Mam dysk Seagate Baracuda 320GB nie wiem jak sie to stało ale wszystko z niego straciłem łącznie z windowsem podczas gdy chce zainstalować windowsa widzi tylko 1 partycje która ma 120 giga a powinna mieć tylko 60. Czy jest jakiś sposób żeby odzyskać utracone partycje oraz dane jaki nie nich były. Dodam jeszcze że system wogóle mi sie nie włącza
P.S gdy podłączyłem dysk u kolegi chodził normalnie lecz widział 1 partycję która miała 120ggiga i była pusta. Partycje robiłem programem magic partition