Znam kolesia co kluczyki do bąka zostawia w takim schowku przy drzwiach wejsciowych do domu...
Kto chce ten bierze kluczyki i ogien w droge... (oczywiscie wtajemniczeni w to), a dokumenty w bąku caly czas leza...
Wiec nawet jak by chcial, to moze nie powiedziec kto prowadzil... bo szczere nie bedzie wiedzial.