Kupiłem dysk WD Caviar SATA 120GB w grudniu 2oo4r. Działał bez problemu przez ok 2 miesiace aż pewnego razu kiedy chciałem włączyć komputer pokazało się logo Windows XP i ... nic, system nie chciał odpalić, więc próbowałem zainstalować Windowsa od nowa, ale gdy podczas instalacji pojawił się niebieski ekran i na dole napisali "sprawdzanie dysku" nagle wszystko się zatrzymuje i nic... Podczas włączania komputera jak i w BIOSIE dysk jest widoczny. Nie dałem rady nic zrobić więc zaniosłem do serwisu. Tam po przeprowadzeniu testów nie wiedzieli co mu jest, ale po 3 dniach w serwisie wpadli na pomysł aby przekonwerterować system plików z NTFS na FAT32 ... i jakimś cudem zaczął działać, wszystkie pliki jakie tam były pozostały ... działał tak ze 2 miesiące i znowu padł ... znowu zaniosłem do serwisu i znowu zrobili to samo ( z FAT32 na NTFS i później na FAT32)... narazie działa, ale jak długo?
Co z nim jest nie tak? :mur: