że chcesz zaciągnąć się do policji - coż, Twoja wola, mam nadzieję że wiesz co to służba społeczna. Co do stereotypów policjanta, to sorry ale ja tego nie wymyśliłem, tylko na jakiejś podstawie musiało to powstać :lol:.

 

Pigmej - czy Ty czytasz w ogóle o co w tym wszystkim chodzi, to nie jest potknięcie, to jest norma, co ma współpraca do tego, zgłaszane jest że taki a taki kradnie tutaj i tutaj i co? Zero reakcji, czy to co napisałem wcześniej to jest wymaganie niemożliwego? Im się po prostu nie chce pracować, tutaj świetny jest przykład, który kiedyś podał mrtnt ze strażakiem, któremu nie chce się gasić pożarów. Z resztą co mnie mają obchodzić pragnienia policjanta, to jest jego praca a nie jakieś ochotnicze służby porządkowe, ja też pracowałem w paru miejscach i myślisz że ktoś się przejmował jakie miałem pragnienia? Miałem zrobić co do mnie należało i czego się ode mnie oczekiwało i to był mój zasrany obowiązek - i tu jest dokładnie tak samo z tym że od człowieka, który chce (?) służyć społeczeństwu należy oczekiwać przynajmniej tyle że wykona dobrze to co do niego należy no ale jeżeli ktoś idzie do roboty w policji na ciepłą posadkę bo jest łatwo lekko i przyjemnie (i przynajmniej z roboty nie wywalą) no to o czym my tu mamy mówić...? Przeczytaj co napisałem wcześniej, daję policjantowi do ręki dowód w sprawie to należy mi się jak psu zupa żeby się tym zajęli i sprawdzili, ale wg. Ciebie żądam rzeczy niewykonalnych :lol:

Już nie chce mi się więcej pisać w tym temacie, bo jak jest każdy widzi.

P.S. Niemiec - chyba coś nie trafiłeś z tą mentalnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NIGDY W TYM KRAJU NIE BĘDZIE BEZPIECZNIEJ JEŻELI OBYWATELE NIE ZACZNĄ WSPÓŁPRACOWAĆ Z POLICJĄ A NIE TYLKO WYMAGAĆ NIEMOŻLIWEGO.

Czy Ty czytałeś wogóle to co napisałem ? ZGŁOSZENIE POSZŁO NA POLICJE !!!!!!!!!!!!!!!!! Co do jasnej cholery miałem jeszcze zrobić ? Może sam miałem <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> dubeltówke, wyjść, zastrzelić złodzieji i zakopać w ogródku ?!?!?!?

 

Kpisz czy o droge pytasz ? Myślisz Ty wogóle ?!?!?!??! JA spełniłem obowiązek obywatela i zgłosiłem to !

 

Ich obowiązkiem jest jaknajszybsze zjawienie się na miejscu ! MIELI NAPRAWDE DUŻO CZASU NA TO I MIELI BAAAARDZO BLISKO !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co wy na to:

kumple poszli na urodzinowa impreze do pobliskiego klubu. bylo ich trzech. nawalili sie w trzy [gluteus maximus]. w koncu jeden z nich mial urodziny. gdy wychodzili kolesie z sasiedniej osady zaczeli cos do nich buczec i zaczeli sie bic. oczywiscie dostali fpier.d0l. przyjechaly paly. i co? kolesie z tej wioski co ich pobili powiedzieli ze to wlasnie oni ich pobili. i kumple pojechali na komisariat i siedzieli tam 35h !!! a tamci nic. kto wie moze jeszcze beda miec za to sprawe !! bosz..... szkoda gadac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Moj ojciec byl policjantem, moj brat jest policjantem i ja zamierzam byc policjantem jakby ktos mial pytania.

Popieram BTW Moje gratulacje.

Tylko jak masz byc marnym policjantem to lepiej sobie daruj.

 

Narzekacie na policje ( chciarz nie powiem ze w niektorych przypadkach nislusznie) ale z drugiej strony jak

sie slyszy ze dzieci po 13 lat i mniej lat chodza biegaja po osiedlu i wykszykuja chasla CHWDP (ostatnio bardzo modna jak czytam na internecie) czy jak tam sie pisze to jest paranoja. Ludzie przeciez w taki waronkach policjant nie moze pracowac. Dodam jescze tutaj sprawe wynagrodzenia, wyszkoleni itd.

To ostanie w polaczeniu z prawami policjantow to chyba najwieksza przyczyna takiego stopnia przestepczosci jaki macie teraz w Polsce. Mysle ze jeszce dlugo sie nic nie zmieni. Chociarz wolal bym sie w tym przypadku mylic. W karzdym razie powinien znalesc sie w tym kraju ktos kto ustawilby priorytety dzialania policji, zmienil by drastycznie tryb szkolenia policji poprawil by jej skutecznosc zatrudnil i zwiekszyl jej skutecznosc.

