Mam problem z zasilaczem. Od ostatniego czasu cholernie odprowadza cieple powietrze (az zbyt cieple - wczesniej bylo to powietrze srednio cieple, ostatnio stalo sie wrecz gorące). Problem występuje tylko po graniu - około 1h. Cieple powietrze czuc w calym pokoju ( w sensie zaduchu). Przestrzen pomiedzy sciana a zasilaczem jest cholernie ciepla (odleglosc tyłu kompa od sciany to okolo 15cm.
Podotykałem wszystkiego w kompie i po około godzinnym graniu zauwazylem, że radiator ( to cos kwadratowe z takimi przedziałkami) od płyty głownej (Gigabyte bodajże) jest bardzo gorące - ale nie parzy - dam rady go dotknąć. To normalne, że ta część ma się tak bardzo grzać ?
Temperatury przegladaniu neta - 20 minut:
Podobne są jak poczekam z 10 minut po graniu (więc raczej w normie).
W czasie gry skaczą mi do 57-60 maksymalnie na GPU - więc raczej w normie. Karta to GF 8600GT.
Ciepło to odbija sie od sciany i czuje je trzymając rękę myszce, wiec jest to troche denerwujące - 2 tyg temu było wporządku jeszcze (nie czulem ciepla). Pudło mam otwarte, jest co jakis czas czyszczone - srednio co 2 miesiące.
Zasilacz:
Hellfire silent 450W
Niepokoi mnie również to, że na speedfanie podczas grania nie widze RMP na wiatrakach, to chyba nie jest normalne (gra Lineage 2, na max detalach juz od ponad półtora roku). Z tego co jednak widzę, w kompie wszystkie wiatraki sie kręcą.
System Operacyjny Vista.
Chyba podałem już wszystkie wymagane info. Czekam na odp :P