Rzeczywiscie naprawde cięzka decyzja. Jestem w punkcie wyjścia. Już bylem przekonany na LCD, ale sam nie wiem. Pokaże wam artykuł z CDA o monitorach LCD. To on własnie źle na mnie wpływa ;).
"za taki stan rzeczy odpowiada przedw szystki małe "kłamstewko" stosowane
prazez wszystkich producentów. Ogromna większość używanych matryc LCD nie
jest w stanie wyświetlić pełnej gamy kolorów, a jedynie bardzo ograniczoną
paletę 262 tysięcy barw. Ponieważ do poprawnego odwzorowania obrazu
potrzebnych jest aż 16 milionów kolorów, pozostałe uzyskuje się poprzez
mieszanie tych dostępnych. W oczywisty sposób wydłuża to czas reakcji matrycy
i w efekcie obiecane np. 8 ms w praktyce zmienia się w.. 40."
"czas reakcji matrycy na poziomie 50 ms nie pozwalał na pozbycie się tego
efektu. jego obniżenie do 25, 12,8 a nawet 4 ms powinno zatem całkowicie
zlikwidować te przypadłość. Niestety, mimo że w minimalnym stopniu nadal
jest ono widoczne nawet na najlepszych panelach"
"w pojawiających się porównaniach zazwyczaj monitorom LCD
przeciwstawiano CRT z bardzo niskich półek. Wynik takiego musiał być
jeden. Każdy kto spędzał czas przed jakimś fatalnym Daytekiem, w dodatku z
odświeżaniem ustaawionym na najniższym z możliwych (czyli domyśłnych 60 Hz,
bo mało kto wiedział o możliwości zmiany), po przerzuceniu się na LCD musiał
mieć wrażenie doskonałej jakości obrazu na tym ostatni. NIestety, mało kto
miał przyjemność pracowania na dobrej jakości CRT i porównania go z dowolnym
LCD.
Jeszcze gorzej ma się sprawa z promieniowaniem. Małe wymiary LCD nie pozwalają
na umieszczenie w nich dostatecznie skutecznych ekranów ochrobbych. Na dłuższą
metę używanie takiego monitora może więc (acz nie musi...) fatalnie odbić się
na zdrowiu"
"Szczególiki, takie jak niemożliwość wyświetlania LCD koloru czarnego,
nierównomierne podświetlenie powierzchni ekranu czy spowodowane konstrukcją
ograniczone kąty widzenia obrazu są w zasadzie nieistotne przy ich najwiekszej
wadzie - zdolności do sensownej pracy z jadną tylko rozdzielczością.
Ona również wynika z budowy LCD. Nie ma tu żadnej elastyczności. Jeśli matryca
jest zbudowana z 1280 x 1024 pikseli, skalowanie obrazu do innej
rozdzielczości ma fatalny wpływ na jego jakość. Efekt ten można by dość
mocno załagodzić stosując lepsze układy odpowiedzialne za skalowanie,
ale producenci LCD uważają ten element za pole do oszczędności. Jej
skutek widać aż nadto wyraźnie. (Czy raczej niewyraźnie - podobnie jak
skalowany obraz na LCD).
Zatem posiadacze potęznej karty graficznej pozwalającej na płynne granie w 1600 x 1200 pkt. i tak z niego nie skorzysta, bo podniesienie rozdzielczości do tej liczby pikseli tylko pogorszy obraz. I w drugą stronę - jeżeli karta nie jest w stanie płynnie wyświetlać obrau przy natywnym ustawieniu, jej użytkownik jest skazany na nizsze rozdzielczości i męczenie oczu fatalnym obrazem"
Pomóżcie mi bo naprawde nie wiem co robić. CRT czy LCD ;/. Zdecydowanie wolałbym LCD, ale boje się, że będa problemy z grami.