-
Postów
148 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez hilfiger
-
Koziołek To są otwory montażowe do płyty głównej Ostatnio skonczylem robic rez. Oto relazja z prac. Na początku wyciąłem krażki z pleksi. Do wycinania krążków używalem najtańszej otwornicy do drewna kupionej za 20 zl. Przed cięciem trzeba było porządnie naostrzyć noże, ponieważ fabryczne były strasznie tępe i topiły plekse. Po wycięciu krążków mocowałem je do wcześniej przygotowanego uchwytu. Po zamocowaniu moglem przejść do toczenia. Stanowisko pracy, zwykła wiertarka stołowa, stół krzyżowy i najtańsze noże tokarskie. Aby nóż toczył prawidłowo, nie strzępił pleksy, należy go zamocować prostopadle do osi obrotu krążka. Kilka fotek zrobionych podczas pracy: Na tych fotkach miało być widać lecące wiory, ale jakoś nie widać :) Efekty w połowie toczenia: Krążku już wytoczone. Mają nawet rowek na oring: Na koniec foty skończonych rezów. Korki z pleksi są skręcone do rury śrubkami imbusowymi M4. Na razie to tyle, robię sobie przerwę w dłubaniu. Czas zacząć prace mgr.
-
Bloczki już są skonczone, właśnie sprawdzam szczelność. W miedzy czasie wykonalem nową wersję mocowania rezerwuara. Poniżej fotki: PS. Rowek na oring nie był frezowany, ani wiercony żadną otwornicą. Jak pisałem był toczony. Nóż tokarki unieruchomiony w imadle, które jest przymocowane do podstawy wiertarki. Natomiast top przymocowany do wrzeciona wiertarki. Top się obraca, a nóż skrobie rower.
-
Wysyłał ktoś z was pamięci, w ktorych były ściagane radiatory? Czy warto wysyłać? Mam pamięci, w których ściągnełem radiatory i orginalny thermopad uszkodził się, zszedł w niekórych miejscach. Co na to serwis? uwzględni gwarancję.
-
Magisterka z budownictwa, dokladnie projekt przekrycia stadionu sportowego przy pomocy kratownic przestrzennych. Trochę roboty jest
-
Na obecną chwile CNC nie jest w planach. Najpierw muszę skończyć pisać magisterkę, jeszcze jej nie skończyłem.
-
Po dłuzszej przerwie powracam. Tym razem przedstawie set bloczków na płytę Gigabyte GA-MA790GP-DS4H. Niestety nie mam zdjęć z początku prac, zacznę trochę od środka. No to zacznijmy. Od osoby, dla której robię bloczki, dostałem płytę, w celu dokładniejszego zmierzenia. Na kolejnych fotkach widać już prace nad bloczkami na nb i mosfet. Rower na oring został wytoczony na wiertarce, a następnie kanał na ciecz został wycięty poprzez nawiercenie otworków i wycięcie brzeszczotem włosowym. przygotowania do cięcia Chwilę po cięciu: No to nadszedł czas na pracę z pilnikiem. Kilka energicznych ruchów pilnikiem wystarczyło: Nadeszła kolej na wywiercenie otworów na złączki, ale najpierw trzeba wytrasować punkty. Po wytyczeniu punktów można wiercić, ale najpierw malutkim wiertłem. Dopiero poźniej przyjdzie czas na większe. Wiertło w akcji: Troszkę bólu i po wszystkim No to teraz można gwintować. Do gwintowania używam dwóch gwintowników 1/4". Najpierw zdzierak, a później wykańczak. Chyba tak to się nazywa. Do gwintowania pod katem 90 stopni używam klucza oczkowego z grzechotką lewo-prawo. Musiałem ją trochę zeszlifować, aby koniec gwintownika wystawał na tyle, aby móc go odpowiednio zamontować w wiertarce. Gwintownik zamontowany w wiertarce. Gotowy do pracy. I chwilę później, po gwintowaniu Nadszedł czas na lutowanie górnej części topa z dolną częścią-kanałową. Przed lutowaniem wszystkie części należy wyszlifować i oczyścić z brudu. Bloczek na mosfet składa się aż z 4 części, ponieważ sekcja zasilania tej plyty jest bardzo wąska. Ma tylko niecałe 15mm szerokości. W tym celu wykonalem bloczek aż z 4 części w części wąskiej jest wykonany z miedzianej podstawy i kanalu wykonanego z mosiądzu. W części szerszej znajduje się przelotką ze "sprayerem" i górny top z otworami na złączki. "Sprayer" Wszystko przygotowane do lutowania. Już po wszystkim: Dalej pracowałem nad spodami z miedzi gr. 2 mm. Poniżej wytrasowane spody, czekają na wiercenie. Spód i top w imadle. Następnie otwory trzeba zagzymkować, aby jako tako wyglądały Następnie przyszła kolej na top. Gwintowanie otworów na śrubki montażowe M4. Top z nawierconymi otworami Gwintowniki..... ...i narzędzie do gwintowania Chwilę później Na koniec kilka fotek prawie skończonych bloczków. Pozostało niewiele. Trochę szlifowania i lutowania. Wstępne przymierzenie na płycie. Chyba jest OK?
