KarteKpL

Wszystkie kable spotykaja sie w jednym miejscu w 1 switchu :P i wszystkie kable leca z oddzielnych budynkow ...

Witam nie wiem czy nie pomylilem działów ale wydaje mi sie ze jest on odpowiedni. Sytuacja polega na tym że posiadamy sieć osiedlową która składa sie z 4 userów połaczonych między sobą kablem oraz 2 połączonych drogą radiową. Problem polega na tym, że gdy nadchodzi burza jeden ze swithów do którego połączony jest kabel 1 usera mający 115 metrów 2-giego usera mający 128 metrów kabel idący od routera mający 30 metrów oraz podłączony jest acces point (odpowiada za polączenie drogą radiową) paka sie . Kable te to skrętka 5 kategori zawnetrzny. Wszystko pracuje prawidlowo jednak gdy za pierwszym razem nadeszla burza spalily sie 2 switche i niektorym sieciowki w komputerach. Uznalismy ze byly to slabe switche. Po zakupie nowych przy nadejsciu kolejnej burzy sytuacja sie powtorzyla jednak spalil sie tylko 1 switch. Nie wiemy jaki powod jest takiego zdarzenia. Zauwazylismy ze z kabli strzela prąd i latwo o porazenie. Nasza siec tworza 3 bloki stojące obok siebie i kable sa poprowadzone dachami. Jezeli ktos moze nam poradzic na ten problem bardzo bym byl wdzieczny :) POZDRAWIAM