Skocz do zawartości

Raphael1

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Raphael1

  1. Oczywiście że nie, można zmieniać kolory w 3 strefach. Lecz ja i tak używam 1 koloru na całej klawiaturze, kolorów do wyboru około 8 (+ 3 poziomy jasności każdy)
  2. Dla samych "bajerów" nie dopłacałbym 250zł do K70. Największą przewagą K70 są przełączniki mechaniczne - jeśli komuś nie przeszkadza ich wyższy hałas pracy - i to ten element daje taką różnicę w cenie.
  3. Stawiasz obok siebie jedną z najlepszych na rynku membranówek i dobrego, sprawdzonego mechanika. Jeśli K70 dostaniesz za 550zł, to IMO obie klawiatury są równe dobrą opcją. Zasadnicze pytanie - jak bardzo zależy Ci na mechanicznych przełącznikach, sam musisz sobie odpowiedzieć ;) Pozdrawiam
  4. Używam K55 RGB od kilku miesięcy. Niektórzy nazywają ją "pół-mechanikiem" a to z racji tego że jak na klawiaturę membranową, ma bardzo wyczuwalny skok klawiszy. Poziom "mechaników" to oczywiście nie jest lecz z pewnością wyróżnia się na tle membranówek. Wybrałem K55 także ze względu na to że dla mnie mechaniki są zbyt głośne - czasem grywam w nocy. Oczywiście są jeszcze klawiatury z nowymi na rynku przełącznikami Cherry-Silnet - łączące skok mechanika z cichą pracą membrany. Lecz to nowe i drogie konstrukcje. Podświetlenie jest bardzo ładne (jeśli komuś zależy), strefowy Antyghosting, wysoka jakość wykonania - to w końcu Corsair ;) Programowanie makr i obsługa funkcji odbywa się "w locie" poprzez kombinacje klawiszy (na początku przyda się instrukcja), nie mamy tutaj żądnej aplikacji - ma to swoje minusy i plusy. Klawiatura zapisuje ustawienia w własnej pamięci. Wygodna, szybko się przyzwyczaiłem. Jak na Corsair, model o b.dobrym (najlepszym?) współczynniku Jakość/Cena.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...