Witam.
Mam maly problemik ktory osobiscie jest dla mnie dosc .. upierdliwy.
Od pewnego czasu mam 3 kompy w domu. Jeden z win Me, laptopa z win 2000 i mojego ulubionego :D z xp.
Problem polega na tym ze po podlaczeniu wszystkich do sieci uzywalem sobie tego kompa z 2000 jako dodatkowy dysk twardy (tata w koncu niewiele zjamuje ze swoimi dokumencikami miejsca wiec trzeba bylo sobie reszte zagospodarowac). I wszystko bylo pieknie az do czasu wgrania systemu od nowa.
Za kazdym razem jak chce sie podlaczyc do tamtego kompa, to wyskakuje mi komunkikat abym podal haslo i nazwe uzytkownika. A co bym nie wpisywal i tak mi nic nie dziala (probowalem sie logowac na nazwe ktora uzywa moj ojciec i tez nic).
Najdziwniejsze jest to, ze przed wgrywaniem sysytemu wszystko dzialalo dobrze (wtedy mialem sp2 i nadal mam go- rowniez wersja windowsa sie nie zmienila).
A jeszcze dziwniejsze jest to ze nie ma zadnych problemow z dostepem do dysku twardego na moim starym komputerze (win Me)
Z mojegio starego kopa (z win Me) moge wchodzic na dyski w laptopie (2000) i nowym (xp), podobnie jest z laptopem. Moge z niego korzystac z dyskow Nowego i Starego.
Na koniec dodam ze wszystkioe mozliwe (wg mnie :D) blokoady powylaczalem w laptopie by sie latwo do niego dobrac, ale to chyba problem tkwi gdzies gleboko w moim nowym kopie... Tez cos tak probowalem pogrzebac, ale raczej to bylo eksperymentowanie i nic z tego mi nie wyszlo :/
Tak wiec jak ktos by mogl mi pomoc na moj jakze dlugi i upierdliwy problem to bym byl nizmiernie wdzieczny :D