bochrap

Mam radka HD4850 od Asusa, chłodzonego przez Glaciatora bodajże. Ostatnio karta zaczęła się przegrzewać. Po zajrzeniu do brzuszka okazało się, że to wiatraczek. Mianowicie kręci się on za wolno mimo ustawień... Kiedy pojawiło się to po raz pierwszy po restarcie wróciło do normy, jednak znów się to powtarza. Macie jakieś pomysły co może powodować ten stan rzeczy i jak sobie z tym radzić? Jeśli potrzebne inne dane odnośnie komputera to mówcie co to ma być, bo nie wiem co może w tej sytuacji być mieć znaczenie. Znów chodzi, ale ewidentnie coś z nim jest nie tak... wiatraczek hałasuje (tak jakby o coś zawadzał, jednak nigdzie o radiator, najwyżej w samym silniczku) i jeśli wyłączony kręcę palcem to wyraźnie zauważam opór, działa skokowo i po małej chwili przestaje się kręcić. Inne wiatraki w budzie kręcą się "luźno", nie ma żadnego oporu i po odcięciu zasilania potrzebują jakieś 4x więcej czasu żeby stanąć niż ten od grafiki. Co może to powodować? I czy mogę to sam naprawić, a jeśli nie to jaki rodzaj wiatraczka mam tam wpakować żeby się sprawdzał? Wiatrak wiatrakiem, nawet jeśli kręci się wolniej to chyba nie powód żeby karta dochodziła do 100 stopni podczas normalnego korzystania z Windowsa (przeglądarka czy oglądanie filmu?

Napęd z docelowego komputera podpiąłem do drugiego i bez problemu płytkę odczytał, więc z napędem jest ok. Program od partycjonowania twierdzi, że to partycja podstawowa, aktywna. Komputer i tak jest u schyłku żywota i wszystko co w sobie ma to ten 40 GB dysk na którym specjalnie nikt nie przechowuje danych a jak już to można je łatwo przerzucić z uwagi na niewielką wagę. Co masz na myśli mówiąc skopiować na nią system? zgrać wszystko z płyty do jednego folderu czy jak? Ach...nie doczytałem. Nie mam kopii systemu, wszystko wywaliłem przy formacie. POSZŁO! Przy tych wszystkich zamianach, odłączaniach, podłączaniach w końcu załapało. A to (jak sądzę) dzięki temu, że jako mastera ustawiłem napęd który pierwotnie nim nie był a dawnego mastera odłączyłem tymczasowo całkiem. I wtedy załapało bez problemów. Myślę, że teraz już pójdzie z górki. Dzięki za pomoc.

Przy próbie bootowania: Searching for boot record from CD.. i po chwili not found no i właściwie na tym staje i każe sobie podać coś z czego mógłby bootować. Partycje były takie jak mówisz, a sprowadziłem je do partycji NTFS, aktywną, nie pamiętam jaka dokładnie (po prostu jak leci robiłem systemowym narzędziem do partycjonowania w win7) Zaraz go podłączę to napiszę dokładniejsze informacje.

Bez dysku i na innej taśmie to samo- żaden z napędów nie jest w stanie zbootować z płyty

Sformatowałem wszystkie partycje tego dysku na innym komputerze. Później je właśnie usunąłem i połączyłem w jedną. W BIOS-ie ustawiłem boot z CD, jednak komputer twierdzi, że nie znalazł bootrecordu na płycie i po tym komunikacie staje. Płyta, jak już powiedziałem, działa gdyż sprawdziłem ją na innym komputerze. Po włożeniu do docelowego żaden z dwóch napędów nie chce jej wystartować. CD to płyta z windowsem.

Wysypał mi się komputer (dość stary dodajmy). Mianowicie nie uruchamiał się windows. Wziąłem dysk do innego komputera w celu zagrani istotnych danych i sformatowania, co też uczyniłem. Na komputerze wcześniej były dwie partycje (z widowsem i debianem + swap) i wszystko odpalało z GRUB-a. Po rzeczonym formacie poskładałem te wszystkie partycję w jedną, i tu pojawił się problem. Przy próbie bootowania z HDD dostaję komunikat z GRUB-a (error 22) i wszystko stoi. Przy próbie z CD najpierw komunikat o poszukiwaniu Boot Record a później info że nie znalazł go na płycie (chociaż próbowałem bootować z tej płytki inny komputer i wszystko było ok). Możecie mi podpowiedzieć co może być przyczyną i jak się z tym uporać, żeby postawić na tym komputerze windę?

