Przed dwoma dniami nabyłem płytę Mercury KNU400X-L na chipsecie nForce2 400 ultra. Naciągnął mnie na nią sprzedawca tłumacząc, że to jest Epox tylko naklejka jest od Mercurego. No i co ciekawe: w domu zdarłem naklejkę z napisem KNU400X-L na mobo, a pod spodem.... RDA3i. Czyli co, Epox im sprzedaje płyty, a oni tylko walą naklejkę? Co ciekawsze na pudełku też była naklejka RDA3i tylko pomalowana markerem. Inna ciekawostka: w manualu do płyty jest fotka Epoxa RDA+ lub RDA3+ (widać charakterystyczny radiator i układy Serial ATA i FireWire oraz podwójną kartę sieciową). Tę fotkę zresztą pokazuje nawet Epox na swojej stronie jako RDA3i i np.: Komputronik. A płytka jest niczego sobie, chodzi stabilnie, BIOS jest przebogaty, mój Duroń 1400 (133x10,5) chodzi bez podnoszenia napięcia na szynie 166x10,5 = 1743 MHz. Na więcej nie pozwala zasilacz (Codegen 300W ;-) ) i pamięci (Spectek 256 MB DDR 266), do tego mam DVD, CD-RW, GF4Ti4200 Gainward. Procek jest dość ciepły: 50*C w stanie spoczynku, 55-57* pod obciążeniem, ale moja obudowa ma fatalną cyrkulacje powietrza (zasilacz nad wiatrakiem proca) i muszę ją zmienić. Aha, support na stronie www.kobian.com jest fatalny, do tej płyty nie ma nic!!! Ale nadążają za specyfikacją: jak ostatnio Epox zmienił w RDA3i kodek audio z C-Media na Realtek to oni też :-)). Ciekawe, czy tą płytkę da się zaflashować BIOSEM od Epoxa? Może ktoś próbował? Albo chce spróbować? Ja mam opory (brak kasy na ew. nową płytę...).