-
Aż miło patrzeć na swoje wyroby w obcym WC. Mi się podoba, szczególnie rez :-D .
-
W tej chwili, tymi narzędziami jakie mam nie jestem wstanie wykonać spodu bloczka na CPU. Jak można zauważyć na fotkach, wykonuję najczęściej spody płaskie, bądź tylko podfrezowane. Bloczek na CPU z płaskim spodem to niezbyt dobry pomysł. Do chłodzenia mosfetów, pamięci, ewentualnie NB takie spody nadają się. Po wakacjach, jak będę miał więcej czasu i gotówki to przymierzę się do wykonania frezareczki cnc. Wtedy się pomyśli nad bloczjami na cpu.
-
Dzisiaj kilka fotek z bloczków robionych na zamówienie. Zamówione zostały bloczki na mosfety szt. 2 (na Asusa P5N32-E Sli) oraz bloczek na 4 szt. pamięci. Spody wypolerowane na lustro, natomiast topy tylko wyszlifowane. Docelowo będą malowane na czarno przez zamawiającego. Top bloczka na mosfety został wykonany z 2 kawałków mosiądzu zlutowanych ze sobą. Bloczki uszczelnione standardowo oringiem i dla pewności kapką silikonu. Fotki:
-
Dzisiaj troszkę popracowalem nad bokami obudowy. Skonczyłem ponownie malować boki kilka dni temu. Postanowiłem usunąć całą folię oraz zniszczoną farbę. Po oczyszczeniu nakleiłem ponownie nową folię, wyciąłem wzór i zabrałem się za malowanie. Na początku przejechałem podkładem. Tym razem nie żałowałem podkładu. Pokryłem całe boki. Po podkładzie, na następny dzień prysnąłem kilka razy pomarańczem. Dzisiaj zerwałem taśmy maskujące i wyszlifowałem boki. Troszkę lakieru pomarańczowego podsączyło się pod taśmę. Do usunięcia niepotrzebnej farby użyłem papieru wodnego. Muszę jeszcze boki pokryć bezbarwnym lakierem i wypolerować je na połysk. Fotki:
-
szukaj w sklepach z pneumatyką, mechaniką siłową, hydrauliką. Jak nie znajdziesz to odezwij się na PW, załatwię taki oring za piwko :))
-
Wczoraj chcialem skonczyć boczne ściany, ale niestety nie udało się. W domu znalazłem całkiem duży kawałek białej folii samoprzylepnej. Po przymierzeniu zmienilem zdanie dotyczące malowania wzoru czarnym lakierem. Wzór wykonam z folii, która nakleję na ścianki i wytnę wzór. Póżniej wszystko prysnę bezbarwnym. Podczas odrywania folii okazało się, że schodzi razem z farbą, troszkę się wku... Gdzieś po drodze, podczas malowania popełniłem błąd. Ja stawiam na podkład, którego pożałowałem na ścianki. Myślałem, że sama wymyta blacha będzie ok. Myliłem się. Teraz muszę jakoś to naprawić, muszę zedrzeć pozostałości lakieru i prysnąć to jeszcze raz pamarańczem, później odkleić taśmę malarską i dać na to wszystko lakier bezbarwny. Fotki: Folia samoprzylepna: Górny top - naklejona folia oraz rozrysowany wzór Chwilę po ściągnięciu taśmy malarskiej ścianka boczna - naklejona folia i malunki po usunięciu zbędnej folii
-
patrz do pierwszego postu. W miejscu otworu bedzie montowany wlew paliwa, ktory zostanie przerobiony na włącznik komputera. Wszystko opisane jest w 1 poście
-
Dzisiaj chciałbym pokazać fotki z postępu prac malarskich. Budę maluję już prawie 2 tygodnie. Część cześci jest już skonczona, pomalowana i polakierowana. Fotki: Zakupione lakiery: Pierwsza warstwa podkładu: Następnie przyszła kolej na pierwszą warstwę czarnego lakieru: Jak narazie gotowe jest tacka pod mobo oraz koszyki na napedy. Dodatkowo tacka została już wypolerowana na błysk. Na żywo efekt widać o wiele lepiej. Jestem zadowolony z uzyskanego połysku, można się przejrzeć. Góra obudowy pomalowana na kolor pomarańczowy, zostało jeszcze polożenie lakieru bezbarwnego oraz polerka na błysk
-
Kilka dni temu bylem w agencji reklamowej i zaopatrzyłem sie w odpady z pleksy w kilku kolorach. Teraz obejmy z pleksy w różnych kolorach. Dla każdego coś miłego
-
