Skocz do zawartości

Dibbler

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dibbler

  1. tak? to mamy cale mnowstwo najlepszych na swiecie hakerow - chocby dlatego, ze ilustam moglo wlamac sie do twojego kompa, poszperac i pojsc do innej piaskownicy podczas gdy ty nawet o tym nie wiedziales - i nikt o tym nie wie. Co wcale nie oznacza ze potrafiliby zlamac takie zabezpieczenia jakie lamal Mitnick, pomimo ich archaizmu. A wez pod uwage ze on byl sam, moze mial paru kumpli ktorzy mu troche pomagali, ale co to jest kilka osob przeciw calemu sztabowi ktory go scigal? przez 3 lata! i zlapali go tylko dlatego, ze wydatnie im pomogl inny haker, z zazdrosci...
  2. ale klotnia :) dorzuce swoje 3 grosze 1. Program platnika nie chodzi po Linuxem? pomijajac fakt ze chodzi (jak ktos napisal juz) pod wine to ten program jest napisany przez firme Prokom tylko i wylacznie pod windowsa, co jest wielkim niedopatrzeniem ze strony Panstwa Polskiego, jako ze wiele firm uzywa LinuxaUnixa tylko i wylacznie. Swiadczy to nie o "kiepskosci" Linuxa, a jedynie o dyskryminacji czesci obywateli przez panstwo. Na zachodzie wymagane jest aby specyfikacja takiego oprogramowania byla ogolnodostepna (np. format zapisu danych) 2. biedny uzytkownik ma problemy z instalacja karty graficznej pod L. Prawda jest taka, ze jesli potrafi to zrobic pod windowsem, to pod Linuxem ogranicza go jedynie jego wlasne lenistwo. Teraz powiedzcie ile macie osob w rodzieni czy wsrod znajomych, ktorzy traktuja kompa jako narzedzie i jesli trzeba zainstalowac grafe to dzwonia po was, bo nawet nie wiedza co trzeba zrobic? I co? tak samo trzeba im zainstalowac grafe pod windowsem jaki pod Linuxem. Mit o "systemie dla zaawansowanych maniakow" upada. Tym bardziej, ze jak pod Linuxem juz cos skonfigurujesz, to na amen, jak zrobiles tak bedzie, a pod winda... jak wszyscy wiedza, bywa roznie. 3."Przyczyna zmulania moze byc slaba optymalizacja programu pod procek jaki posiadasz i to wszystko. Nie jest latwo napisac program i to bardzo rozbudowany i to tego jeszcze genialnie zoptymalizowany. Watpie zeby jakis zapaleniec co pisze progsy umial to poprawnie wykonac w przeciwienstwie do armii programistow ktore pisza progsy pod winde." tutaj bym sie klocil: a. pod Linuxa pisza nie tylko zapalency, czy KDE, Gnome, OpenOffice, LaTex, Gimp etc. to dziela zapalencow? tak, ale nie amatorow, co sugeruje ta wypowiedz. przyklad (wyciagniety z innego forum z podobnej dyskusji) "W Longhornie bedzie mozna ustawic tlo jako przejscie miedzy dwoma kolorami. KDE ma cos takiego od dawna" co jednoczesnie obala teze o amatroskosci jaki o brzydkosci Linuxa :) b. zobacz na kolejne wersje programow czy gier pod winde: wymagaja coraz wiecej ramu i coraz szybszego procka, nie oferujac wiele wiecej od poprzednich wersji. Ze wzgledu na ped ku kasie wydaje sie zoraz wiecej, coraz szybciej, coraz mniej dopracowane... dobrym przykladem jest NFS:HP2. ma ldaniejsza grafike od NFS:HP, ale ma pare rzeczy obcietych (tryb poscigowy w multi, widok z za kierownicy...) i nie jest na tyle to ladniejsze zeby miec taki wzrost wymagan: HP chodzilo mi plynnie w 1024x768 max szczegolow na k6-2-450, 64MB SDRAM, Matrox G200, HP2 w tej samej rozdz. max szczegolow chodzi mi na granicy plynnosci na Athlonie XP 1800+, 256MB DDR, Radeon 9000. Zeby bylo zabawniej: kumplowi chodzi tak samo na Duronie 1200, 256MB SDRAM, GF3Ti200 - tu wlasnie widac jak kod jest malo zoptymalizowany. Ot, tak tylko zeyb chodzil na w miare nowym sprzecie. 4. Dziury: Linux vs Windows. Pomijajac poruszona juz kwestie zaliczania dziur oprogramowania do dziur systemu w przypadku Linuxa i dzialan odwrotnych w przypadku Windowsa, prosze pokazac ile opublikowanych dziur Linuxa nie zostalo zalatanych, a ile zalatanych. To samo w przypadku Windy. Do tego nalezy porownac ile czasu zajelo opublikowanie latki. M$ sie przejmuje co najwyzej krytycznymi dziurami, w Linuxie latane sa nawet te mniej istotne. Linux ma opublikowany kod zrodlowy co bardzo ulatwia szukanie dziur i uniemozliwia stosowanie backdoorow - Windows wprost przeciwnie. 5.teza "Linux jest bee, malo firm go uzywa i wogole" jaka mozna spotkac w tej dyskusji wielokrotnie. Uzywa go coraz wiecej firm, calkiem niedawno pewna duza firma zdecydowala o przesiadaniu sie na OpenSource. Nazywa sie ona Rzad Niemiec. I jeszcze cos - skoro ten system taki beznadziejny i do niczego sie nie nadaje - to czemu M$ sie go tak obawia? Czemu potrzebuja specjalistow do walki z OpenSource? czemu laduja w ta walke niemala kase? 6. "Cała sprawa skończyła się tak że zainstalował w2k i sieć zaczęła chlać" zaraz zaraz, jaki sprzet do tego byl potrzebny? "K6200 64MB" aha, super, mnie wystarczy 386,8Mb ram, flopka - dysku nie trzeba, i juz mam pozadny router. Zrob to samo na Windowsie - powodzenia :D po tym wszystkim stwierdzam ze jedynym polem na ktorym Linux ustepuje jeszcze Windowsom to: GRY. Nie ze wzgledu na autorow Linuxa, ale ze wzgledu na autorow gier. P.S. zapomnialbym, jeszcze jedno, sterowniki - rzeczywiscie nie wszystko mozna pod Linuxem zainstalowac. To tez wynika z podejscia producenta sprzetu, ale to sie coraz bardziej zmienia :)
  3. oczywiscie zgadzam sie z kolegami, pasty jak najmniej, jakby ktos nie wiedzial czemu to podpowiadam: pasta ma wypelniac wolne przestrzenie miedzy radiatorem a rdzeniem, a ze sa one bardzo male to wlasnie daltego trzeba pasty tylko odrobinke. Jesli ktos ma watpliwosci co do gladkosci swojego radiatora to mozna przeszlifowac papierem sciernym (np. 500, potem 1000 na koncu 1500). Slyszalem o takich co rdzen tez szlifuja, ale tu juz radzilbym uwazac ;) P.S paste mozna rozprowadzic radiatorem, zanim sie go zamocuje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...