Dzięki za opinie, patrzałem na tę płytę właśnie przez pryzmat OC i być może dlatego wydawała się "oczywistym wyborem". Jak czytam posty o tym, że nową DFI może przebić infinity, którą mogę mieć za... mniejsze pieniądze, to myślę czy jest sens kupowania w ogóle takich płyt jak p5q czy DK p45. Całe szczęście mnie z zakupem nie jest spieszno i mogę poczekać. Zobaczymy co będzie z biosami do DFI za 2-3 tygodnie. Jeśli okaże się, że płyta nie jest zbyt dobra to wezmę asusa. W sumie nie różnią się diametralnie - jedynie wiązałem nadzieje z DFI na "ekstremalny OC" - tak sobie poszaleć przez chwilę, i wrócić do rzeczywistości, która jak się domyślam na Asusie była by taka sama jak na DFI. Bo kto normalny na co dzień pracuje na granicy procka i płyty.
Pożyjemy, zobaczymy. I dzięki za rady, będę śledził na pewno recenzje płytki i nowe wydania biosu.
Edit.
Jeśli chodzi o fazy to słyszałem, że dfi ma 4, ale ponoć dobre. Niestety nie cyfrowe, lecz w zupełności starczają na Quady, a co dopiero na Core 2 duo. Gdzieś też czytałem, że te 8 faz asusa to chwyt marketingowy, ale jestem tylko szarym userem i nie za bardzo się znam.
Pozdrawiam