Witam Wczoraj i dzisiaj znalazłem trochę czasu, aby popracować nad swoją budą. Wczoraj cały dzień przygotowywałem budę do malowania. Rozebralem ją na czynniki pierwsze. Usunąłem każdy nit. Dzisiaj położyłem podkład. Zdjęć niestety nie mam, jutro jak będę malował to cyknę parę fotek. Dzisiaj natomiast bawiłem się z pleksą. Wyciąłem covery, nakładki ( nie wiem jak to nazwać) na śledzie oraz blaszkę do mocowania zasiłki. Na początek nakładki na śledzie. Pokażę tutaj jak łatwo można łamać małe kawałki pleksy. kawałek pleksy z rozrysowanymi nakładkami. Nakładki mają szerokość 8 mm. Łamałem kawałki szerokości 10 mm, aby móc potem je ładnie wyszlifować: Zamocowane dwa ściski blisko krawędzi łamania Trzymając za ściski delikatnymi ruchami góra - dół łamałem kolejne kawałki pleksy Kawałek złamany, linia łamania jest prawie idealna. Połamane kawałki Kolejnym etapem było wyszlifowanie nakładek do pożądanego kształtu oraz nawiercenie otworów montażowych Pasowanie do śledzia ... Następnie zająłem się za wycięcie nakładek na blaszkę, do której mocuję się zasilacz. Nakładki rozrysowane na pleksie oraz nawiercone otwory montażowe Już wycięte i oszlifowane nakładki: Pasowanie nakładki do blaszki: Jutro w planach mam położenie pierwszej warstwy lakieru czarnego na szkielet budy. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy....
-
Jeśli wiesz gdzie można dostać plekse grubą na 30 mm to nie ma problemu. Ale od razu powiem, że taka jest dostępna na zamówienie i trzeba zakupić cały arkusz.
-
Pierwsze rezy skończone. Dorobiłem dodatkowe mocowanie, przy pomocy obejm z pleksi. Obejmy mocowane przy pomocy oringów. Obejmy wykonane w dwóch kolorach, jak komu się podoba. Pleksiane korki opalane na lustro, błyszczą pięknie. Część rezów okazała się nieszczelna. Powodem tego było, że rura nie jest idealnie okrągła, zrobiła się z niej lekka elipsa. Z tym problemem szybko się uporałem. Zakupiłem grubsze oringi i wytoczyłem troszkę głębszy rowek na oring. Teraz wszystko idealnie dolega i rezy są szczelne. Fotki:
-
Dzisiaj kolejny updejt. To co dzisiaj pokaże było robione jakiś miesiąc temu. Przez sesje oraz terminy oddawania projektów nie miałem czasu kiedy tego wrzucić. Ostatnia sesja w moim życiu zaliczona więc dodaje fotki O-tanków, które są skończone w 80%. Koniec zbędnego gadania. Przed przystąpieniem do pracy nad mocowaniem rezerwuarów, wystrugałem przystawkę do piły do cięcia pod kątem. Tak się prezentuje Tutaj przystawką zamocowana do piły A tutaj już podczas pracy - wycinanie mocowania z płaskownika aluminiowego 50x10 Teraz kilka fotek z tworzenia wirnika, który będzie umieszczony w środku rezerwuaru. Wirnik ma się kręcić pod wpływem wpływającej wody do o-tanka. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy jak skończę. Teraz kilka fotek z dzisiaj. Gotowe wypolerowane na lustro mocowanie. Mocowanie razem z rezem Widok na korki oraz złączki Pręcik z pleksi, który skręca cały rez oraz jest osią dla wirniczka. Pręcik jest z obu stron uszczelniony oringiem i skręcony dwoma nakrętkami kołpakowymi. Pod oring został wyfrezowany lekki fazik, aby mógł się swobodnie schować. Rez już skręcony razem z mocowaniem rez razem z całym mocowaniem. Rez jest przytwierdzony do mocowania za pomocą naciągniętych oringów. Do zrobienia zostały jeszcze: - dorobienie innego alternatywnego mocowania, zamiast długich oringów. Zabieg jedynie upiększający - wyszlifowanie oraz wypolerowanie górnej i dolnej podstawy rezów. Prace idą i będą iść powoli z powodu braku czasu. W końcu trzeba się wziąć za prace dyplomową. Jak rezy skończę wszystkie idą na sprzedaż, oprócz jednego najładniejszego, który wykorzystam w swoim projekcie PLEKSIUS.
