Skocz do zawartości
kocurek

Fatalne Odczyty Ze Smart

Rekomendowane odpowiedzi

w-g raportu z everesta mój dysk ma strasznie dużo błedów. zauważyłem to stosunkowo niedawno (miesiąc temu było w normie). co mogę z tym zrobić? dysk ma dwa lata i nigdy nie miałem z nim problemów, wszystko działa jak należy, odczyt i zapis ma w normie. sprawdzałem już na innej taśmie, hdd regenerator, check disc i nic.

post-12091-1133800490_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nic sie nie martw ... tak samo miałem na nowiutkiej 200 seagate ... a kupilem ja zaledwie 3 tygodnie temu z tego co widze nie masz zadnych badow ale widzać ze ci mechanika dysku szaleje.... na poprawe jakości juz nic nie zrobisz co Ci pozostaje jesli masz gwarancje do zanos dysk do serwisu mój juz tam lezy od tygodnia czasu...wieęc jesli masz gwarancje to nie zwlekaj , a z tego co sie orientuje Seagate maja od 3 do 5 lat gwarancji pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Miałem taki sam dysk i takie same wyniki SMART (talerze ok, mechanika niby szajs) do ostatniej chwili no problemo - to już chyba taka ich uroda. Nawet z ciekawości zrobiłem mu kiedyś wygrzewanie + test HDTune'em i wyniki miał takie jakby dopiero co z fabryki wyjechał :lol2: A przecierz przy takim SeekErrorRate powinien leżeć i kwiczeć przy teście Random Access Time. (Może to były pierwsze, nieudane wersje Raptorów? - głowice chcą szybciej, tylko talerze za wolno się kręcą... :lol2: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

troche mnie pocieszyliście bo mam na nim od chol.. danych i chyba bym się zapłakał gdyby mi nagle wysiadł :D . gwarancję niestety miałem tylk na rok (kupiłem tańszą wersję, bo wiadomo-seagate). no i nigdy nie miałem z nim najmniejszego problemu, chodzi cichutko, wszystko odczytuje za pierwszym razem i w ogóle cacy...a tu takie wyniki :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Skoro masz od ch*lery danych, to może skorzystasz ze swojej nagrywary? Bo dane znikają nie tylko z powodu awarii dysku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

Fakty są takie:

kocurek ma dysk ST380011A i w jego przypadku odczyt SMART nie jest typowy (powinny być dużo mniejsze wartości w niektórych polach)

bolexx1313 ma dysk ST3160023A i w jego przypadku "ten typ tak ma", to znaczy odczyt nie odbiega od tego co widzę dla dysków prosto z hurtowni (dwóch różnych hurtowni i kilku egzemplarzy dysków).

 

Możliwe że Everest błędnie odczytuje dane, bo producent dysku coś zmienił. Podobny myk robi ostatnio Samsung, programy źle odczytują dane SMART z ich nowych dysków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

@KlifKomputery

Zgodnie z tym co napisaliście ze scazim w swoim przewodniku, dysk kocurka powinien już dawno leżeć na śmietniku. Ja swoją baracude oddałem kumplowi jakieś 1.5 roku temu, miała bardzo podobne odczyty, ale o połowę mniej godzin pracy - do dziś chodzi bez problemu. Ten dysk pokazuje grubo ponad 100 milionów błędów (01,07,C3), a działa ok - jak to wytłumaczysz?

Moim zdaniem albo SMART tego dysku jest wadliwy albo, co bardziej prawdopodobne producent zmienił parametry przechowywane w odpowiednich rejestrach. Większość dysków posiada niezależny interfejs RS232/423 lub I2C służący do odczytu faktycznych parametrów pracy/stanu dysku (zazwyczj są to niewykorzystane piny przy jumperach Master/Slave) i tylko używając odpowiedniego oprogramowania serwisowego można prawidłowo zinterpretować te astronomiczne liczby (chociażby SpinUpTime często okazuje się być prądem silnika a nie czasem rozruchu talerza).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem-z dyskiem dzieją się dziwne rzeczy, tzn. :

