PJ2099

Też bym proponował trochę przyciąć jakiegoś boxa P4. Miałem ten sam dylemat z GF3 - teraz jakiś przystosowany titan na nim siedzi :)

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydani.../nauka_a_1.html Może już nie trzeba będzie liczyć SETI 8) ?

Fajnie. Mój pies będzie miał kolegę. Buhahaha jazda bez trzymanki normalnie :lol: Też proponuję zamknąć bo LOVE Machine zmienia się powoli w HATE...

Co za problem odkręcić 4 śrubki i obaczyć co z drugiej strony pisze ?

Wpuścili tego robota ,owszem. Ale na pozwolenie żeby go tam wpuścić czekali kilka lat ( nie pamiętam dokładnie ile ), po to tylko żeby się dowiedzieć że pomieszczenie na końcu tunelu jest puste.. Sęk w tym , że to naczelny egiptolog Z.Havas utrudnia wszelkie badania zwiazane z piramidą. Te z robotem także niemożliwie utrudniał. Ten człowiek jest po prostu fanatykiem i nie chce dopuścić do tego aby ktoś obalił obowiązującą od stuleci teorię , że piramidę zbudowali Egipcjanie. Nie było większego problemu żeby wpierw sprawdzić to pomieszczenie na końcu tunelu , wyczyścić je ze wszystkiego co się w środku znajdowało ,a potem na oczach świata zrobić telewizyjny show i udowodnić , że było puste. Zresztą skąd przeciętny człowiek może wiedzieć co ukrywają i co mają w zanadrzu wszelkie możliwe organizacje, co zostało już wynalezione , a nie przeznaczone do ogłoszenia wszem i wobec ? Kto odróżni UFO od jakiegoś supernowoczesnego latającego złomu ,którego nikt na oczy nie widział? Kregi w zbożu, dziwne promieniowanie, stopione szkło itp.. Ludzie kochają wszelkie teorie spiskowe i lubią je także tworzyć. Umysł człowieka karmi się tajemnicami i cała frajda w tym ,żeby to co jest tajemnicą - nią pozostało. :) A co do życia we wszechświecie to naprawdę nie wiem czemu akurat ludzki gatunek miałby być jedynym? Pewnie ,że "kosmici" istnieją ale na pewno nie są to żadne komercyjne , zielone ludziki z Marsa.

Kij golfowy , toporek strażacki, katana Pentagon knife jest gdzieś w 4 misji ale już nie pamiętam gdzie dokładnie.

Kilka razy już ciąłem brzeszczotem. Nigdy mi nic nie zjechało,nic nie wyszło krzywo. Z wyczuciem i idzie gładko.

8O 8O 8O To jest prowokacja czy serio serio ?

wydawało mi się że Sunbeam robi katody 30 i 10 cm ( a nie 25 ), dają niebieskie inwertery i inne włączniki...no ale jak mawia jonas "mogę się nie znać bo jestem ze wsi". Też myślałem nad tymi Revoltecami ( recenzja na tweaku zachęcająca) ale to jednak 50 zeta...a kiedy się nie ma za dużo.... @ Dimek - wielkie dzięki za linka. Byłem na Angeli ale jakoś mi ta samotna katoda uciekła :oops:

Ehhh....dziękuję za wszystkie odpowiedzi.... Po dalszych analizach - inwerter ok ,katoda na śmietnik. Teraz przydałoby się kupno nowej. Sunbeama już nie chcę... Myślicie ,że warto w tę zainwestować : http://www.allegro.pl/show_item.php?item=29469488 ?

Jakby komuś chciało się odpowiedzieć to byłbym wdzięczny... Posiadałem sobie dosyć szczęśliwie od ponad pół roku zimną katodę firmy Sunbeam. Aż do dziś. Przygasło, zamrugało ,błysnęło jak z flesza i zgasło. No i pytanie - czy to oznacza zgon totalny , czy jest jeszcze szansa żeby coś tu naprawić ? Bo w sumie nie wiem...padła sama katoda czy inwerter? Po czym to w ogóle poznać ? ( Wstępne oględziny wykazały lekkie przebarwienie w jednym końcu katody , ale pamiętam że było ono od początku ) Miał ktoś tego typu przeboje ?

Po pierwsze : jak jesteś totalnie początkujący to nie ma sensu kupować od razu całego sprzętu tylko trzeba pojechać nad jakąś wodę ze średnim wiatrem i wypożyczalnią sprzętu. Niech ci dadzą jakąś zwykłą Iguanę 330 z żaglem 5.0 albo 5.5 i sobie popróbuj. Na pierwsze 60 minut jesteś na desce przez jakieś 10 a pozostałe 50 spędzasz w wodzie. Po drugie : kupno dobrej klasy sprzętu np Mistral to bardzo duży wydatek, więc nie ma sensu kupować go od razu - ćwiczyć trzeba na czymś z wypożyczalni. 1 - nie twoja decha 2 - w razie uszkodzenia koszty są o wiele mniejsze. Po trzecie : To nie jest tak , że wskakujesz na dechę i płyniesz. Trzeba znać przynajmniej podstawy żeglarstwa - rozkład wiatrów, kąty martwe itp. Dobrze jest zaliczyć ćwiczenia na sucho związane z prawidłową pozycją na desce ( bez skojarzeń :) ) bo ci kręgosłup szybko siądzie.

Wielki konkret. Diabeł tkwi w szczegółach :twisted: .Kupa projektowania i ogólnie czysta robota. Również mam nadzieję ,że gość tej kostki nie przeładuje za bardzo bajerami i ciekawym końca projektu.

