Witam. Przewertowalem w miare mozliwosci ten temat ale dla zasady opisze jeszcze moj problem. Jesli juz byl opisany dokladnie taki sam to z góry sorry, musialem przeoczyc jedną z 360 stron...
Więc do sedna - od kilku dni borykam sie z problemem z moim Sapphire 4870 512. Zaczęło sie od pojawiania zielonych kropek ale w ciagu 2 dni doszło juz do braku przejrzystosci windowsa. Filmy juz w ogole sie nie odpalaja tylko doprowadzaja do pelnej zwiechy kompa, nie wspominam nawet o odpaleniu gry bo to mission impossible.
Temperatury sa takie same (stabilne) jak w przeciagu 2 lat idealnego działania.
Grafia przetestowana na innym kompie z porzadniejszym zasilaczem (Tagan 800) - te same objawy.
Został ponownie przeflashowany bios w grafice jak i uaktualniony na plycie gł.
Rozebrane chłodzenie ( Accelero ver 2 + wentyl 120) i nałozona swieza pasta.
Stery oczywiscie najswiezsze i system od wczoraj nówka.
W tej chwili nawet nie jestem w stanie odpalic furmarka bo nastepuje zwis, multum kwadratowych artefaktów na całym ekranie + czarny ekran czyli wylaczony monitor lub czasami restart kompa - takie lotto.
Juz mi sie skonczyły pomysły co moge jeszcze zrobic. Czyzby padniete pamieci na karcie?
Nizej zamieszczam zdjecie jak wyglada windows swiezo do odpaleniu kompa (dodatkowo jest duzo zielonych kropek ale cos sa malo widoczne na fotce)
Z góry dzięki za jakiekolwiek rady/informacje.