
Monisia
Stały użytkownik-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Monisia
-
juz wszystko wiem , przeszlam sie dzis do sanepidu bo mnie szlak trafial. robi sie ksiazeczke zdrowia i potem zaswiadczenie lekarskie ze jestes zdolny do pracy przez jakis tam okrslony okres czasu i to sie nazywa karta sanitarna.
-
Witam Oriętuje się ktoś może jaka jest różnica pomiędzy kartą sanitarna do celow sanitarno-epidemiologicznych a książeczka zdrowia do celów sanitarno-epidemiologicznych?W wakacje do pracy się wybieram,byłam u lekarza i pani doktor stwierdziła ze nie jest mi potrzebna książeczka zdrowia tylko karta sanit. bo przepisy sie zmienily,szefowa natomiast mówi o książeczce. :blink:
-
nie napisalam,że zeby odnieśc sukces trzeba być magistrem,bron boze. ale trzeba miec swoj wlasny pomysl, inicjatywe,zainteresowania, a nie chciec robic COŚ i jeszcze najlepiej zeby inni powiedzieli mi CO robic , zeby sie w tym realizowac i dobrze zarabiac. prawda jest taka ze nawet jak jestes po podsawowce,jestes obrotny i masz jakies swoje (nieglupie) plany to jestes w stanie dojsc do wielu rzeczy,tylko trzeba wiedziec czego sie chce i do tego dazyc. a co do wyjechania z kraju,wrocenia i zalozenia firmy to jak najbardziej za, tylko tak na prawde nawet za granica jak cie przyjmuja do pracy to patrza co umiesz. a jak umiesz niewiele to tez robisz tyle na ile cie stac. i tak na przyklad pracujac w glupim ogrodku po 2 latach jestes w stanie wrocic do Polski kupic sobie tutaj ladne mieszkanko i otworzyc swoj wlasny biznes.no ale pozaostaje ci tylko opcja powrotu do kraju , bo za granica masz wieksze pieniadze ale i zycie jest drozsze. B)
-
z tego co piszesz wynika ze chcesz robić COŚ, w Polsce niestety jest tak że ludzie z pomysłem,inicjatywa i samozaparciem zaczynaja rozkładając towar w hipermarkecie ale zwykle kończa już zupełnie inaczej. niestety ci co chca robic bliżej nieokreslone COŚ kończą na hipermarkecie tudzież w rowie z winem marki wino. Zawsze gdy chce sie osiagnac sukces trzeba miec pomysl,wiedziec co chce sie robic co sie lubi itp. i tutaj akurat nasz kraj daje ci duze mozliwosci. zawsze mozesz wyjechac , ale czy za granica bez wyksztalcenia tez tak wiele znaczysz?w sumie kilka osob z mojej rodzinki pojechalo sobie do Anglii. osoby oczywiscie ze srednim itp. no i coz oni tam robia? a kwiatki sadza,szklarnie rozkladaja. ogolnie zycie tam jest drozsze wiec jakby mysleli o zostaniu na stale to watpie aby takie zycie ich zadowalalo. fakt faktem jesli wyjezdzasz za granice zeby sie dorobic na sadzeniu ogorkow i wrocic do polski z paroma ladnymi tysiaczkami to jak najbardziej jest to oplacalne. bez pomysłu na zycie i wykształcenia,nawet w bogatym kraju nikt dyrektora z ciebie nie zrobi. ale jak chcesz zostac i sadzic ogorki, no nic...powodzenia :)
-
hehe :lol: a moze podstawowa jest taka ze od adorowania to masz SWOJEGO faceta a podobac się możesz kazdemu?
