Witam. Mam problem i jeśli ktos jest w stanie mi pomóc to byłabym wdzięczna. Do tej pory komp działał bez zarzutu. Wczoraj go wyłączyłam a potem przy ponownym rozruchu wcięło mi cały pulpit. Mam tylko tapete. Żadnych ikon, nie ma paska zadań i nic nie moge zrobić. Dopiero jak włączę menedżera Windows moge uruchomić cokolwiek z nowym zadaniem. Przywracanie systemu nie pomaga. I w związku z tym pytanie:
1) Jaka moze byc tego przyczyna?
2) Czy da się coś z tym zrobić czy trzeba od nowa stawiac system?
Jeśli ktokolwiek miał podobne problemy i wie jak się z tym uporać prosze o podpowiedzi. Z góry dziękuję. Justyna