Qrchak

Na początku szukałem jakiegoś małego zasilacza które często montuje się w Dellach, HP, Compaqach itp. Potem rozglądałem się za jakimś microATX-owym zasilaczem, ale ich ceny są niesety nieadekwatne do możliwości. Skończyło się na tym że pod wyrzynarkę pójdzie Feel III 500W, pozbędę się górnej pokrywy z wentylatorem, i odetnę część tylnej blachy na wysokość ok. 6cm. Resztę planuję jakoś zamocować do tylnej blachy (którą pewnie zamocuję na zawiasach) i spodu obudowy.

To że to kostka to się wiąże z jej pierwowzorem, ale narazie nie będę zdradzał o co chodzi. Tak jak pisałem to co widać jak na razie to konstrukcja nośna, prawdopodobnie nic z tego nie będzie widać, więc jeżeli już coś z tym zrobię to pomaluję na czarno :wink:

Ram1rez, spokojnie, śruby są tylko tymczasowo, wentylator raczej też będzie inny. Zapomniałem napisać że toto na zdjęciach to tylko szkielet obudowy, planuję to dość skuteczne zamaskować, ale narazie o tym sza :wink: Klami podział zaplanowałem właśnie tak jak napisałeś, na renderku widać prowadnice na górnych będzie płyta główna, a na dolnych napęd i HDD. Zasilator jakoś zamocuję na spodzie obudowy, narazie jeszce nie bardzo wiem jak, ale coś wymyślę, no i będę musiał go zdrowo obniżyć.

Czołem, cała heca zaczęła się parę latek temu, jak dorwałem skądś obudowę od HP E-pc, zacząłem kombinować co tam wsadzić, płyty mATX za nic nie chciały pasować. Potem pojawiły się płytki pt. Via Epia, pomyślałem "jestem w domu" dopóki nie zobaczyłem ile toto kosztuje i co to jest warte :wink: Pomysł mikro komputerka wylądował w piwnicy razem z obudową E-pc. Co jakiś czas monitorowałem co się dzieje w świecie ITXów, a że dla mnie nic ciekawego zajmowałem się innymi rzeczami. Jakoś tak w zeszłą sobotę przeglądając All... trafiłem na komputer w którym siedziała płytka ITX ale nie Via, zacząłem drążyć temat i trafiłem na płytki Intela z prockami Celeron i Atom, napewno ciekawsze niż Epie wszelkiej maści, dodałem kilka rzeczy do obserwowanych i poszedłem spać. W niedzielę 28 Grudnia roku pańskiego 2008 udałem się na WGK przy Batorego celem zakupu jakichś płytek i czegoś tam jeszcze, generalnie jakieś ...BIP...erele. Wychodząc już zerknąłem na stoisko jednego jegomościa, a tu 2 płytki ITX Jedna z Atomem druga z ... Socketem 775, w dodatku w nader atrakcyjnych cenach. Morda mi się ucieszyła pobiegłem do bankomatu po mamonę, mało brakowało a płytkę pt. Intel® DG45FC zdmuchnął by mi sprzed nosa jakiś gość, na szczęście nie do końca przekonany do zakupu. Suma sumarum stałem się szczęśliwym posiadaczem ww płytki. I tu zaczyna się coś wreszcie dziać w tym nieco nudnawym na początku temacie :razz: Zasiadłem a jakże do komputera i ładnych kilka dni projektowałem swoje (mam nadzieję wkrótce skończone) małe dziełko. Małe bo wnętrze będzie miało kubaturę ok 0,008m³ czyli sześcian o boku 20cm. Tak kombinowałem, że aby to wszystko pomieścić powiększyłem sobie boki do 25cm, ale w takim gigancie to mi mATX wejdzie, więc zacząłem kombinować od nowa. Powstała baza projektu: I skrystalizowało mi się co chcę mieć i osiągnąć. Pierwotne wymiary czyli sześcian o boku ~20cm wewnątrz, na zewnątrz będzie troszkę więcej. Oprócz płyty głównej wszystkie komponenty mają być "normalne" i w miarę bezproblemowo wymienialne. Chłodzenie mają zapewnić 2 wentylatory: 120 albo 140mm nad mobo, możliwe że będzie to jakiś low profile, drugi 80 albo 120mm chłodzący to co pod mobo więc przede wszystkim zasilacz (troszkę przerobiony) i HDD. W środę i piątek zaopatrzyłem się w odpowiednią ilość materiału konstrukcyjnego czyli profile aluminiowe: kątowniki, płaskowniki, teowniki i jakiś mały ceownik "wrazieco", oraz aluminiową blachę perforowaną 0,8mm, ta okazała się strasznie droga bo za 0,5m² zapłaciłem ok 45PLN ale starczy na jakieś inne budowle w przyszłości... w końcu nie rdzewieje :lol2: Na szczęście profile mnie nie zrujnowały. Warsztat mam dość skromny, ale myślę że nie polegnę :rolleyes: W sobotę zacząłem dłubać z kątownikach i blaszce, palce mnie bolały jak diabli bo do cięcia blachy nic w domu nie miałem i musiałem ciąć specjalistycznymi nożyczkami pancernymi, dały radę. I powstało takie oto cudo: Co prawda niedziela to dzień odpoczynku, ale korzystając z ostatniego dnia urlopu i dysponując mniejszą ilością czasu niż w sobotę udało się zmontować jeszcze trochę: Generalnie nie wyszło może rewelacyjnie, ale jestem z siebie zadowolony, zważywszy na partyzanckie warunki w jakich przyszło powstawać tej konstrukcji w dodatku po ataku zimy. Może ktoś mi coś podpowie w kwestii chłodzenia procesora, narazie założę pewnie E2160, docelowo ma być ten z sygnaturki. Próbowałem jak by to było z CoolerMaster Vortex pozbawionym wentylatora, ale się nie mieści. Od powierzchni procesora mam ok 4cm miejsca na radiator, najlepszym wyjściem było by chyba założenie boxowego radiatora Intela niskiego, albo deczko obniżonego normalnego z rdzeniem miedzianym. Ewentualnie będę przerabiał jakiś miedziany radiator od czegoś tam. Kończę juz bo wszyscy zaraz posną i proszę o komentarze, podpowiedzi, pytania itp.

