Muchomorus

W biosie tego problemu nie ma. Ok, wysylam do serwisu, zobaczymy, co powiedza. Dzieki za pomoc. #EDIT Nie trzeba było wysyłać do serwisu, po prostu był jakiś przedwojenny BIOS. Zaktualizowałem i nic nie miga. Temat do zamknięcia

Mogłem uszkodzić cpu przy wciskaniu coolera. Chcę tylko wiedzieć, czy da się w ten sposób uszkodzić CPU. A przed instalacją sterowników przy wchodzeniu w ustawienia Ekran > Karta graficzna komputer korzysta z jakiegoś ATOMBIOS VGA 16MB, cokolwiek to jest.

Witam, Niedawno kupiłem nowy komputer. Konfugiracja wygląda następująco: CPU: AMD APU A10-6800K MOBO: ASRock FM2A85X Extreme4 HDD: Seagate Barracuda 500GB RAM: Kingston 4GB CL9 ZASILACZ: Modecom Feel II - 620W CHŁODZENIE CPU: SilentiumPC Spartan PRO HE924 Tyłka nie urywa, ale chodziło o to, żeby jak nazbieram więcej kasy, do dokupić dyskretną grafikę, bo ta w APU jest całkiem dobra i do grania na średnich/niskich wystarczy. Problem wygląda następująco: Wrzuciłem system, a następnie pobrałem ze strony AMD sterowniki do karty w procesorze, i po ich instalacji zresetowałem komputer. Efekt? System zaczyna się ładować i ekran miga - na przemian włącza się i wyłącza - pali się cały czas niebieska dioda, czyli nie przechodzi do standby w momencie wyłączania. Zupełnie tak jakby sygnał był przerywany z jakiegoś powodu. Testowałem inną kartę graficzną, pożyczoną od kolegi, i na tej karcie monitor działa normalnie. Niestety nie mam możliwości podłączenia monitora pod DVI, bo takowego zwyczajnie nie posiadam, a skoro nie stać mnie na grafikę, to na dobry monitor tym bardziej. Dzwoniłem do serwisu, gdzie kupiłem komputer (sklep arest.pl), i po wszelkich próbach przywrócenia normalnego wyświetlania pan serwisant się poddał i powiedział, żeby przysłać komputer, to wymienią mobo bądź cpu, zależnie od tego, co jest walnięte. I teraz najbardziej nurtujące mnie pytanie. Czy mogłem uszkodzić procesor przy zakładaniu chłodzenia? Chodzi mi o to, że żeby wspomnianego Spartanina założyć, to trzeba było się trochę z nim posiłować, bo założenie tych klamerek jest baaardzo trudne. Dlatego nie chciałem też ściągać chłodzenia, żeby się przekonać, czy nie ma uszkodzeń mechanicznych, bo jeszcze wyrwałbym procesor. Czy przez mocny nacisk na IHS procesora można go jakoś uszkodzić? Wiem, że w recenzjach schładzacza ludzie pisali, że ciężko się toto zakłada i też się bali, że coś zepsują. Teraz boję się wysyłać kompa do serwisu, bo co będzie, jak się okaże, że uszkodziłem proca? Gwarancję stracę jak uszkodzę mechanicznie, ale nie bardzo mogę to sprawdzić. A może to nie cpu tylko płyta? Co o tym sądzicie? Proszę o jak najszybszą odpowiedź.