Moja stacjonarka ot tak po prostu wyłącza się z nieznanego powodu.
Początkowo były to sporadyczne przypadki, około 2 razy w ciągu dnia, co kilka godzin. (bez względu na to czy siedziałem na necie czy grałem w jakąs grę)
Wcześniej występowało też zjawisko wyłączania się komputera przy odświeżaniu monitora (tzn. jak stał chwilę bez ruchu, monitor wygasał, po ruszeniu myszką by przywrócić obraz komputer czasami się wyłączył)
Nie przykuło to mojej większej uwagi gdyż korzystałem z niego tylko w weekendy.
Później dostałem telefon od mamy, która korzystała z niego w ciągu tygodnia, że komputer resetuje się regularnie. (tzn. nawet nie załaduje się windows i już się wyłącza, i tak w kółko).
Myślałem, że to wina monitora, robi jakieś zwarcie czy coś.
Odłączyłem tego starego CRTka (jakis czarny Dell) i podpiałem jeszcze starszego CRTka Samsunga.
Na nowym-starym CRTku komp odpalił się normalnie, byłem, pewien, że to koniec problemu. Niestety, po kilku godz. się zresetował tak jak miał w zwyczaju wcześniej czynić. Zacząłem odpinać wszystkie akcesoria (głosniki, modem, wymieniłem listwę), wyczyściłęm jego wnętrzu z kurzu, sprawdziłem sprawnośc wentylatorów, w środku obudowy temp. była w normie. Przeczyściłem go z wirusów (było kilka trojanów), odłączałem go od internetu. Chciałem zrobić formata, ale wątpie, że w tym leży przyczyna, tym bardziej, że wątpie by udało mi się go opalić na tak długo. Wziałem go ze sobą do znajomego, podłączyliśmy go na jego monitorze i komputer nie wyłączył się ani razu (był włączony jakieś 30 min, odpalaliśmy dla przykładu gta 4 i działo bez zarzutu.
Ciekawostka: Jeżeli włączę komputer z wyłączonym monitorem, to działa sobie w najlepsze.
Zdaję sobie sprawę, że to małe opowiadanie, ale chciałem przedstawić jego sytuacja z jak największymi szczegółami, bo samemu ciężko mi ustalić jakieś reguły co do jego resetów.
Najprawdopodobniej skończy w jakimś serwisie, ale wolałbym zrobić wszystko co w jego mocy niż oddam go w cudze ręcę :<
Mój komp:
MOBO: ASUS P5B 775
PROCEK: e4400 2.0ghz
GRAFIAK: GF 8800GTS 320MB
RAM: Corsair 2x1GB PC-5400
DYSK: Hitachi T7K500 320GB
NAPĘD: LG DVD/RW GSA-H55NK
ZASILACZ: TOPOWER XPT 500W
Komp ma 2,5 roku.
Procek był kręcony na 3.0 w biosie (na samym początku)