Mam Fortrona 450W nóweczka (mam go jakieś 1,5 miesiąca), kable okazały się za krótkie do Dominatora więc teraz leży i czeka. Oczywiście na gwarancji. Jakby Cię zainteresował daj znać.

Jeżeli idzie o kostki to wolał bym kupić takiego Aplusa. Do tego typu pudełek nie bardzo nadają się zasilacze z wentylami na spodzie bo będą ostro walczyć o powietrze z coolerem proca. Na procka musiał byś kupić coś jak CoolerMaster Vortex. Mam jeszcze gdzieś w szafie budę pt. Ibox Magic II, fajna, mała i mieszczą się płyty ciut większe niż mATX, ale wentylacja jest kompletnie do d..... Ostatnio Ibox wypuścił drugą wersję Magica, ale nie interesowałem się nią. W każdym razie w mojej w krótkim czasie wykończyłem 2 zasilacze MC-400, potem wywaliłem trochę zbędnych blach z okolic zasilacza, samego zasilacza pozbawiłem większości obudowy a nad nim dałem wentylator 80mm z czujnikiem temperatury, po tym zabiegu sprzęt zaczął się zachowywać normalnie.

Mam podobną budę, z Karakorum miał byś problem, ale Alpaya czy Auras wejdą bez problemu.

Oscar jak Ci się zmieści do obudowy Karakorum to się nad nim zastanów. Jego wentylator jest głośny, ale tylko przy max obrotach (szum powietrza), w zestawie dostajesz regulator obrotów więc nie ma problemu. Często wymaga wyszlifowania podstawki, ale IMHO warto się pobawić z godzinkę, zważywszy że i Thermarightach też się to zdarza. U mnie w testach pod orthosem różnica temperatur między maksymalnymi obrotami i minimalnymi była 1-2 stopnie, więc i tak nie opłaca się kręcić go na max. Wg. mnie to bardzo dobry cooler w swojej klasie cenowej.

Lepszy był by raczej jakiś klej dwuskładnikowy na bazie żywicy. Czemu nitom mówimy nie ?? Wyglądają lepiej niż śruby do kompa :wink:

Można też tak spróbować :wink: ale potrzebny jest palnik. Właśnie kilka dni temu zacząłem coś podobnego, muszę jeszcze rozwiązać kilka problemów, ale myślę że za jakiś czas też coś pokażę.

Od "Fryzjera" w tej chwili znajdziesz lepsze chłodzenia: Pentagram Karakorum - ale jest wielki i dość ciężki, nie do wszystkich obudów się mieści i nie do wszystkich płyt głównych chce pasować. Pentagram Alpaya - mniejszy od Karakorum, ale też niezły, czasem warto w nich wyszlifować podstawę. Auras Wave - też całkiem przyzwoity coolerek, porównywalny z Alpayą.

Z pracą do góry nogami raczej nie będzie problemu, ale... nie lepiej opylić tą budę co masz za parę zł. i kupić CM 590, 690 albo Antka 300 :?: Zasilacz kup jakiegoś Chiefteca, Fortrona, Enermaxa... zależy ile masz kasy.