-
a kto powiedzial ze w walentynki musi byc romantycznie? ja to widze tak : jesli calymi dniami siedzi sie w domu to wlasnie moze byc okazja zeby gdzies wyjsc, nawet na dyskoteke.natomiast jesli czesto bywa sie poza domem to mozna zrobic cos romantycznego w domku.zalezy co kto robi i lubi :) . jest pewna subtelna roznica miedzy podobaniem sie a adoracja i chyba Kamilcia tego nie dostrzega, albo moze jej to pasuje, jej Misiowi tez i wszyscy sa szczesliwi, ale pewnie Misio tez swiety nie jest :lol: :lol:
-
wiekszosc kobiet lubi sie podobać nie tylko swojemu facetowi i lubi widziec że sie podoba. chocby nie wiem jak sie wypierala to taka jest prawda. Jednak sa granice, ktorych czy chlopak czy dzieczyna nie powinien przekraczac. dlatego nie wiem nie caluje ani nie przytulam sie do kolegow bo i nie znioslabym jakby moj facet tak robil z jakimis swoimi kolezankami. czasem mozna troche poprowokowac ale wszystko z wyczuciem dobrego smaku.
-
oj wcale nie takie glupoty, bo tak jest. zalezy tez co kto lubi,specjalnie mnie to jakoś nie gorszy, że takie raczej tandetne to święto. zakochanym jest milo, sprzedawca jest milo i wszyscy są zadowoleni. w tym roku nic specjalnego sie nie zapowiada, moja gorsza połowa :P pewnie bedzie w pracy więc wróci padnięty. ja do popoludnia w szkole. pieniazkow nie ma na prezenty więc pewnie zrobie jakas serduchową kartke walentynkowa :) . przełożymy sobie walentynki na inny termin. poprostu kolejny pretekst do zrobienia czegos na co nie ma czasu na codzien.
-
Pytam bo nie mogę się zorientowac jakie stanowisko zajmujesz. odnosze wrażenie,że jesteś jak najbardziej na NIE po tym jak opisujesz tę akcje , a jednak nie potrafisz sie chyba jasno zdecydowac. Dlaczego uwazasz, iz to ze zbiorce towarzyszy impreza jest zle? Każda akcja ma dobre i złe strony. Jeśli wyjde na ulice z kolezanka i bedziemy sobie kwestowały to mamy okazjie sie dokladnie dopilnować, znamy sie, chociaż mimo wszystko dla chcacego nic trudnego. we dwoje uzbierasz grosze, jesli na ulice wychodzi 120 000 kwestujacych to chocby nie wiem jak sie starac trudno jest wszystko sprawdzic, jednak pieniazki sa wieksze.mimo wszystko wazne jest to ze do szpitali trafia sprzet i to w niemalych ilosciach. co do imprezy to wydaje mi sie,ze wszystkich to cieszy , wyjde z domku , moge pomoc dzieciakom a przy okazji sie dobrze bawic. czy to jest zle? jak sie pomaga to trzeba jakas specjalna poze zachowac czy jak?sproboj wyciagnac taka ilosc ludzi z domow tylko stajac z puszka na srodku ulicy. to nie jest kwestia tego ze ludzie ida sie pobawic i gdzies tam przy okazji wrzucaja kase do puszek. tylko w dzisiejszych czasach gdzie takowe sa nam podtykane pod nos na kazdym kroku i juz nie wiadomo, po co, na co, gdzie to trafia, lepszym rozwiazaniem jest zasada "my damy coś z siebie ale i wy dajcie", a nie bierne stanie z tabliczka " tu prosze wrzucac pieniazki na chore dzieci".
-
no ale tak żeby jasno było powiedziane : jeśli mialabyś możliwość sprawić aby orkiestra przestała grać , dokonałabyś takiego wyboru?jeśli mozesz to tak albo nie .
-
eh nie mam ochoty sie sprzeczac , bogu dzieki niektorzy mysla odmiennie niz Ty i tyle. wole dac 2 zl na mercedesa dla owsiaka niz na bmv dla proboszcza ... dawać nikt nie każe, nie chcesz, nie dajesz a proponuje nie pchać się z butami w portfele ludzi którzy dali .
