mareczosnek

Dzięki, wiec tak: sprawdzałem antyvirusem - nic nie ma, czyściutko. a program jak zamulał, tak zamula..no i do tego jeszcze jak loguję sie na pocztę, zaczyna pracować wiatrak...a tylko co sie wyloguje- przestaje. W ogóle o co mu chodzi, temu laptopowi? Marek

Jak na moje ucho wiatrak za głośno pracuje..to normalne czy coś nie tak? i jak to usunąć

jeśli mówisz o service packu to mam windke XP z sp2, no i popytalem jeszcze kumpli: mówili że jak wirus to by sie tak nie dzialo tylko zjednym programem a z kilkoma, wiec wirus prawdopodobnie odpada. te łatki o których mówisz to jakieś inne czy po prostu sp2? no mówie, czarna rozpacz bo na stacjonarnym wszyściutko ładniutko chodzi a to samo instalowałem :( no i ładnie, wlaśnie odkryłem ze w mozilli jak zaloguje sie na własną pocztę to też fan zaczyna pracować namietnie...zaraz dostane czegoś!

Ok, dzięki, spróbuję, ale czekam na dalsze opcje, bo po prostu wariuję już. Jaki antywir?

Ok, rzeczywiście zapomniałem...Asus A6JC-q170 , ogólnie GeForce 7300, 512MB, Intel Core Duo 1,73 MHz...czyli całkiem spoko ale wiesz, lapek jest jeszcze czysty jak łza, a na stacjonarnym ten program(dokładnie z tego samego źródła i tak samo instalowany) wykorzystuje 1-2% procka, po prostu jakieś grosze a nie całą 100%... :(

Ok, problem jest następujący. Mam nowego laptopa, jest generalnie czyściutki, zero zbędnych śmieci, zainstalowałem na nim 3 programy graficzne. AutoCad, Prosteel 3d i Robot Milennium. Dwa pierwsze chodzą szybciutko i bez zarzutu. A Robot M.? tylko co go odpale, nie postawie nawet jednej kreski a już wykorzystanie procesora skacze do 100%, nagrzewa sie i zaczyna pracować wiatrak.... CO ROBIĆ?? Marqs