Ok, zapomniałem dodać, że jestem świadom, że nie jest to hi-end ;] Mi bardziej chodzi o to, że od czytania tych bzdur na forach granica cenowa ciągle rośnie. Wiec mówię konkretnie - chcę uzyskać sensowne stereo do słuchania muzyki [od Flydów, po Dub, Reggae] w pokojach o różnych wielkościach [stancje na studiach lubią się zmieniać], a źródłem będzie E-Mu Tracker Pre [póki co]. Co do Twojej ciętej riposty, to wiem, że kabelki do porządnych kolumn potrafią być 5x razy droższe za metr od tych głośników, ale dla studenta 220, a prawie 400 zł to różnica. Więc ostatnia kwestia. Budżet to teoretycznie 250 zł, ale jestem gotów do poświęceń dla naprawdę porządnych KOMPUTEROWYCH kolumn. Jakbym chciał NIEKOMPUTEROWE, to bym sobie zmontował wzmacniacz+kolumny [które też zresztą mam, ale nie chce mi się wszystkiego wywozić z domu]. Czy tak sprecyzowane "wymagania" pozwolą odpowiedzieć Ci mi konkretnie? :)