Za przykld moze tu poslurzyc N.Y. gdzie ktos taki sie znalazl. Dodam jeszce ze policje powinna wyjsc do obywatela zeby tenze nabral zaufania do " pana wladzy". Kiedys (198X) bylo tak ze juz przedszkolaki w tym ja byly zapraszane na komende zeby zapoznac sie z praca policjanta od kuchni nauczyc sie jak przechodzic przez jezdnie itd ale przede wszystkim nauczyc sie ze policjant to tez jest czlowiek i ze pracuje po to zeby zylo sie bezpieczniej.

 

Jeszcze dodam cos na temat szkolenia. nie wiem ale slyszeliscie kiedys zeby byla np policjanci mieli raz na jakis czas jakies treningi , egzaminy sprawnosciowe ( co kolwiek takiego ). Ja nie slyszalem ale moze sie myle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

reaper-to spotkamy sie w szeregach, bo tez mam zamiar zasilic szeregi tej formacji :)

 

co do moich kontaktow z policja......hmmmm.....troche tego bylo i....zlego slowa nie powiem!!

 

jakies 11 dni temu byl patrol u mnie w domu (nie pytac po co i dlaczego) weszli do mnie do pokoju, porozrzucane po pulce pirackie cd, policjant 1 cd podnosi (mi serce wali) i mowi "a , KULT, bylem kiedys na koncercie" :>

okazalo sie, ze policjant jezdzil kiedys do jarocina, mial dlugie hairy i jeszcze sobie milo pogadalismy ;]

------------------------

innym razem-rewizja w szkole (pocialem sie i musieli mi zabrac ostre narzedzia) wszystko w najlepszym porzadku, zero chamstwa, grzeczny glos

-----------------------

picie na polance (bylem wtedy nieletni)-dluga historia, skonczylo sie tak, ze musielismy na szybko wypic co mamy i puszki wywalic do ksoza ;)

-----------------------

kilka razy mnie egitymowali, tez bylo git, nie zostalem spisany ani razu :]

-----------------------

no i akcja 12 dni temu w konstancinie

juz troche podchmielony poszedlem na komisarjat, zapytac jak dojsc do jednego klubu :>

wszedlem na teren posesji, tam ok. 20 policjantow, zapytalem, a oni powiedzieli zebym wszedl do srodka :>

no i zapytalem dyzurnego, on nie byl pewien, skontaktowal sie z kims przez radio i dal odpowiedz, jezszcze zyczyl milej zabawy i dodal "tylko zadnych zadym mi tam nie robic" :>

 

niby ja tu dalem przyklady z zyccia codziennego, nie z kradziezy, bo jeszcze nikomu nie udalo siemnie okrasc :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba odpowiedni temat, wiec mam pytanie. Moja kolezanka byla z gosciem, ktory bil ja tak, ze chodzila spuchnieta, pila przez slomke, a nawet miala zlamany nos itd. Jak to kobieta, nic nie robila, bo na poczatku go kochala, potem sie bala, a na koncu wstydzila sie przyznac, ze tak sie dzialo. Zerwala z nim dwa lata temu. Wczoraj pojechalem razem z nia na przejazdzke. Odwiozlem ja o 2.00 w nocy pod klatke i pojechalem. Dzisiaj zadzwonila, przyjechalem i zobaczylem, ze jest cala opuchnieta. Okazalo sie, ze po 2 latach przyjechal jej byly i powiedzial, ze chce do niej wrocic. Oczywiscie odmowila, czym musiala go wkurzyc, bo znow jej wlal. I co mozna z tym zrobic ? Pojsc na policje ?- to bedzie zenujace, a ja moze nawet ostro zabolec. Jutro z nia pogadam i moze ja namowie, aby udala sie na komisariat. Do tego czasu przyjmuje zaklady, co do rozwiazania sprawy. Ja obstawiam, ze nikt nawet palcem nie kiwnie. Moze po 3 zgloszeniu pojada pouczyc tamtego goscia, ktory nie zastanawiajac sie nawet 5 sekund znow przyjedzie do mojej kolezanki i wpieprzy jej za to, ze byla na policji. Jezeli ktos wie (moze ktos pracuje) jak zainteresowac nasz hmm nawet nie aparat, tylko "organ" scigania ta sprawa, to czekam na porady, bo ja jestem w szoku i czuje sie zupelnie bezsilny, a chcialbym dziewczynie pomoc na miare swoich mozliwosci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypomniala mi sie pewna sytuacja...

Wujkowi, ktory mieszka w Niemczech blisko granicy z Holandia ukradli forda transita [to zdarzenie mialo miejsce jakies 4 latka temu ...]

