Mam pewien problem. Moja plyta po formacie dysku twardego i restarcie juz sie nie podniosla, poprostu byla martwa. restart CMOS nic nie dal. oddalem do sklepu. procek spalony i plyta nie dziala. wymienili mi. za 3 dni to samo. restart CMOSa i... podniosl sie jak gdyby nigdy nic. restart... padl. po kolejnym restarcie cmosa dziala. "CMOS error - defoult loaded". format twardziela(innego)... padl... jeszcze do sklepu nie oddawalem ale sie wybieram... Więc tak: wykluczam wirusy, robaki itp(mialem czystego HDD, WIN98 orginalny), zworek na plycie nie dotykalem ani klawisza del na starcie(nic nie podkrecalem itp). Moja konf: motherboard:GA-7N400E-L(N-Force2 400); CPU: AMD ATHLON XP 2000+; GPU Ge-Force FX 5500 128Mb/128bit; 256 DDR 400; Combo LG; HDD mialem rozne... to moze byc wadliwa seria? plyty gł. mają serie po sobie?