komp nie chce się wyłączyć, trzeba odłączyć kabel lub wyłączycz wyłącznikiem na zasilaczu. gdy chcę go włączyć ponownie to zaraz po przestawienia włącznika na zasilaczu komp sam się włącza bez naciskania przycisku na obudowie. przycisk power nadal jest potrzebny aby włączyć system bo mimo że cześci pracują to ekran nadal jest czarny, dopiero jak włącze przycisk na obudowie zaczyna się wszystko uruchamaiać. tak samo sytuacja wygląda przy wyłączniau kompa, naciskam przycisk, system sie zamyka, ekran gaśnie ale komputer nadal pracuje. nie wiem czy to jest wina zasilacza czy może ustawień w biosie czy może coś jeszcze innego, ale gdy podłączam mój stary zasilacz wszystko jest ok. jest to troche irytujące więc proszę o pomoc:)
EDIT:
moj zasilacz to Corsair HX520W, reszta: E8200, IP35, 2x1GB OCZ 800, GF8800GT