Pogodzil sie ze strata samochodu, kupil juz nowy ...

A po jakims miesiacu samochod powrocil do niego :)

Policja odnalazla go w Holandii...

Dla mnie to jest przyklad sprawnego dzialania policji [szkoda, ze nie polskie]... W Polsce to by chyba do takiej sprawy trzeba bylo Rutkowskiego wynajac :lol: .

Pozdrowka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm no to po kolei bo musze na zajecia leciec :)

1. Ktos tam dostal mandat narowerku bo jak mowi zlamal pare przepisow, NO TO JAK ZLAMALES TO CO SIE K... DZIWISZ ZE WYBRALI LATWY ZYSK?

2. chyba zrobil cos wiecej niz potracil, bo ja prawie przejachalem policjanta jak autem wychhodzilem bokiem ze skrzyzowania aon stal na srodku i mnie puscili z zzaleceniem wyjazdu na tor do kielc.

3. Policja jest kolejnym niedonmnwestowanym organem panstwowym - moze nie przyjechali na czas na wezwanie bo radiowoz akurat byl dalej niz ci sie wydawalo?u nas czesto wszystkie radiowozy sa w miescie a na komendzie siedzi tylko dyspozytor.

4. Nigdy nie bedzie w tym kraju dobrze jak banda leserow bedzie siedziec i narzekac jak stado stetryczalych hiphopowcow "e k... zle jest no, yooo moze kiedys joooo bedzie k... lepiej yooo" - SAMO NA PEWNO LEPIEJ SIE NIE ZROBI - chcesz miec policje sprawna? pomoz im - jak na ciebie ktos tylko by narzekal to ne sadze zeby chcialocui sie chama bronuc :]

 

nie wiem jak inni ale mam juz dosc topicow niesprawiedliwie uogolniajacych nedznosc policjantow - jk jestescie acy kozacy to faktycznie wstapcie do policji i badzie ZAJEDWABISTYMI strozami prawa, ktorzy niczego sie nie boja, sami sie doksztalcaja, biegaja do kazdego zgloszenia, odpuszczja sobie latwy zarobek na frajerach lamiacych przepisy na rowerach etc - z bogiem krzyzyk na droge

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ayem - skoro nie czytałeś topicu całego to błagam - nie wypowiadaj się na ten temat. Chodzi tu o to, że zawsze ich nie ma kiedy trzeba.

 

niesprawiedliwie uogolniajacych nedznosc policjantow

Sory, ale mam przyjemność mieszkać w takim miejscu gdzie ostatnio karetka i policja przyjechała na miejsce zdarzenia 25 minut po fakcie. Sprawą był tylko i wyłącznie człowiek który sobie jakąś część głowy przebił szkłem... Prawda, że nic wielkiego ?

 

Tak samo bez problemu tutaj wiejscy tjunerzy jeżdzą sobie z neonami pod podwoziem, a policja sobie nic z tego nie robi (na oczy widziałem jak przejechali bez zastanowienia koło takiego tjunera).

 

Raz widziałem jak takiego lolka złapali bo był pod wpływem % i trzaskał w maski aut... Pomijam fakt, że wpierw gonił go ktoś z cholernie wściekłym psem i chyba dlatego wogóle go złapali...

 

I również pomijam fakt, że do tego miejsca piechtą dwa raz szybciej przyjdą niż wozem policyjnym. Nie wiem ilu ich było na komisariacie, ale nie przyjechali na czas, a SAMI pozwalają by w każdą niedziele grasował w tym miejscu jakiś złodziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4. Nigdy nie bedzie w tym kraju dobrze jak banda leserow bedzie siedziec i narzekac jak stado stetryczalych hiphopowcow "e k... zle jest no, yooo moze kiedys joooo bedzie k... lepiej yooo" - SAMO NA PEWNO LEPIEJ SIE NIE ZROBI - chcesz miec policje sprawna? pomoz im - jak na ciebie ktos tylko by narzekal to ne sadze zeby chcialocui sie chama bronuc :]

Hymm a z tej wypowiedzi wynika, że mamy pomóc policji tak ? To proszę powiedz mi jak bo według mnie zgłoszenie im, że ktoś okrada radio w miejscu gdzie CONIEDZIELE kręci się banda złodzieji czekających na łatwy zarobek wystarcza, aż nadto ! Sami powinni zwiększyć patrole w tym miejscu, ale po co ? Sam mam sobie kupić snajperke i strzelać ? (joke niesmaczny)

 

nie wiem jak inni ale mam juz dosc topicow niesprawiedliwie uogolniajacych nedznosc policjantow - jk jestescie acy kozacy to faktycznie wstapcie do policji i badzie ZAJEDWABISTYMI strozami prawa, ktorzy niczego sie nie boja, sami sie doksztalcaja, biegaja do kazdego zgloszenia, odpuszczja sobie latwy zarobek na frajerach lamiacych przepisy na rowerach etc - z bogiem krzyzyk na droge