Albo po prostu otwórzcie budę i jeśli macie gdzieś upchniętą w biurku - wystawcie żeby komp se dychnął. Taka pora roku, co tu dużo gadać...

Jakich rzadko spotykanych ? 8O Moja też się tak nazywa 8)

Byłobyż to sprowadzenie niskobudżetowych ziemiopłodów do poziomu tandety tudzież kiszki kaszanej i pasztetowej? Purkła dlaczego, o ilem zgadł?Niskobudżetowy w moim ,subiektywnym znaczeniu : brak zaangażowania, robota na szybko, brak precyzji, użycie byle jakiego materiału zamiast pokombinowania w celu zdobycia lepszego ( niekoniecznie za pieniądze) ,żałowanie 30 złotych na jakieś elementy. Oczywiście wliczają się w to wszystko także pewne koszta , które z reguły trzeba ponieść. Radek to za mnie powiedział , ale ja to powtórzę : mnie akurat nie wyszło i lojalnie ostrzegam. ( Może do topicu śmiechu powinienem historyjkę wrzucić jak siedziałem sobie zadowolony w nocy i z "mega zmodowanego" boku budy pleksa mi odpadła <hahaha> ) ( od niskich budżetów, wycen i ocen dóbr oraz środków posiadanych na tweaku był Ajdaho :twisted: )

Szalona, Samhain - gratuluję rozkosznego fetysza 8) ( żeby się potem teść nie mylił i w kompa nie siadał :lol: )

Wiem dobrze co Radek ma na myśli. Sam też jakiś czas temu wykonałem niskobudżetowego moda...Na początku fajnie, extra & bravissimo - okno wycięte,plexi wstawiona ,katoda założona,na froncie dziura pod włącznik katody. I myślę : " co ja będę uszczelkę zakładał , nakleję jakąś taśmę i będzie git " - nakleiłem,z daleka nawet jakoś to wyglądało :lol: " Co ja będę malował , szpachlował i cudował? " - i co ? I po pewnym czasie szlag cię trafia jak patrzysz na taką tandetę robioną na szybko. Pewnie ,że fajnie jest jak się skończy w miarę szybko i oko cieszy wykonaną pracą, ale lepiej zawczasu wsadzić w to więcej środków i serca niż później żałować. Ja żałowałem - jedyny plus przy odwalaniu prowizorki to w moim przypadku taki , że pewne rzeczy dało się odkręcić i od pewnego czasu wprowadzam gruntowne ( tym razem przemyślane ) poprawki. Powodzenia OBcY, na naukę nigdy nie jest za późno :wink: Przynajmniej ta buda jest dla ciebie jakimś poligonem 8)

Żelisław :)

U siebie mam Arctica pro TC pod zasiłką. Przecież o to chodzi żeby wyciągał ciepłe powietrze. Przełoż go po prostu wyżej i zobacz jaki będzie efekt.

6 x UV hmmm ciekawym tego Golden Dragona i jego inwazji fluoru wewnątrz. swiety_mikolaj - komp ale w środku takiej kuli to jest nawet dobry pomysl :D

Ok. Dzięki za odpowiedź Popróbuję, potestuję i zobaczę czy coś z tego szmelcu nadaje się jeszcze do użytku ( nadziei sobie nie robię :) ) A smyczy to sobie akurat nie zrobię z tej zasiłki bo jej samej nie dostałem :D

Też sobie pozwolę wyrazić moje zdanie na temat Oraca 3. Śledziłem jego przebieg i byłem bardzo ciekaw końcowego efektu. Z reguły lubię takie mechaniczne i industrialne klimaty ala wiszące wszędzie kable ,pordzewiałe/pochromowane części lecz w tym przypadku jest to dla mnie przerost formy nad treścią. Nie o to chodzi, że totalnie mi nie odpowiada - po prostu Orac3 wygląda jak moja szafa , w której nie sprzątałem już ho ho... G-gnome wykazał się wielką determinacją i przyłożył się do każdego szczegółu - fakt. Sama obudowa wykonana pięknie - fakt .Front panel wyszedł bardzo fajnie - fakt. Ale końcowy efekt zapchanej szafy mnie zawiódł. Gdyby te węże z przysznica były jakoś inaczej "zakomponowane" i gdyby przez nie przeświecała płyta główna to wyglądałoby to moim zdaniem o wiele lepiej. Co ciekawe wiele osób ,które widziały tego moda stwierdzało ,że "ma w sobie coś z dresa" (o co tu dokładnie chodzi to mogę się jedynie domyślać ale i tak nie jestem pewien czy dobrze myślę ) Czyżby Sailence pretendował do tytułu "osławionego" AJDAHO ? Może zawarli jakieś mroczne przymierze by cię pogrążyć Jonas ? :lol:

Hmm jeśli macie taki dobry kontakt jak mówisz i oni akceptują mega głośną muzykę to ok :) Ale jakbyś mieszkał w moim bloku i byś to odpalił po godzinie 20.00 to bym bez wahania na policję zadzwonił 8) To już też nie chodzi o to, że bym komuś na złość i po chamsku chciał zrobić ,ale blok rządzi się swoimi prawami i na takiej małej powierzchni każdy chciałby mieć chwilę spokoju. Gdyby mi jakiś sąsiad dziabnął basem z tuby 300 W w czasie sesji albo pod wieczór to bym się nie certolił.

Pcmax - ze swoim sprzętem grającym mieszkasz w domku jednorodzinnym, gdzieś na odludziu czy w bloku ? Z ciekawości pytam :)