Witam i na wstępnie przepraszam za tę reanimację zwłok.
Moja sytuacja jest dziwna, więc postaram się opisać ją wyczerpujaco:
Nabyłem ostatnio router ASUS RT-N10 (s/n: B8IED4015284).
Dotychczas łączyłem się z internetem przez kabel LAN (RJ-45) za pomocą szerokopasmowego łącza wymagającego zalogowania (PPPoE). Komputer jest podłączony do switch'a a ten z kolei do access pointa, który pobiera sygnał z anteny kierunkowej. Switch rozdziela sieć dalej za pośrednictwem MicroTic'a. Na kablu wszystko działa jak trzeba.
Problem zaczyna się, gdy kabel z karty sieciowej wypnę, podłączę do routera RT-N10, skonfiguruję tegoż zgodnie z instrukcjami itp. Mianowicie, sam router jest święcie przekonany o 100% poprawności swego działania, laptop łączy się z nim poprzez WiFi bez problemu itp. Jednakże, zarówno w przypadku desktopa (po kablu) jak i laptopa (po WiFi) występuje dziwny jak to wcześniej ująłem problem: część stron w ogóle się nie ładuje podczas gdy inne wchodzą bez najmniejszego problemu. Co więcej ping w stronę dowolnego dostępnego adresu przechodzi płynnie - bez względu na to czy przeglądarka go otworzy czy się na nim 'zamuli'.
Początkowo podejrzewałem oczywiście usterkę routera, zaktualizowałem firmware, potem przeczytałem, że to błąd, bo lepiej działa na wersjach niższych więc próbowałem go downgrade'ować, co zakończyło się serią niepowodzeń (bez żadnych uszkodzeń, nadmieniam) próby zmian firmware'a na alternatywne również spełzały na niczym - wszelkie opisy wykonywałem krok po kroku, instalator tudzież firmware restoration tool wyświetlał ukończenie powodzeniem a i tak firmware pozostawał jeden i niezmienny. W końcu zrezygnowałem, spakowałem router do pudła, pudło do serwisu i na gwarancji zwrot. Minęły niemal trzy tygodnie, dziś otrzymałem całkiem nowy egzemplarz tego samego modelu, podłączyłem, skonfigurowałem... i ZNÓW TO SAMO!!
Czy ktoś wie, o co tu chodzi? Konfigurowałem już różne rzeczy, w tym routery bezfirmowe ze sklepu 'stonka' ;p i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby coś działało tylko na niektórych stronach i to niezmiennie w czasie. Podejrzewam coś w DNS, ale do cholery, pomysły mi się skończyły i nie mam już cierpliwości, Pomocy!