-
Mały updejt. Znalazłem dzisiaj chwilkę czasu i zabrałem się za wycięcie okna. Fotki Przygotowania, nacięcie dremelkiem szczelin pod ostrze wyrzynarki: Wyrzynarka juz przyszykowana do cięcia Chwilkę po skończonym cięciu Przymiarka pleksi, dymiony brąz Ścianka boczna zamontowana w budzie To tyle narazie, teraz wracam do projektu komina :]
-
Dodaje obiecane fotki grilli na wentyle oraz na chłodnice. Miałem już dość cięcia piłką ręczną, więc kupiłem wyrzynarkę włosową. Teraz tnię się z przyjemnością. Pleksa przygotowana do cięcia Fotka z prac nad grillami Grille po szlifowaniu, muszę jeszcze zaokrąglić rogi oraz sfazować otwory na śrubki klami85 Pleksi nie ciąłem ręcznie, tylko łamałem. Widać to na fotach. Odcinki pleksi miałem już pocięte na odpowiednią szerokość, musiałem tylko dociąć na odpowiednią długość. Od robienia projektów na kompie to mnie już palce bolą od klikania myszką w cadzie. Jak jesteś spostrzegawszy to zobaczysz, że plekse giąłem na rurze od statywu do wiertarki kolumnowej. Trzeba sobie jakoś radzić. Plekse podgrzewałem palnikiem gazowym, bo niemogłem znaleźć opalarki. Kilka dni temu znalazłem, teraz używam opalarki. rafix6814 Szukaj na allegro, jest trochę aukcji. Pytaj każdego kto sprzedaje jakieś wyroby z pleksi. Często mają w swojej ofercie także płyty z pleksi. Tylko niewiadomo, czy będzie im się chciało ciąć takie małe formatki. Pytaj i jeszcze raz pytaj. Ja tak robiłem i znalazłem firmę rozprowadzającą plekse we Wrocławiu.
-
Narazie założenia są takie jak napisałem w pierwszym poście. Ja nie planuje za dużo, jak coś mi wpadnie do głowy to realizuję ten pomysł. Dla Ciebie to mało na moda? W środku będą siedzieć niektóre bloczki już wykonane przeze mnie oraz rezerwuar także wykonany własnoręcznie, patrz na moj inny topic w dziale WC. Nie będę kopiował tych samych zdjęć. Dzięki Arni, wyjąłeś mi to z ust. Oczywiście, że będzie okno i katoda. Za okno posłuży pleksa dymiona dla odmiany.
-
Chciałbym przedstawić szerszej społeczności moją obudowe, która jest ciągle modyfikowana. Pod piłę poszła obudowa wszystkim znana CoolerMaster Stacker. Tak na marginesie jest to moja wymarzona buda, polowałem na nią ponad rok. Cena sklepowa odstraszała, więc zostawało obserwować aukcje i w końcu pod koniec wakacji udało mi się kupić funkiel nówkę za jedyne 270 zł. Założeniem moda jest obudowanie wnętrza obudowy płytami z pleksi oraz malowanie całej budy (środek czarny połysk, a z zewnątrz pomarańcz połysk). Nad budową pracuję już 3 miesiące, ale jakoś czasu i motywacji brak. Dlatego zakładam ten temat, który mam nadzieje da mi motywację nad skończeniem modyfikacji. Na początek kilka fotek z prac już wykonanych. Zakupione materiały do moda: Przygotowania do powiększenia otworu na chłodnice w podłodze budy Pierwsze gięcie pleksi oraz cięcie pleksi: pleksa już wpasowana i przykręcona: Prace nad nowym włącznikiem kompa. Posłuży mi za to wlew paliwa od kawasaki, który przerobię na włącznik. Komputer bedzię sie włączał przekręceniem kluczyka. Trasowanie lini cięcia oraz narzędzie zbrodni: Do wlewu musialem dorobić mocowanie. Za budulec posłużył kawałek pleksi 10 mm oraz 3 mm. Mocowanie spełnia swoje zadanie wyśmienicie. Kolejna praca z pleksą, tym razem łamanie: Kolejne elementy zamontowane w budzie: Obudowa otworu na kable Wstępna przymiarka po przycięciu po wstępnym nadaniu kształtu Przymiarka po wycięciu otworu przygotowania do szlifowania Efekt końcowy, poszlifowaniu Jutro jak znajdę chwilkę czasu to zrzucę z aparatu zdjęcia prac nad grilami na wentyle oraz chłodnice. Wszelkie komentarze mile widziane.
-
Bloczek dla jednego z użytkowników forum skończony. Wczoraj odebrałem od niklowania i sprawdziłem szczelność. Przez całą noc niewyciekła ani kropelka. Fotki: Wczoraj także zakupiłem wiertełko piórkowe, jakość otworu jest o wiele lepsza od wykonanego wiertłem do metalu. Pleksa jest prawie przeźroczysta. Oto efekty pracy.