Skocz do zawartości

Kleekot

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Kleekot

  • Urodziny 12/12/1978

Contact Methods

  • Strona WWW
    http://www.sebastiandeka.republika.pl
  • GG
    5577070

Profile Information

  • Skąd
    Toruń

Osiągnięcia Kleekot

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Zdaje się, że dla Linuxa nie ma wsparcia u Toshiby. Ale tego to akurat mi nie żal. ;)
  2. Dla przyszłych pokoleń. ;) Okazuje się, że dla tego modelu są dwie wersje BIOS-a. Jedna dla Visty, druga dla XP. Trochę to niewygodne, bo najwyraźniej nie można mieć zainstalowanych obu systemów, ale przynajmniej mój problem został rozwiązany.
  3. Nic to nie dało. Komputer jest od wczoraj w serwisie. Zobaczymy...
  4. Dzięki, ale przecież już pisałem, że "format i ponowna instalacja kończy się tym samym, tuż po zainstalowaniu sterownika wracamy do punktu wyjścia". Nie zawracałbym Wam głowy, gdybym najpierw nie wypróbował wszystkich sposobów zaradczych (również tych radykalnych). :wink: Jeśli ktoś ma pomysł, to proszę się dzielić dzisiaj. Przeszukiwałem Sieć, znalazłem na różnych forach zgłoszenia podobnego problemu, ale ani jednego rozwiązania. Komputer jest mi niezbędnie potrzebny za dwa tygodnie, a jeśli będzie wymagał napawy, to wiadomo, że może ona trwać dłużej, więc by nie tracić czasu pewnie jutro wybiorę się do serwisu. :sad:
  5. Tak właśnie robię, taką kolejność instalacji sterowników zaleca Toshiba na swojej stronie. Nic to nie daje. Wygląda to więc jednak na problem sprzętowy, chociaż faktycznie fakt, że pod Vistą wszystko działa, wskazywałby, że ze sprzętem wszystko ok.
  6. Czy ktoś ma dostęp do tego forum?
  7. Toshiba Satellite L40-14B z Windowsem XP. Wszystko działa przez tydzień od zakupu i nagle po uruchomieniu wyświetla obraz 640x480 8 bit i nie można ustawić więcej. Po odinstalowaniu sterownika wszystko działa normalnie (ale oczywiście taki stan odpada na dłuższą metę, bo obraz jest gorszej jakości). Instalacja najnowszego sterownika ze strony Intela nic nie daje. Format i ponowna instalacja kończy się tym samym, tuż po zainstalowaniu sterownika wracamy do punktu wyjścia. Czy jest to awaria sprzętu i jedynym wyjściem jest wizyta w serwisie? Po zainstalowaniu Visty z odpowiednim sterownikiem wszystko działa jak należy. Do komputera zaraz po zakupie była dołożona kość pamięci. Bardzo proszę o pomoc.
  8. Dzięki! Jak miło, że ktoś odpisał. I miło, że piszesz o procesorze, bo mnie się dzisiaj zmieniła cokolwiek koncepcja i chciałem właśnie o procesory zapytać. HP okazał się mieć błyszczącą matrycę, więc odpada. Pooglądałem sobie dziś trochę komputery w sklepie i tuż obok wybranego przeze mnie Acera stała sobie Toshiba. No i kiepsko się ten Acer prezentował w takim towarzystwie, muszę powiedzieć. A mając w pamięci zachwyty internautów nad Toshibą, ich zapewnienia jak solidna to firma, zacząłem się nad tą Toshibą zastanawiać. Różnica w cenie dla mnie spora, bo o 400zł (w praktyce więcej, bo Acer jest z Vistą, Toshiba - w wersji bezsystemowej), ale chyba to przełknę. Zastanawiam się, czy to aby rozsądne płacić 400zł tylko za markę właściwie, ale ludzie mówią mi, bym nie kupował Acera, jeśli chcę, by komputer posłużył mi przez kilka lat. I tu pytanie o procesory. Jeśli dołożyłbym kolejne 200zł, miałbym Toshibę z Core Duo zamiast z Celeronem. Pytanie tylko - po co mi to? Widzę, że ludzie tutaj mają straszną jazdę na procesory Pentium, tylko nie za bardzo rozumiem dlaczego. Kiedy przed laty kupowałem swój komputer stacjonarny, to podstawowym kryterium wyboru uczyniłem procesor, miał to być Pentium. Z perspektywy czasu nie wydaje mi się to rozsądne. Komputer już dawno się zestarzał (Pentium III 800 MHz), a gdyby siedział w nim Celeron, pewnie służyłby mi równie dobrze. Gdyby więc ktoś mógł wyjaśnić, mnie laikowi, dlaczego tak ważne jest, by w naszych komputerach siedziały Dual Core zamiast Celeronów, będę wdzięczny. Myślę sobie, że jak się przesiądę z Pentium III na Celerona 533, to i tak przeżyję szok. :rolleyes:
  9. Szukam czegoś najtańszego, koniecznie z matową matrycą! Znalazłem Acera 5220-050512 (LX.E870Y.045) i już się właściwie zdecydowałem na zakup, ale dzisiaj natknąłem się jeszcze na ten model HP. To właściwie te same komputery, tylko producent inny. Myślę sobie, ok, wolę wydać te 200-300 zł więcej i kupić coś markowego, a więc porządnego. O Acerach naczytałem się, że się psują i są kiepsko wykonane. Poza tym musiałbym do tego Acera dokupić pamięć. Ale jak zacząłem szperać w Sieci, to widzę, że i o tym HP ludzie mają nietęgie zdanie. Że klawiatura się rusza, że głośne chłodzenie, jednym słowem - niechlujne wykonanie. Czy jest więc sensowne płacić więcej za HP? Czy rzeczywiście można liczyć na to, że będzie działał potencjalnie mniej awaryjnie? Czy naprawdę jest wykonany równie kiepsko jak jakiś tani model dowolnej innej firmy? I jeszcze jedno pytanie zasadnicze - proszę mi potwierdzić, że jest wyposażony w matową matrycę. Bo z tymi matowymi matrycami też jest problem. Trudno znaleźć notebook wyposażony w taką, a poza tym co strona internetowa, to inne dane w specyfikacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...