A ja jestem ciekawe jak dalej sobie wyobrażacie życie za granicą. Czy ktoś z was czegoś w ogóle się dorobił/dorobi ? Zamierzacie wracać ? Większość osób, które znam, które powróciły z emigracji są gołe i wesołe :)
A teraz pozwólcie, że ja napiszę co o tym myślę. Robicie z Anglii Raj, a Twoja wypowiedź jest trochę komiczna. Cieszysz się, że możesz się w Anglii ubrać czy zjeść. Chwalisz się, że stać Cię na trochę więcej od polskim studentów. A najlepsze jest to, że stać Cię na parę elektronicznych gadźetów, które ma każdy gimnazjalista A czego się tak naprawdę dorobiłeś? Być może stać Cię na auto w Polsce za być może 40k zł(o ile nie 20-30). I co z tego? Za poniżanie się w jakichś magazynach itd. Nie róbcie z możliwości ubrania się czy zjedzenia jakiegoś El Dorado-u nas też można :blink:. Zapomniałem jest o wycieczce na Ibizę. Faktycznie po roku to pełen sukces. W Polsce taka wycieczka od "łebka" to 2k zł. I co? W baaardzo wiele osób w Twoim wieku jeździ na takie. Uwierz, że wycieczka na Ibizę, to nie dorobek całego życia. To tylko moje zdanie i możesz się z nim nie zgadzać.