Driver 2... To były czasy, kiedy w sobote wstawało się skoro świt, żeby włączyć kolsolke [ Ps =) ] i grać. Później wpadał kolega i nawzajem chwaliliśmy się jakie to nowe sztuczki można zrobić za kółkiem samochodu. Jedna z rozrywek w tej grze było znajdowanie błędów i mniejszych bugów oraz takich wielkich jak... wyraźny brak tekstury wody :S mimo, że błąd na błędzie, nienajlepsza grafika i dzwięki, to i tak jak na tamte czasy była co najmniej "cool" ;]