Po przeinstalowaniu systemu po jakimś czasie zaczyna wydawać dziwny pisk i słychać jak głowice "parkują" i talerze hamują. Dzieje się tak kilka razy, najczęściej przy dużym obciążeniu dysku-odczyt, zapis. Po takiej akcji cały system pracuje kilka razy wolniej niż normalnie. Przykład: gra "x" z płyty dvd instaluje się 5 min. Po "akcji" z dyskiem instaluje się 20 min. albo jeszcze dłużej. I tak jest z każdą operacją-nagrywanie płyt, kopiowanie plików itd. Tak że wydaje mi się że odczyty smarta jednak pokazują prawdę-dysk jest "lekko" ubity i chyba pójdzie na gwarancję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

...Po przeinstalowaniu systemu po jakimś czasie zaczyna wydawać dziwny pisk i słychać jak głowice "parkują" i talerze hamują. Dzieje się tak kilka razy, najczęściej przy dużym obciążeniu dysku-odczyt, zapis. Po takiej akcji cały system pracuje kilka razy wolniej niż normalnie.

Tzn, że podczas instalacji systemu jest ok? To chyba dziwne, nie sądzisz?

Coś ostatnio wszyscy się uparli na ten biedny smart, zapominając chociażby o niestykających wtyczkach zasilania, badziewnych zasilaczach i wadach oprogramowania - O.N.L.Y. S.M.A.R.T. prawdę ci powie? :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@KlifKomputery

Zgodnie z tym co napisaliście ze scazim w swoim przewodniku, dysk kocurka powinien już dawno leżeć na śmietniku. Ja swoją baracude oddałem kumplowi jakieś 1.5 roku temu, miała bardzo podobne odczyty, ale o połowę mniej godzin pracy - do dziś chodzi bez problemu. Ten dysk pokazuje grubo ponad 100 milionów błędów (01,07,C3), a działa ok - jak to wytłumaczysz?

Moim zdaniem albo SMART tego dysku jest wadliwy albo, co bardziej prawdopodobne producent zmienił parametry przechowywane w odpowiednich rejestrach. Większość dysków posiada niezależny interfejs RS232/423 lub I2C służący do odczytu faktycznych parametrów pracy/stanu dysku (zazwyczj są to niewykorzystane piny przy jumperach Master/Slave) i tylko używając odpowiedniego oprogramowania serwisowego można prawidłowo zinterpretować te astronomiczne liczby (chociażby SpinUpTime często okazuje się być prądem silnika a nie czasem rozruchu talerza).

Faktycznie w niektorych modelach dyskow w tych rejestrach sa kosmiczne wartosci pomimo ze dysk nie zdradza zadnych oznak ze cos jest nie tak. W "przewodniku" jest o tym wzmianka... jest tez napisane ze taki wartosci w tych rejestrach to "zapowiedz" klopotow, nie ze dysk nadaje sie na smietnik. Czytaj dokladniej :wink: Dopiery bledy w rejestrach C4 i C8 oznaczaja ze dysk jest do niczego, bo przestaje spelniac swoja role (przechowywanie danych). Odkad wprowadzono UDMA dyski uzywaja algorytmow kontroli poprawnosci danych, wiec bledy odczytu tylko spowalniaja dzialanie dysku - z tym mozna zyc, prawda?

 

pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

@KlifKomputery

... sie czepiasz :P

Mniej więcej wiem jak to działa, powiedzmy. Zawsze staram się porównywać odczyty z tym co mam w swojej bazie - a uwierz że widziałem i testowałem sporo dysków. Jakaś kicha z tymi danymi SMART jest, producenci coś wymyślili. Przeglądam wszelkie dostępne dane, na razie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi dlaczego programy odczytują w niektórcyh polach astronomiczne wartości na nowych dyskach Seagate i Samsung. Na razie wiem tyle że ... niewiele wiem. Według tego co piszą nic się nie zmieniło w sposobie użycia poszczególnych rejestrów SMART, zresztą jeśli ma to działać jako "diagnoza z wyprzedzeniem" to o poważnych zmianach wypadało by np. poinformować producentów BIOS-ów (BIOS może interpretować dane SMART, a dokładniej wykrywać i sygnalizować przekroczenie wartości progowych niektórych parametrów).

