Wizzy

wlasnie w tym caly dinks ze madrzy majkrosyfowcy wlasnie w sbs2003 ICS sobie darowali (w server 2003 i 2000 jest, w xp zdaje sie tez jest) i udostepnienie polaczenia ktore powinno byc najbanalniejsze pod sloncem robi sie cholernie skomplikowane, np przy neostradowym polaczeniu przez PPPoE system z uporem maniaka mnie zmusza do posiadania dwoch kart sieciowych; jedna do internetu druga do sieci, a przeciez lacze sie przez USB, to po dzwonka mi dwie karty sieciowe. Aktualnie grzebie w Routingu/dostepie zdalnym bo to chyba tam jest pies pogrzebany, ale jak na razie nie udalo mi sie wpasc na rozwiazanie.

Mam maly problem, mam dzialajaca neostrade (modem USB SpeedTouch330) na serwerze sbs 2003 i komputer kliencki na win98 i lokalnie widza sie i pinguja bez problemu, ale na kliencie nie ma internetu, skonfigurowane jest dokladnie jak na sbs 2000 badz XP tzn staly IP 192.168.16.2 (DNS o tym samym adresie) do polaczenia lokalnego na serwerze i dhcp dla klienta. Za Chiny nie moge uzyskac internetu, a probowalem wielu rzeczy, np. stale IP na kliencie albo DNSy tpsa na serwerze. Czy ktos wie o co chodzi, bo stanalem w miejscu. Translacja adresow nastepuje, bo po wpisaniu np. onet.pl mam na pasku prawidlowy adres numeryczny tzn 213.180.130.200, ale na tym sie konczy; pakiety nie przechodza. Wbudowany firewall jest wylaczony. Czy ktos mial podobny problem na SBSie badz na Windows Server 2003?