Widzę, że Pan flasht jest zdziwiony, że jego kreatywność dotycząca przedstawienia sprawy (nagminne rozmijanie się z prawdą) spotkała się z dezaprobatą innych użytkowników forum. Niestety, zaczynając tą dyskusję Pan flasht powinien był przewidzieć, że znajdą się osoby, które wnikliwie przeczytają wszystko od początku do końca i będą innego zdania niż Pan (flasht), ale wracając do tematu...
"kłamie, oszukuje i kręci" - następnym razem proszę o trochę wyobraźni, trudno mi uwierzyć, że nie potrafi Pan (flasht) wymyśleć czegoś nowego żeby mnie publicznie obrazić.
Jak zwykle wersja Pana flasht i rzeczywistość to dwa różne światy, mianowicie na aukcji nie było napisane, że pamięci sprawdzam przed wysyłką (aukcja numer 230958588). Taka informacja znajduje się na stronie o mnie. Tak jak wcześniej wspominałem, nigdy nie trafiłem na fabrycznie nowe uszkodzone pamięci Ballistix, tak więc mogło się zdarzyć (i tak też się stało), że z ww. wzgledu oraz z uwagi na fakt, że testowanie opóźniło by wysyłkę, pamięci nie były sprawdzone przed nadaniem. Pamięci były zaplombowane i jeśli były uszkodzone (czego niestety nie wiem i nigdby nie będę wiedział) to dlaczego Pan flasht nie ma pretensji do Crucial'a?
Telefony odbieram, numer podałem wcześniej...
Znów Pan flasht się z prawdą, napisałem że doślę w następnym tygodniu, to, że na początku to już własna wersja Pana flasht.
Ja trzymam się faktów. Pan (flasht) ma własną, nie jedną, ale za to jedyną, słuszną wersję, co -jak ogólnie wiadomo- nie sprawdza się na dłuższą metę.
W kwestii prawa do zwrotu pieniążków - w tej chwili nie będę tego tematu poruszać, obawiam się jednak, że Pan flasht po raz kolejny jest w błędzie, ale do tego jeszcze wrócę.
Maile odbieram na bieżąco i tak też staram się na nie odpisywać - na bieżąco. Niestety, poziom kultury Pana flasht zaprezentowany w mailach adresowanych do mnie jest taki sam jak Jego wypowiedzi tutaj zamieszczonych, z pewnością nie stanowiło to dla mnie motywacji do natychmiastowej odpowiedzi, nadal jednak twierdzę, że 26 godzin to nie 2 dni.
Znów muszę wyprowadzić Pana flasht z błędu, wiem - to straszne i przerażające, ale niestety jestem człowiekiem uczciwym i podobnego zdania jest ponad 300 użytkowników serwisu Allegro, którzy mieli okazję przekonać się o tym osobiście.
Przykro mi, ale to nie moja wina, że po 2 tygodniach od zakupu dowiedział się Pan (flasht) o lepszej ofercie, prawdopodobie w ciągu kolejnych dwóch tygodni te pamięci będą jeszcze tańsze, wtedy również znalazłby Pan (flasht) kogoś, do kogo można było by mieć pretensje.
Kwestia prawa do zwrotu pieniążków - tak jak wspomniałem powyżej - do tego jeszcze wrócę.
Moje wypowiedzi tutaj to tylko przytoczenie faktów i informacji, które Pan flasht otrzymał wcześniej drogą mailową. Widzę, że na temat mojego podejścia do sprawy Pan (flasht) posiada również własną, rozbieżną z rzeczywistością wersję. Od samego początku tzn. w odpowiedzi na pierwszego maila o problemach, proponowałem szybkie i skuteczne przeprowadzenie reklamacji. O rabacie, który otrzymał Pan flasht napisałem tylko raz w kontekście późniejszej wysyłki drugiego kompletu.
Po raz kolejny muszę wyprowadzić Pana flasht z błędu - pamięci, które sprzedaję, zawsze posiadam, przyznaję, niekiedy, chociaż bardzo rzadko, zdarza się, że są jeszcze w transporcie.
Reklamacja na własną rękę - ma Pan (flasht) do tego pełne prawo, nikogo nie zmuszam do korzystania z mojej pomocy.
Znów Pan flasht jest w błędzie - z szevc'em jestem w stałym kontakcie, mimo, iż pamięci nie zakupił ode mnie bezpośrednio, nie widzę żadnego problemu z realizacją ich reklamacji przeze mnie (dla przypomnienia: pamięci zakupił ode mnie Pixelik, uszkodził, a następnie sprzedał na Allegro jako sprawne).