Wlasnie zapomnialem dodac , ze na innym komputerze tez nic. Wyslalem jeszcze kody diagnostyczne do Maxtora i czekam. Juz na 99% wiem ze musze kupic nowy dysk ale jeszcze iskierka nadziei jest ze "jakos" to moze bedzie.
A z tym odzyskiwaniem danych, patrzylem na pierwsza lepsza firme, akurat trafilem na "ceniącą" sie i tam jesli uszkodzenie mechaniczne dysku, czyli jesli by musieli wyjmowac talerze to chca za taki interes od 700zl....+ jeszcze archiwizacja danych , bodajze po 20zl za kazda nagrana plyte. Nie mowiac o diagnozie dysku 50zl :) No to mimo, ze mialem tam pare rzeczy ktore chcialbym odzyskac to dziekuje :)
A i jeszcze jedno, skad moge wiedziec na 100% ze elektronika jest sprawna? Zawsze to mozna sprzedac, "pare" zloty wskoczy do kieszeni.