Witam.
Około pół roku temu, kupiłem dysk zewnętrzny WD MyBook 1TB Home Edition. Na początku hulał przez USB2.0, później zmieniłem na FireWire. Wszystko chodziło bez zastrzeżeń. Dodam że zainstalowałem wszelkie niezbędne sterowniki (pod FireWire ofc, pod USB nie potrzebował). Ruch na dysku był raczej w jedną stronę, tzn. pliki raczej kopiowałem/przenosiłem na dysk, raczej nie usuwałem z niego nic. Również różne wielkości plików, od ISO po 6-8GB do dokumentów .doc, jak też pojedyncze pliki oraz pełne zbiory, jak np ok 50GB mp3 na jeden zrzut(oczywiście wszystko legalne kopie moich CD/DVD ;) ).
Jakiś miesiąc temu wszystko spowolniło. Z dnia na dzień, bez żadnych widocznych efektów specjalnych dysk nagle przestał hulać. Małe pliki, tak do 10MB czyta. Ale czasem też nie, widzę głównie po mp3 - niektóre odtwarza płynnie (całe płyty), a niektóre przerywają, sekunda dźwięku, 3-5 sek ciszy, sek dźwięku itd. O dużych plikach - filmy - nawet nie wspominam, uruchamia się odtwarzacz i blok - na parę minut. Skopiować na/z nie da się nic - oprócz małych plików (np mp3, dokumenty), ale też tylko tych z czytaniem których nie ma problemu. Np jak kopiuję płytę która płynnie poleci cała w winampie czy innym foobarze, to można przekopiować, nawet(!) cały katalog na raz. Jeśli mp3 przerywają w odtwarzaczu - to zapomnijcie o skopiowaniu.
Ciekawostką jest że obrazy gier - jeśli są już zainstalowane - chodzą płynnie pod Demon Tools (tzn. mogę uruchamiać i grać w te gry). Ale np żeby nową grę zainstalować z obrazu płyty - to już nie da rady, zawiesza się na pierwszym większym pliku do rozpakowania. W ogóle jeśli chodzi o archiwa (.rar .zip) to nie ma szans żeby większe pliki rozpakować.
Próbowałem na 3 komputerach stacjonarnych i 1 laptopie - ten sam efekt, tzn brak efektu, kompletny zastój. Jestem w trakcie kupowania kabla eSATA (tzn w trakcie znajdowaniu czasu na kupno), ale mam wrażenie, że będzie to samo...
Czy ktoś miał podobny problem, albo zna rozwiązanie/przyczynę takiego zachowania?
Dzięki!