Witam! Na wstępie chciałbym się przywitać, bo jeszcze nie miałem okazji na forum nic napisać, lecz jako niezarejestrowany użytkownik, czytuje to forum od dawna. Chciałbym również zaznaczyć, niektóre postawione przeze mnie pytania mogą się wydać banalne (sorry for that :wink: ) ale zatrzymałem się na epoce socketów 478 :oops:
Przechodząc do sedna...
Ostatnio kupiłem nowego kompa lecz dyski pozostawiłem ze starego i mam wrażenie, że jeden muli. Dyski to:
- Seagate ST3500320AS 500GB (systemowy)
- Samsung F3 HD103SJ 1TB
Mulący jest seagate. Mam wrażenie, że pracuje płynnie ale wolniej.
wyciągi z HD TUNE dla obydwu dysków:
Seagate
Samsung F3
Czy to troche nie za mało w Seagate? Jak sprawdzić czy pracuje w SATA II? na dysku jest opis, że dysk będzie pracował 3Gbs/s po wyjęciu zworki i tak zrobiłem. Do tego Sea jest wyraźnie głośniejszy i to od niedawna.
Pomyślałem, żeby sprzedać Sea i dokupić drugiego HD103sj 1000gb. Z dwóch takich samych dysków stworzyć macierz RAID. Jako, że część plików jest dla mnie ważna, a jednocześnie chciałbym przyśpieszyć prace dysków pomyślałem, żeby to rozwiązać tak:
400GB w RAID 0 (striping) czyli po 200gb z obydwu dysków jako partycja systemowa.
600GB w RAID 1 (lustrzany) po 600gb z obydwu dysków na ważniejsze pliki.
400GB w RAID 0 (striping) po 200gb z obydwu dysków na reszte ( w moim wypadku dużej wielkości pliki video)
czy takie rozwiązanie jest możliwe? jeśli tak to czy ma sens?
wiem, że ideałem było by 0+1 albo 1+0 ale na 4 dyski mnie tymczasowo nie stać ;)
Pozdrawiam!