Tym niemniej nic lepszego niż SMART jesli chodzi o analizowanie stanu dysku na dziś nie znam, poza specjalizowanym oprogramowaniem (to o czym pisałeś, podłączane przez interfejs niezależny od ATA/SATA).

Na razie trzeba sobie radzić z tym co mamy, ostatnio coraz częściej używam HD Tune ze względu na łatwość wykonania zrzutów ekranu i powtarzalność wyników (HD Tach za mocno zalezy od systemu i nie pokazuje danych SMART).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

@scazi

Jeżeli to są faktycznie błędy odczytu, a nie na przykład suma kontrolna RDB, prawda? ;)

@KlifKomputery

No dobra, ...faktycznie troche się czepiam, ale nie chce, żeby jutro kocurek niepotrzebnie poleciał po nowy dysk do sklepu :D

Edytowane przez tomazzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

Jeżeli to są faktycznie błędy odczytu, a nie na przykład suma kontrolna RDB, prawda? ;)

A wiesz że dziś to jestem w stanie uwierzyć we wszystko? nawet w Świętego Mikołaja :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chce, żeby jutro kocurek niepotrzebnie poleciał po nowy dysk do sklepu :D

dzięki za troskę :D bo rzeczywiście niepotrzebuję drugiego, ale wolę chuchać na zimne

oto co mi odpisał serwis seagate:

 

Hello,

 

The drive seems to be normal if Seatools reports no errors. As for the

SMART program error logs, this would also be normal given the fact that

this program does not look at the self test of the drive as a normal read

but a failed read and write.

 

Best regards,

 

Stefan M.

Seagate Technical Support

 

dodam że wcześniej zrobiłem test program diagnozującym do dysków seagate i szczegółowy test wyszedł ok a także kontroler pamięci, brak bed sektorów, jedynie testy poszczególnych partycji nie zostały zaliczone oprócz jednej (na 4) na której przed testem zrobiłem defragmentacje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie, że się niegrzecznie doczepię, ale do Internetu mam sporadyczny dostęp, a potrzebuję się szybko dowiedzieć, czy odczyty ze smarta dla tych dwóch dysków są normalnie:

 

WD Caviar 800JB (ma ze 2lata, 2 razy już w karierze lekko "ześwirował") :

 

Dołączona grafika

 

Seagate 7200.9 160GB SATAII (nowy) :

 

Dołączona grafika

 

Z góry pięknie dziękuję i pozdrawiam !

 

PS. Dodam, że z dyskami nie ma w tej chwili najmniejszych problemów.

Edytowane przez Nethaker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po WD widac ze cos go gryzie - 3 realokowane sektory + 514 "niepewnych", ale skoro to sie w zaden sposob nie objawia w uzytkowaniu to raczej w najblizszym czasie nic mu nie grozi. Na wszelki wypadek trzymaj naprawde wazne pliki gdzie indziej. Kazdy dysk kiedys padnie, a ten najlepsze lata ma juz za soba. Jak to mowia "starosc nie radosc" :wink:

Co do Seagate'a to podobnie jak wiekszosc nowych dyskow tego producenta ma bardzo wysokie wartosci w rejestrach odpowiedzialnych za bledy CRC, bledy odczytu i bledy wyszukiwania. Dhyba nie da sie powiedziec nic wiecej niz "ten typ tak ma". Nie wiem czemu, ale nowe dyski Seagate i Samsung zglaszaja w SMART mase bledow w tych rejestrach, a z dyskami jest wszystko oki. Z tego co wiem to na razie na forum brak pomyslow czemu tak jest. Moze producenci stwierdzili ze bardziej oplaca sie produkowac bardzo szybki dysk, ktory robi sporo bledow ale i tak przesciga konkurencje; niz wolniejszy ale za to prawie bezbledny. Bledy w tych rejestrach mozna uznac za niegrozne, bo powoduja tylko spowolnienie w odczycie danych. Dla systemu operacyjnego sa niewidoczne bo dysk poprawia je "we wlasnym zakresie". Jesli wiec nie ma zadnych objawow ze dyskowi cos dolega to nie musisz sie bac wysokich wartosci w tych rejestrach.