Hymm sory, ale właśnie wymieniłeś obowiązki policjanta ajt ? To według Ciebie co oni mają robić ? Łapać tylko roweżystów i ciach!iarzy, pijaków ? To jest jakiś mały % tego co mają robić, a właśnie ten mały % robią najwięcej :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karuzo lubisz tą dziewczyne??to czemu nie zorganizujesz dla tego goscia grupowego wpier^&*&% :?:

Po pierwsze nie mam takich znajomych, po drugie to panstwo powinno chronic swoich obywateli, a nie ja.

ja tu nie mówie o jakichś bandziorach tylko zebyś ty z jakimiś dwoma koleżkami mu spuścił wpi%^&*ol. BO jak bedziesz czekał na reakcje policji to sie mozesz przeliczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mi okradli kawiarenkę internetową - mieli nawet podane numery samochodu złodziei (ktś ich zauważył). Rozmowa, godz. 9 rano:

- To Panowie sprawdzą ten numer?

- tak, jak tylko oddamy notatkę służbową...

- tzn, kiedy?

- może dziś wieczorem, może jutro rano [...]

Jaki był efekt - każdy chybe wie. I po co coś zgłaszać, jak nasza kochana policja ma i tak wszystko gdzieś. Btw - ci sami złodzieje okradli jakieś trzy tygodnie później znajomych - też widziano taki samochód.

A po co prowadzić sprawę, jak lepiej wziąć w łapę niż poszukać trochę sprawców.

Btw, ile trzeba czekać na Warszawskim Bemowie na złożenie zeznań w sprawie (będąc umówionym na konkretną godzinę, jako pierwsza osoba rano)? Ja czekałem 3 godziny.

Więc niech mi tutaj nikt nie ględzi, że nasza policja robi, co do niej należy. Chyba, że ma na myśli łapówki i karanie za picie piwa czy przechodzenie w niedozwolonym miejscu. Bo jak trzeba się wykazać czy przyjechać na interwencję - to mają wszystko gdzieś. Sorki, takie są fakty :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sytuacja 1: 3 rano pod własnym blokiem, wyjście po browary do sklepu, na osiedlowej uliczce zatrzymuje się transporter, ze środka przywitanko, panowie w mundurkach od razu chcą dokumenty. dostają, piszą, a w międzyczasie kolega (z promilami we krwi, aczkolwiek na wesoło) zapytuje panów o ich pracę w nocy, czy kogoś ganiają, czy pilnują porządku - pan kierowca w odpowiedzi mówi, że oni są prewencja, w żadnych akcjach on udziału nie bierze, on legitymuje ludzi, bo jego przełożeni rozliczają go ze spisanych osób (z ilości PESEL-i), ma przepracowane ileśtam lat, do policyjnej emerytury zostało mu 5 czy coś i on tylko na to czeka 8O kurde poczułem się naprawdę bezpiecznie

 

2. sytuacja na gorąco: uczniowie ze szkoły, gdzie pracuję, zaczęli dziś na potęgę rzucać petardami podczas długiej przerwy (na dworze). nauczyciele, którzy byli opiekunami, zakręcili po władzę, władza przybyła zaraz (przerwa jeszcze trwała), mimo, że pod ich nogami petardy dalej wybuchały, panowie powiedzieli jednemu z nauczycieli, iż oni nie są w stanie ustalić sprawców 8O 8O, proszę sporządzić notatkę (to do pani nauczyciel), kto to robi, to my z nimi porozmawiamy (nie, że zrobimy im kolegium, za stworzenie zagrożenia 200 innym osobom, tylko "porozmawiamy") . odjeżdżając, kolejne ileś petard wybuchło koło ich samochodu. nawet się nie zatrzymali. *@!*#a, gdyby cokolwiek stało się jakiemuś uczniowi, który w owej debilnej zabawie nie uczestniczył??? grunt to że panowie w niebieskim dali dobry przykład i zachęcili narybek młodocianych bandytów do dalszych akcji sprawdzających, na ile jeszcze mogą sobie pozwolić. (chyba nie muszę dopisywać, że w gimnazjum nikomu nic tak naprawdę nie grozi, dopiero ewentualny poprawczak dla tego czy owego typa wybawia całą resztę od jego miłego towarzystwa)

 

osobiście żadne szykany ze strony władzy siłowej nigdy mnie nie spotkały ale i tak grrrrr!@$%#! pontonem do Szwecji będę uciekał, wole tam zapłacić nawet 50% podatku od swoich dochodów, ale ze świadomością, że będą one poprawnie spożytkowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...