Witam
Od 2 tygodni mam nową maszynke i strasznie frustrujący problem, komputer się wiesza podczas bootowania, a mianowicie przy logu WinXP na czarnym tle. Pasek postępu przeleci 2 razy i się zatrzymuje. Dzieje się to tylko wtedy gdy np. wylacza mi prąd, albo wylacze komputer na noc (gdy robie Uruchom Ponownie wszystko zaskakuje błyskawicznie). By wszystko działało normalnie musze wrzucac plyte z windowsem i doinstalowywac go co przedluza uruchamianie komputera z paru sekund na 30 minut, albo pracowac w trybie awaryjnym co jest niedorzeczne. Przeczytalem gdzies ze moja płyta główna ma taki właśnie problem z bootowaniem i update biosu powinien temu zaradzic. Zrobilem go i jest jak było. Dla pewności formatowalem dysk i instalowalem wszystko od nowa, ale tez nic. Windows jest Pro z SP2, podczas działania wszystko chodzi super stabilnie. Ktoś miał może taki problem i potrafi mi pomóc?
komputer to:
Procesor - P4 630 3GHz, 800 FSB, 2MB cache, LGA775
Płyta główna - Gigabyte 8N-SLI Pro, Dual BIOS
Pamięć - 2x 1GB Kingstone 533MHz DDR2
Grafika - Sapphire Radeon X800GTO 256MB GDDR3 PCI-E
Dysk - seagate 120GB SATA2
Wszelkie sterowniki do całego sprzetu są najnowsze