Wiem ze byly juz podobne tematy lecz o nieco innych zjawiskach
Moj problem polega na tym ze od jakiegos tygodnia po wlaczeniu kompa nie odpala sie monitor tylko mruga leda dopiero po resecie wszystko wraca do normy.
Zazwyczaj te problemy pojawiaja sie na poczatku dnia gdy odpalam kompa zrobie ten restart i wszystko wroci do normy to pozniej caly dzien chodzi dobrze nawet gdy go wylacze i po pewnym czasie wlacze. Ostatnio wogole nie chcial sie odpalic nawet po resecie wiec (naszczescie) mialem kabel zapasowy do monitora i po zamianie wszystko chodzilo prawidlowo wiec wydawalo mi sie ze problem tkwil w kablu ale na drugi dzien gdy odpalilem moja maszyne problem znowu sie pojawil.
Co moze byc tego przyczyna :sad: sprawdzilem grafike czy do konca weszla w slot,
zmienilem kabel,
monitor ma jakies pol roku wiec to chyba nie jego wina :),
zmienilem odswiezanie na 60hz i nic nie pomoglo.
Dodam ze problem ten pojawil sie po podkreceniu procka ... :blink:
Wiec wzracam sie do was czy wiecie badz domyslacie sie co moze byc nie tak ? :wink: