Siema! Mam problem... od jakiegoś czasu "coś" wykorzystuje mojego procka (od 40% do 100%) i nie mogę dojść do tego co to! Mam antywira NOD32 i nic nie znalazł! Zrobiłem sobie formata i dalej tak mam!! W mendżerze zadań nie widać który proces może zajmować tyle zasobów! Zrobiło się to bez powodu...nic nie instalowałem!! Mam dysk na SATA Baracuda 80GB i płytke k8ns Gigabyte'a.
...Zapomniałem dodać że objawami tego zjadania mojego procka jest podcinanie kompa!! Zauważyłem też że jak wyłącze połączenie lokalne z netem to przycinanie ustaje...czy to mogła się zepsuć karta sieciowa??