Skocz do zawartości

Acerman

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Acerman

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Heh...trochę przesadziłam ale to tak trochę było w zamierzeniu moim po kilku postach negatywnych chciałem tak dla odmiany napisać coś pozytywnego o solo7c.Jak sam napisałeś nie każdy ma słuch idealny i ja chyba na szczęście do nich nie należę bo na razie microlaby wystarczają.Za stary już jestem by bawić się w używki i inne starocia, to miało dla mnie sens z 15 lat temu jak się człowiek bawił w składanie wieży technics na części.Teraz znam siebie i wiem że jakbym już zmieniał sprzęt to pewnie zatrzymał bym się na B&W Nautilus 803 ...używki chodzą już po 10/12 tysiaków a reszta klocków to dodatkowe 10k. Wtedy bym się zgodził że te kolumny zmiotłyby moje solo7c :D Tak jak solo 7c zmiotły moje poprzednie zabawki Logitecha T40. Trochę lepszy dźwięk to nie dla mnie...ja chcę czegoś wyraźnie lepszego,żebym szczękę zbierał z podłogi.W końcu raz się żyje. A to że inne kolumny zapewnią mi lepszy bas lub wyraźniejszą średnicę albo tony wysokie to ja wiem.Całościowo solo 7c brzmią poprawnie, mają fajny pastelowy dźwięk z przyjemnym basem i co ważne dla mnie można ich słuchać bez zmęczenia cały dzień.
  2. Przez przypadek trafiłem na temat związany z microlabami i myślę że mogę coś o nich powiedzieć.Mianowicie posiadam model solo7c i to już prawie od 2 lat, więc trochę już się ich osłuchałem. Dodam że podpięte je mam do karty xonar Essence ST dobrymi kablami i co ważne stoją na podstawkach specjalnie do nich zamówionych.Nawet kolce dokupiłem...a co nie można?!Mam metraż ok.20m więc solo 7c czują się u mnie w sam raz.Jestem człowiekiem raczej wymagającym w kwestii sprzętu jako takiego i jak coś mnie kręci to muszę mieć sprzęt z górnej półki.PC obecnie mam na chyba niezłym poziomie z i7 i gtx580 na pokładzie...kogoś pewnie zastanawia po co to piszę. Ano co tu ukrywać, przyznaję się bez bicia na dzień dzisiejszy dźwięk jaki generują microlaby solo7c zupełnie mi wystarcza a nawet momentami jeszcze mnie zaskakują tym jak potrafią przekazać niektóre barwy dźwiękowe.Lubię je za to jak grają jazz, muzykę poważną a także dają radę w trance.Są wszechstronne ale jednak w popie czegoś mi brakuje i to chyba jedyny rodzaj muzyki w którym jak dla mnie nie sprawdzają się. Ważną rzeczą jest umiejscowienie solówek na solidnych podstawkach,dzięki czemu uzyskamy lepsze basy.Przez jakiś czas miałem je ustawione na szafkach i basy brzmiały nie za dobrze. No cóż nie ma się co oszukiwać żeby mieć dobry dźwięk z solo 7c trzeba mieć niezłą kartę w pc, jak ktoś ma laptopa i zintegrowaną kartę dźwiękową to cudów nie ma co oczekiwać! Ja obecnie mam ustawioną głośność na 25 i zupełnie mi to wystarcza. Wiem,wiem...są lepsze głośniki i kolumny ale po co mam zamieniać coś co brzmi tak pięknie i świetnie wygląda? Myślę oczywiście o wymianie na coś lepszego ale wątpię by do 2000zł coś zagrało mi tak wyraźnie lepiej bym musiał zmieniać solówki.Dodam że posiadam słuchawki Sennheisera 598 no i przyznam że chciałbym mieć kiedyś kolumny z taką jakością dźwięku jak te senki. Trochę posłodziłem ta temat tych solo 7 ale co tam ,myślę że warte są tego, tylko trzeba im dać szansę by pokazały co potrafią!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...