A jak przyznać tam sobie admina? Bo mi nie chce dać wyników inaczej.

Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć coś o moim problemie?

W sumie robiłem wszystko odrobinę po omacku...mam nadzieję, że jest dobrze: Log z OTL Jest ktoś w stanie coś o tym powiedzieć? Po wykonaniu zalecanych kroków nie widzę poprawy specjalnej i nie wiem czy to naturalna kolej rzeczy, czy też powinienem się zacząć martwić?

Mam problem- ostatni coś mi strasznie spowalnia internet (rwie połączenia i się ślimaczy). ISP twierdzi że z jego strony jest wszystko ok, więc zainstalowałem normalnego firewalla i się z lekka przeraziłem. Kiedy korzystam z przeglądarki w właściwie jeszcze tylko komunikatora to liczba połączeń wg COMODO Firewall waha się od 20 do nawet ponad 100. Nie mam pojęcia czy to normalne i czym to może być spowodowane. Antywirus (Avira) i Malwarebytes' Anti-Malware skasowały co wykryły ale bardzo to sytuacji nie poprawiło. Nigdzie nie znalazłem podobnego tematu więc postanowiłem napisać nowy. Co może powodować taką sytuację? Logi jakich programów powinienem Wam pokazać? Mój system to Win7 64bit. Zrobiłem jeszcze mały test. Miałem włączony tylko komunikator- liczba połączeń 2, po włączeniu Chrome +-50

Sprawa wygląda tak: Karta aktualnie chodzi na starociu z Windowsem XP, ale chciałbym mieć internet na innym kompie. Co zrobić? oczywiście przerzucić do niego kartę ;p Jednak mój win7 64bit za cholerę nie chce mi jej poprawnie zainstalować. Próbowałem szukać mu sterowników jednak żadne nie działają a sam ich nie wyszuka bo nie działa na nim internet. Więc kolejne próby to wkładanie karty z powrotem do starocia i czekanie 5 minut na jego odpalenie i katorga z przeszukiwaniem różnych stron. Może ktoś wie dlaczego nie chce jej odpalić? Karta działa na PCI, jej FCC ID: I4L-MS6834 na chipsecie Ralink RT2560f. Próbowałem sterowników ze strony Ralink, na MSI nic nie ma. Po ich instalacji to samo- nie odnalazł sterownika urządzenia.

Dzielnik ustawiłem na 1:1.67. Wyżej jakoś się bałem...w sumie nie wiem czy mogę w ten sposób coś poważnie uszkodzić, więc wolę nie szaleć. W benchmarku widać wzrost wydajności. Jeśli nie pojawią się problemy ze stabilnością to na razie zostanę przy tych ustawieniach do czasu aż dojrzeję do poważniejszego podkręcania ;) Dzięki za pomoc.

Wiesz...jak już mówiłem na początku- jestem w tych sprawach totalnie zielony i nie rozumiem o czym Ty do mnie rozmawiasz. Możesz mnie jakoś pokierować? Nie mam pojęcia jak zabrać się za takie rzeczy, chociaż gdybym znalazł jakieś wyjaśnienie tego w logiczny i przystępny sposób to pewnie bym się pokusił ;p

Core 2 Duo E7200 2.53GHz Chłodzenie to co dostałem standardowe. Nie potrafię o nim powiedzieć nic więcej...

Chodzi mi tylko o zoptymalizowanie mojego sprzętu żeby chodził jak najwydajniej na tych podzespołach które mam. A że się nie znam to pytam ;) To wynik na starych ustawieniach: Yfrog Image : yfrog.com/13cachememtp a tu na nowych: Yfrog Image : yfrog.com/jxcachememhp Cóż mi z nich wywróżycie? ;]