Mam male zwiezle pytanie:
postepujac zgodnie ze sztuka, sprawdzajac maksymalne mozliwe osiagi poszczegolnych komponentow, bez specjalnych staran uzyskuje: 9x300 na sempie przechodzi w pelni stabilnie w SP2004 (ponad 13h godzin pracy), na pamieciach bez podnoszenia napiecia (czyli 2,6V) dochodzi do 255 na defaultowych ustawieniach timingow, na plycie doszedlem do 400 (dalej nie bylo sensu bo i tak proc nie pociagnie).
A teraz wlasciwe pytanie: po ustawieniu razem semp nie ma oporow zeby chodzic na 300 natomiast pamiatki na ustawieniach powyzej 220 powoduja niemoznosc boota kompa. Wszystkie dzielniki ktore mozna uzywac to takie aby wynikowo bylo ponizej 220. Podwyzszanie napiecia do 3v na nich nie pomaga specjalnie, jak rowniez zluzowanie timingow, bo nie maja ochoty wstac wtedy. Co zrobic moge zeby poszlo cos wiecej? W sensie tak jak przy testowaniu oddzielnie) - wtedy te radosne 255 chodzilo stabilnie przez 12h (SP2004).
Rozumiem ze problem moze tkwic albo w kontrolerze pamieci w sempie albo w samych ramach...
Jakies pomysly??
Z gory dzieki za pomoc :)
Aha dodam ze ultry sa na winbondach (produkcja 24 tydzien zeszlego roku)