Witam, mam nadzieję że taki temat się jeszcze nie pojawił a jeśli tak to przepraszam za powtórzenie.
Miesiąc temu nabyłem dysk zewnętrzny TREKSTOR MAXI 1TB (http://reactor.pl/?option=com_reactor_productlist&&action=showDetails&&productId=43221). Przez cały czas dysk działał bez zarzutu, aż ostatnio przestał. Normalnie na dysku, gdy był włączony, paliła się niebieska lampka. Teraz pali się czerwona, obojętnie czy komputer jest podłączony do komputera czy nie (jest zasilany bezpośrednio z gniazdka, ma wejście na USB do komputera). Komputer w ogóle dysku ,,nie widzi" a gdy działał od razu go znajdował i dodawał do listy dysków twardych.
Jedyna przyczyna tego problemu jaka mi przychodzi do głowy to to iż ostatnio korzystam z komputera tylko w trybie debugowania. Niedawno (po dysku) nabyłem też USB 2.0 PCI Adapter ponieważ wyłamałem dwa porty USB z przodu komputera. Z początku, gdy zainstalowałem sprzęt, wszystko działało nawet bez sterowników. Te z kolei nie chciały się zainstalować ponieważ wymagały SP1 (a na komputerze mam SP3). Później zarówno karta jak i dysk przestały działać, a krótko po nich dysk zewnętrzny. Czy ktoś ma jakiś pomysł co się mogło stać?
I przy okazji Wesołych Świąt wszystkim ;)