 

pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ostatnia próba. Wpakowałem do kompa nowiuśki zasilacz i oczywiście mocniejszy od tego co miałem. Zdjąłem partycje i założyłem od nowa, żeby wszystko było jak w książce. Przeinstalowałem system i narazie wszystko jest ok. Czyli dysk pracuje tak jak powinien-szybko i sprawnie. Zobaczymy co będzie dalej, potestuję go kilka dni na tym nowym zasilaczu. Acha, odczyty z Everesta nadal takie jak były. Okaże się czy zasilacz był padnięty czy jednak dysk się sypie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wprzypadku Barakudy 160GB SATA podobne odczyty ze S.M.A.R.T jak Nethaker. Do tego dochodza mi takie bajerki jak bledy odczytu i czeste CRC errory przy instalacji programow. Ponadto po sprawdzeniu SeaToolsem wykrywa bledy 'File structure', testy powierzchni, pamieci, kontrolera bez zarzutu. Nie mam juz pojecia co z tym fantem zrobic, zalozylem od nowa partycje i zrobilem pelnego formata, to samo. Zasilka Aerocool 450W stabilnie trzyma napiecia, wiec przyczyne dziwnych napiec na lini +12V odrzucam. Podlaczalem dysk do drugiego kanalu i to samo, zmienilem kabel SATA, to samo. Chyba nieobedzie sie bez oddania na gwarancje. Pewnie zamiast tego Seagatea wezme teraz Samsunga, ludzie sobie ostatnio je chwala.

 

Edit:

 

No coz. Okazalo sie ze wszystkie te problemy wynikaja z uszkodzonej jednej kosci RAMu, w Memtest sypie bledami jak snieg w styczniu. Po wyjeciu uszkodzonego modulu wszystko dziala jak nalezy. Brak CRC errorow, file structure po formacie poprawny.

 

:rolleyes:

Edytowane przez Soldier666

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po wymianie zasilacza w kompie mam narazie spokój z dyskiem, a odczyty smarta są nadal takie jak były. Z tym że wartości są różne-raz mniejsze raz większe. A z ciekawości sprawdzałem smart na dysku u kumpla-też ma seagate barracuda tak jak ja, tylko 80 GB. I u niego też są takie odczyty jak u mnie :blink: Czyżby wszystkie barracudy miały takie przekłamania w odczycie smart? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mój dysk ma troche ponad rok i jego odczyt smart wygląda tak jak w załączniku.

Jak do tej pory nie miałem z nim żadnych problemów ale parametr 01 SMART = 6 co chyba nie wróży nic dobrego :/

 

Mam go jeszcze na gwarancji i mam pytanie czy coś takiego kwalifikuje dysk do wymiany??

post-126612-1134323815_thumb.jpg

Edytowane przez Fakier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to teraz czas na mój dysk.

Zaczeło się od tego że mam problemy z uruchamianiem kompa , o czym pisałem w innym poście , więc postanowiłem sprawdzić cały sprzęt , i przy sprawdzaniu dysku programem serwisowym segata wyskoczyły mi 4 badsektory , po formacie został jeden , po kolejnym formacie zostałe nadal jeden.

Dołanczam też zrzut z sata :

Mój_dysk.htm

I co wy na to , bo ja sam juz nie wiem co robić.

:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie martwić się takim odczytem z Everesta?

Einstein mowil ze wszystko jest wzgledne... odczyty SMART rowniez :wink:

Jesli bardzo Ci zalezy na tym co masz na dysku, to zacznij sie rozgladac za nowym twardzielem, a tego przeznacz na magazyn malo waznych danych. Jesli nie, to "dzialaj" dalej na tym twardzielu i zacznij sie rozgladac za nowym dopiero jak z tym zaczna sie dziac dziwne rzeczy (znikajace pliki, bledy odczytu, wolna praca, przycinanie, bluescreeny itp.). Takie atrakcje moga zaczac sie zdarzac rownie dobrze za tydzien jak i za 3 lata. Nie sposob oszacowac dokladnie. Taki odczyt swiadczy tylko, ze dysk przezyl juz swoje najlepsze lata.

 

pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...