Skocz do zawartości

grygiel

Stały użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez grygiel

  1. Pewnego dnia postanowiłem podkręcić mój poczciwy P4 2.4 Nortwood FSB533 jako że jego cena spadła i po prawie dwóch latach zaczął mi się troche nudzić. Niesty ten egzemplarz był bardzo oporny ,stabilnie poszedł na 2.8 :( i to przy zwiększeniu napięcia z 1,500V na 1,675V , o 3GHz nie było nawet co marzyć windows nie wstawał wogole nawet przy napięciu 1,800V. Temperatura przy zalmanie pokazywała 46C w idle i około 62C w stress. Przy płycie asusa P4PE która to podobno zaniża temperatury było tak sobie. Postanowiłem zmienić procesor na taki sam tylko Prescotta tez z szyną 533 bo bałem się że moja płyta na szynie 800 nie pójdzie. Niestety na szynie 533 Prescot tez nie odpalił za stara płyta i bios którego od ponad roku juz nie aktualizują nie podołał temu. Niewielkim kosztem kupiłem płyte Abita IS7 E-2 (niektórzy jej nie polecają na tym forum). Pierwsze odpalenie i wszystko OK miłe zaskoczenie temperatura Prescotta w idle 34C w stersie około 48C, Bardzo mnie to zachęciło do sprawdzenia czego warty jest ten procek. Najpierw 3Ghz bez podnoszenia czego kolwiek stabilnie bez problemu, następnie 3.2 bez podnoszenia napięcia to już dobrze , 3.4Ghz musiałem podnieść napięcie z 1,38 na 1,43 i chodzi stabilnie .Temperatura w idlle 39C w stresie około 59C więc chyba da się wytrzymać(tym bardziej że abit podobno zawyża). Spróbowałem dać 3,6ghz chodzi stabilnie ale zaczyna się grzać trochę za bardzo i napięcie musiałem podnieść do 1,57 a to już chyba trochę duzo jak dla mnie przynajmniej :lol: Pozostawiłem na 3.4Ghz i smiga sobie aż miło patrzeć.Seria procesora jak u kolegi w temacie "Idealny Prescott" SL7YP. Pozdrawiam wszystkich którzy kręcą... :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...