-
jak najbardziej jestem za tą akcja, może kiedyś sprzęt zakupiony z tych pieniędzy uratuje mojemu dziecku zycie. niewazne ile on z tego ma dla siebie, wazne że widać efekty jego pracy, szpitale wzbogacają się w sprzęt.przecież większość ludzi daje na tę akcję max 20 zl, takie pieniadze to nawet zgubić mozna i zbytnio sie z tego powodu nie placze. jakkolwiek to robi ważne że to działa, bo zyjemy w panstwie gdzie niestety sa trudnosci nawet z zapewnieniem podstawowej opieki medycznej. a co do jakiejś fundacji czy organizacji ktora pomaga i nic z tego nie ma. to takowe sa, tylko że pomoc nie jest na taka skale, a jakby byla, to by ludzie cos z tego mieli , to raczej proste jest. Watpie ze WOŚP moża prównywać do wolontariatu np. pomoc w opiece nad dziecmi niepelnosprawnymi, dziecmi z domu dziecka, czy "praca" w schronisku dla zwierzat. To nie daje rezultatow na masowa skale. Jest jedna zbiórka w roku, ktora daje takowe i to wcale nie jest zle , chociaz najlepiej jest na wszystko krecic nosem........... a BTW. nikt nie zmusza, nie chcesz nie dajesz, czlowiek inteligentny nie jest tak wielce podatny na sugestie. a ci co chca badz wdg kolezanki zostali "zmuszeni" wcale krzywdy nikomu nie zrobili , a wrecz pomogli.
-
Do Jakiej Sławnej Twarzy Twoja Twarz Jest Podobna?
Monisia odpowiedział(a) na Black Jack temat w Ośla łączka
hehe nie licząc 2 facetów to w 60% do Sophie Marceau :D -
dego samego typu pewnie tak , ale jednak nie tej samej rangi.
-
jonathan co do tych 10-14 letnich dziewczynek to chyba niezbyt przemyślane. Jeśłi dwoje ludzi , ŚWIADOMIE godzi się na takie a nie inne rzeczy (czytaj: postanawiają być ze sobą, współżyć) to żadnemu nie dzieje się krzywda, 10-14 dziecko nie ma tak rozbudowanej świadomości aby mogło samodzielnie zadecydować, dlatego do 15 roku żcyia podpadasz pod paragraf i dlatego właśnie seks z 10 latka, ze zwierzątkami itp to zboczenia. zauwazylam ze niektórym homoseksualizm nie odpowiada głownie dlatego że odrazu wyobrażają sobie dwóch posowajacych się facetów i rozumiem że można czuć obrzydzenie ale czasem trzeba też włączyć abstrakcyjne myślenie i np. (zakładam że większosć zwas ma kobiety które kocha, żony, dziewczyny ) pomyślcie że dokładnie takie same uczucia towarzyszą parą homoseksualnym. Oni nie sa ze soba dlatego ze lubią sie rżnąc (oczywiście są wyjatki, ale u hetero też tak jest), tylko dlatego ze kochaja, czasem trzeba gdzies na bok odrzucic seks i postawić się w czyjejś sytuacji. jeśli chodzi o wychowywanie dzieci to nie można tego tłumaczyć mniejszym złem. Już w rodzianch gdzie dziecko wychowuje sama matka czy sam ojciec , dzieci maja troszeczke zmieniona psychike.
-
jestem stanowczo przeciw. sprawa seksualnosci jest sprawa idywidualna i nie ma co się z tym obnośc, chyba że własnie chce się byc traktowanym jak ktoś nienormalny. Nikomu do łózka nie wchodze i jak dla mnie może kopulować nawet ze swoim pluszowym misiem,ale nie każdy musi o tym wiedziec.Ja nie obwieszczam nikomu że jestem hetero.
-
są kraje w lepszej sytuacji niż Polska, ale nie mówmy tutaj o nich jak o jakimś raju. Tam życie jest droższe. Wiele osób z mojej rodziny pojechało do Anglii pracować, prowadzą takie życie jakby prowadzili tutaj w Polsce przy małych dochodach. Różnica tylko polega na tym ze do Polski wróca z oszczędnościami i wtedy będą mieli COŚ.
