Witam.
Dzisiaj rano podłączyłem do komputera nowego pendriva Kingston 4 gb DataTraveler DT100 Capless.
Wszystko ładnie, pięknie, system instaluje jakiś tam sterownik. Do próby wrzuciłem na pendriva plik graficzny. weszło bez zrzutów. Wrzucam więc troszkę większy plik (dokładnie folder z plikami) no i w czasie kopiowania pojawia się komunikat:
nie można odnaleźć określonego pliku. Sprawdź czy ścieżka i nazwa są określone poprawnie.
Po tym komunikacie po zaglądnięciu w zawartość pendriva widzę że jest on pusty. Po ponownym podłączeniu widze jednak w zawartości plik graficzny jednak w zzasie ponownego kopiowania folderu (tym razem innego) ponownie wyskakuje error. Po kilku próbach zauważyłem że pendrive nie nadaje się do użycia po około minucie lub dwóch od podłączenia. Wie może ktoś jak na to zaradzić?