To jak się procek kręci bardziej zależy od tego jaką trafiłeś sztukę, od mobo i od pamięci, mniej od zasilacza. Jeżeli masz zasilacz na górze obudowy to zasilacze z wentylatorem na spodzie mogą głupieć przy karakorum, ja tak miałem więc zmieniłem budę :wink: Podaj konkretniej jakie masz podzespoły, prędzej Ci ktoś pomoże.

Chyba jedynie zamocować koszyk na śruby, tylko trzeba by zastosować jakieś podkładki z tworzywa od spodu, żeby nie pokancerować za bardzo płyty.

Trochę "po ptokach" ale Dominator ma coś koło 48-49 cm wzrostu:wink: więc odpada. Rebel ma zasilacz na górze więc też odpada :lol: Wychodzi na to że dobrze wybrałeś. Odnośnie wiatraków... czemu nikt nie rzuca kamieniami jak ktoś toto nazwie wentyl :?: Wracając do meritum klimatyzacji :wink: Zależy ile masz kasy Noctua, Noiseblocker to sprawdzone i pewne marki aczkolwiek dość słono na nie się płaci. Ostatnio robiłem zakupy w AAB i dorzuciłem sobie dla testu firmowane przez nich 120mm Wentylatory i 140 Acutake i dla normalnego człowieka mogą być, chodzą pod kontrolą regulatora Zalmana na minimum i nie przeszkadzają za bardzo, a ceny dość przystępne.

O jakich białych zaczepach piszesz :?: Bo nie pamiętam żeby tam jakieś siedziały.

Ale Karakorum może mieć gładką inaczej :wink: powierzchnię podstawki. Więc lepiej go samemu zakładać, możesz ją sobie wyszlifować przed montażem.

Miałem tą obudowę i Karakorum się do niej nie mieści, znaczy mieści się ale wygina boczną blachę. Więc tego coolerka możesz sobie odpuścić. Poza tym wentylator zasilacza po zmianie coolerka CM Vortex na Karakorum zaczął strasznie hałasować. Więc weź raczej Alpayę albo Wave, ale głowy nie dam czy zasilacz nie będzie przy nich szalał, pomyśl może nad jakimś coolerkiem który wieje w kierunku procka.

Taaak, WD40.... to się nadaje do konserwacji a nie smarowania. WD40 wysusza elementy, lepiej jakiś delikatny olejek maszynowy np. do maszyn do szycia jak proponował Adrianie. Ale lepiej rozebrać taki wentylek i przeczyścić spirytusem przed posmarowaniem.

Jak się nie da, jak się da :wink: Tylko radiator jest przyklejony na takie zielone coś i jeszcze z aluminiową siateczką w tym czymś zielonym. Czasem wyciągniesz procka razem z radiatorem nie odpinając blokady na sockecie.

Jak to nie da się zdjąć, problem czasem jest z odklejeniem radiatora od procka, ale całość powinna zejść, musisz najpierw odpiąć te zielone dyngsy, a potem posiłować się z odklejeniem radiatora. Przy okazji widzę że w moim GX260 w towerku radiator jest duuuuuużo lepszy. Poza tym to komputer warto raz na jakiś czas otworzyć i "przewietrzyć", bo to właśnie przez kurz b. często kompy się przegrzewają :wink: Labowsky, musiał by zmienić procesor i jego chłodzenie, obudowę, zasilacz, płytę główną... :wink: Edit. Sielczan, wydaje mi się że będziesz musiał jednak zmienić kompa, przyjrzałem się ostatniej fotce i chyba zaczęły Ci wysiadać kondensatorki :wink:

GX-y są kłopotliwe, żeby zmienić chłodzenie będziesz chyba musiał pokombinować, wydaje mi się że rozstaw otworów montażowych koszyka może być inny niż w normalnym S478. Lepiej było by chyba spróbować przymocować jakiś wentylator bezpośrednio do radiatora i koniecznie podłożyć dobrą pastę termoprzewodzącą. Radiatory w tych kompach są całkiem niezłe jak na tamte czasy :wink: BTW gdzie dorwałeś tego procka :?:

Coś od Thermalright np. V2. Czemu S1 odpada?

http://allegro.pl/item487025557_black_deck...wyrzynarka.html http://allegro.pl/item490905957_skil_bosch...arka_380_w.html A jakich bajerów spodziewasz się w wyrzynarce :?:

Sprawa jest taka że składałem komuś kompa z tą kartą, ale jej wiatraczek zagłusza wszystko inne w środku no może oprócz napędu :wink: Więc zamówiłem ten coolerek, bez zastanowienia czy będzie pasował do karty. To że jest przyzwoity to wiem, bo mam jego wersję Cu w zapasowym kompie. Po przeglądnięciu zdjęć GF 9500 wydaje mi się że będzie pasował, ale pewności nie mam.