Nie pomysleliscie skad policja wezmie pieniadze na sprawdzanie kazdego komputera w polsce pokoleji ? Przeciez to sa plotki , proste.
----
W Rudzie Śląskiej, nie miało miejsca żadne wejście do prywatnego domu klienta sieci Elsat, tym bardziej rzekomego zarekwirowania
90ciu komputerów prywatnych (jest to durną plotką rozsianą przez jakiegoś użytkownika o ksywie 'viper')?
To cytat z sosnowieckiego forum, w treści całego posta zdementowana została też pogłoska o przeszukaniach dokonywanych przez
Policję w tym mieście.
Dla zianteresowanych podaje linka forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=264&w=9318905&a=9336958
Wychodzi na to ze cała afera związana z Rudą Śląską przybrała charakter miejskiej legendy, a wszystko po raz kolejny wzięło
początek od nierzetelnych informacji w Gazecie Wyborczej, która zamiast podawać sprawdzone informacje i (w tym przypadku) stan
prawny odnośnie tego co jest, a co nie jest przestępstwem określanym mianem piractwa komputerowego, szuka taniej sensacji, sieje
popłoch i nabija sobie wejścia na prowadzone w swoim portalu fora internetowe.
Jeśli komuś podniosło się ciśnienie po lekturze artykułu i zamieszonych na forum postów to potwierdza to tylko fakt, że
nieznajomość prawa szkodzi:)
Tak więc, żeby zakończyć temat i uspokoić domorosłych ?piratów? podaję cytat z wykładu wygłoszonego przez Dr hab. Andrzeja
Adamskiego (Katedra Prawa Karnego i Polityki Kryminalnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu )
: ?2. Czy używanie nielegalnych kopii prawnie chronionych programów komputerowych jest w Polsce przestępstwem?
Nie. Polski ustawodawca nie przyjął takiego rozwiązania (zalecanego przez rekomendację Rady Europy nt. Przestępstw Komputerowych z
1989 r.). Zdecydował się natomiast na objęcie zakazem karnym szeregu innych form naruszeń autorskich praw majątkowych w
odniesieniu do programów komputerowych, takich jak ich nieuprawnione: zwielokrotnianie [art. 117 ustPrAut], kopiowanie [art. 278 §
2 k.k.], rozpowszechnianie [art. 116 ustPrAut] oraz paserstwo [art. 118 ustPrAut , art. 293 k.k.].
Cały artykuł w formacie pdf dostępny w sieci pod adresem URL www.law.uni.torun.pl/KOMP-LEX/Jabl_3.pdf., traktuje o
podstawach prawnych zatrzymania sprzętu komputerowego przez Policję.
Podaję tez treść wspomnianych w cytacie artykułów definiujących przestępstwa komputerowe
Art. 117. 1. (Prawo Autorskie) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia
cudzy utwór w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, Podlega
grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Zwrócić należy uwagę na konstrukcję tego przepisu, a w szczególności warunkowanie popełnienia przestępstwa od celu dokonywanych
działań czyli utrwalania lub zwielokrotnia. O przestępstwie możemy mówić jedynie wtedy kiedy są to działania podjęte w celu
rozpowszechniania. Wiec posiadanie zainstalowanego windowsa bez licencji nie podpada pod ten przepis.
Art. 278 § 1 (K.K) . Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do
lat 5.
§ 2. Tej samej karze, podlega kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej.
Tym razem fakt popełnienia przestępstwa uwarunkowany jest działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, więc dotyczy tylko
handlujących piratami lub osób wykorzystujących nielegalne oprogramowanie w prowadzonej działalności gospodarczej.
Art. 116. 1. (P.A) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci
opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, Podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo
pozbawienia wolności do lat 2.
Nie wymaga komentarza
Art. 118. 1. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przedmiot będący nośnikiem utworu, artystycznego wykonania, fonogramu,
wideogramu rozpowszechnianego lub zwielokrotnionego bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom nabywa lub pomaga w jego zbyciu albo
przedmiot ten przyjmuje lub pomaga w jego ukryciu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W celu osiągnięcia korzyści majątkowej, więc nie wymaga komentarza.
Art. 291 § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga
do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W przypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Art. 292 § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za
pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie ,
karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 293 § 1. Przepisy Art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do programu komputerowego.
Niebezpieczne przepisy, ale tylko na pierwszy rzut oka. Bo dotyczą paserstwa czyli np. przyjęcia rzeczy pochodzącej z przestępstwa
(np. skopiowanego windowsa od kolegi ? przestępstwo kolegi polega na nielegalnym rozpowszechnianiu, patrz odpowiednie przepisy
wyżej), ale jeśli sami dokonaliście kopii oryginalnego windowsa kolegi (co nie jest przestępstwem jeśli nie zrobiliście tego w
celu rozpowszechnienia lub uzyskania korzyści majątkowej) to o paserstwo nie można posądzić.
Podsumowując ? posiadanie i używanie nielegalnego oprogramowania w Polsce nie jest przestępstwem, więc rzekome naloty Policji są
całkowicie bezpodstawne, co pozwala przypuszczać, ze opisane na forum sytuacje to faktycznie złośliwe plotki (może jakaś nowa
kampania Microsoftu?)
I jeszcze słowo o mp3
Dopóki na pliki MP3 przetwarzamy (do użytku domowego) własną, zakupioną w sklepie płytę, jest to legalne. Gdy zaczniemy sprzedawać
płyty z utworami MP3 - złamiemy prawo. Wątpliwości zaczynają się pojawiać w chwili, gdy udostępnimy piosenki na stronie WWW lub
nagramy na płytę CD-RW utwory pobrane z innych stron. Według jednych jest to forma tzw. dozwolonego użytku domowego - stanowisko
takie prezentuje na przykład Andrzej Kosmala, dyrektor generalny Związku Producentów Audio i Video (Gazeta Komputer, 5.01.1999). W
takim przypadku, podobnym do nagrywania muzyki z radia, płacimy wytwórniom muzycznym, kupując sprzęt nagrywający. Jest to
wliczone w jego cenę i wynosi ok. 3% wartości.
Dozwolony użytek prywatny obejmuje przegranie płyty od kolegi nawet w do postaci MP3, tak długo jak dokonywane jest to prywatnie i
na własny użytek
Zakres własnego użytku obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub
stosunku towarzyskiego.
Przepisów poszukajcie sobie sami.
Żródło: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=5...52766&a=9341202
Czyli nie ma sie zbytnio czego obawiac ;)