-
jatam bedę wam w przyszłości ząbki wyrywać :P lub coś w tym stylu
-
moje ukochane przedmioty , no moze poza fizyka :) jeśli chodzi o ruch po okręgu to przeciez tam nie ma za wiele do rozumienia, musisz sie nauczyc wzorów i wiedzieć do czego sie je stosuje np. prędkośc katowa, przyspieszenie dośrodkowe, okres, częstotliwość itp. Mam nadzieje że tylko o to chodzi a nie o żadne wyprowadzanie wzorów :P wymagają żeby widzieć skad co jak ?
-
u mnie w domku pali mama, dośc duzo. Generalnie mi to nie przeszkadza,przyzwyczaiłam sie,ale nie pozwalam wchodzić do mojego pokoju z papierosem tzn jak już wejdzie i musi to nie wywalam,jednak wole nie. Sama nie pale, oh kilka razy na jakiejś imprezie sie zdarzyło, nie ciegnie mnie za brdzo do tego. Kiedyś tam może dla smaku.Nie sadze też żeby to było cos strasznego i tak wszyscy umrzemy :P a robić z siebie nie wiadomo co bo ja nie pale a ty palisz to imo głupota. Idąc tym tokiem myślenia powinniśmy zabronić poruszania sie samochodami itp. z moich znajomych mało osób pali, ale co racja to racja jak ide z koleżanka a ona z fajka to mi troche wstyd :P .... jakoś tak, młode jesteśmy i tak publicznie to poprostu brzydko wyglada :P
-
:cry: :cry: :cry: :cry: eh zniosłam to że obudził mnie o 5(wstaje o 6 do szkoły) , polazil kilka minut , przyszedl przytulil sie i zasnal. Wstał razem ze mna otworzyłam mu na chwilke okno w kuchni no i latać mu sie zachciało :P (na 1 pietrze mieszkam), musiałam isc po niego na dół, na szczeście nie uciekał :P . heh gdyby nie odwalił tego numeru z oknem to nawet byłoby całkiem miło, bleh przestarszyłam sie. W sumie swoje wybryki rekompensuje tym ze strasznie mnie kocha :P i sie tak fajnie przytula. Trzeba sie hartować kiedyś dzieci będą płakać.... :lol: BTW. Moj kot przez 6 mies żyl w przekonaniu ze jest kocica. hmm jakby mi ktos powiedział, że jestem facetem to też bym się mściła.... :D
-
Zabije poprostu kiedyś tego sierściucha. :evil: Codziennie godzina 4 czasem troche po , zaczyna marudzić (miałczeć) że chce cię bawić. O 6 dzisiaj dałam za wygraną i wstałam. Z czego on zaraz po tym jak ja wstaje kladzie się spac :P . Wystawienie za drzwi skutkuje tym ze drze morde na całe mieszkanie. Dzisiaj nawet dostał po tyłku, ale spojrzal na mnie tak wymownie jakbym go conajmniej skatowała. Nie wiem już co zrobić z tym terrorysta. Macie może jakieś pomysły ??:P BTW: Od jakiego wieku można kastrować koty?Może bedzie po tym spokojniejszy? (w tej chwili jestem zdolna zrobić to własnorecznie :P ). Kot ma 8 mies.
-
na religie w LO nikt ci nie kaze chodzic. Poste jak.....
-
Bosh średnia to ze ścisłych dno dno i 4 metry mułu. Ja rozumiem że nie każdy musi lubić matematykę, chemie itp ale żeby podstawowych rzeczy nie umiec. I wywaliłabym religie z podstawówek, dopeiro od LO kto chce ten chodzi. W tym kraju ludzie innej wiary badź ateiści nie moga spokojnie dzieci wychowac. Idzie dziecko do 2 klasy podstawówki i o niczym innym sie nie mowi jak tylko o komuni , wszedzie lataja zakonnice, dzieci mówia o rowerach jakie dostana, o tym gdzie rodzice robią impreze no i śmieją się z innych , którzy nie mają możliwości dostapienia tego zaszczytu. :mur: