Witam. Wczoraj czyściłem kompa (czyszczenie radiatorów, posmarowanie procka pastą) i tak złożyłem cały komp i działa :), dzisiaj rano próbuje włączyć kompa a tu nic monitor jest ciągle w stanie czuwania. Na początku myślałem że monitor padł albo grafika ale po zmianie (mam zapasowe części) dalej nic. No to wziąłem pamięć przepiąłem do innego gniazda działa :) ale chciałem zmienić grafe na ta co miałem wyłączam kompa zmieniam grafe i tu nic, po przepinałem pamięć i dalej nic, włożyłem drugą grafe i tez nic :/ dopiero jak mocno poruszałem pamięcią i trochę płytą komp zastartował. A jeszcze mam klawiaturę na USB i czasami sie po prostu wyłączy muszę na wtyczce USB poruszać bo inaczej nie startuje. Czy to jest wina płyty?
Mój komp:
Pentium D 2x3,0
Asus P5LD2 FM
Pamięć GoodRAM 1Gb 667MHz
Grafa Galaxy GF 7300GT i Radeon HD2400XT