Skocz do zawartości

leesu

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Skąd
    Katowice

Osiągnięcia leesu

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputacja

  1. leesu

    WiFi - FAQ

    Zgodnie ze wzorem na propagacje fal w wolnej przestrzeni (wiem, ze w tym przypadku to nie wolna przestrzen, ale podstawowe zaleznosci sa te same) wraz ze wzrostem odleglosci maleje moc, a wraz ze wzrostem dlugosci fali moc rosnie... Czyli im wyzsza czestotliwosc, tym mniejszy zasieg przy tej samej mocy. Natomiast nie wiem jak jest z zakloceniami, moze rzeczywiscie 5MHz jest mniej wykorzystane, chociaz, jesli mowisz, ze nadajesz nad lasem, to chyba to nie ma znaczenia :). A im wyzsza czestotliwosc, tym sygnal jest bardziej podatny na zaklocenia. Natomiast ja problemu doszukiwalbym sie w strefach Fresnala. Poniewaz fale radiowe nie zachowuja sie jak swiatlo lasera, nie wystarczy sama widocznosc miedzy dwoma punktami, zajmuja znacznie wiecej miejsca. Pomijajac teorie wyglada to mniej wiecej tak (sorki za brutalnosc przekazu :D) Jak widzisz, najwiecej miejsca potrzeba w polowie odleglowsci miedzy antenami, a ze mikrofale maja tendencje do rozpraszania sie i wnikania w co popadnie, lepiej starac sie zachowac ta odleglosc i stawiac anteny odpowiednio wysoko. Ale dosyc gledzenia ;) niech przemowia liczby ;) a ze promien strefy Fresnal'a zalezy oprocz odleglosci takze od dlugosci fali... przy l=5km i f=2.4GHz r=13m przy l=5km i f=5.0GHz r=9m Oczywiscie nie jest tak, ze kazde naruszenie tej strefy spowoduje niemoznosc polaczenia, tylko oslabienie sygnalu. Dodam jeszcze, ze funkcja jest nieliniowa (w duzym przyblizeniu (1-e^x)). Pisales, ze stawiales lacze o dlugosci 1km. Na jakiej wysokosci byly anteny i o ile wyzej od najwyzej umieszczonej przeszkody (najwazniejsze sa te w poblizu polowy dlugosci lacza)? Z wyliczen promien strefy prz l=1km i f=2.4GHz wynosi 6m. Heh, w sumie sam jestem ciekawy :D nie mialem okazji pracowac na takich odleglosciach... Pozdrawiam!
  2. leesu

    WiFi - FAQ

    Dodałem parę komentarzy i opisów dla chcących dowiedzieć się troszkę więcej ;). Troszkę, bo radiokomunikacja to olbrzymi zakres materiału, a nad technikami zastosowanymi do WiFi pracowały całe sztaby naukowców, więc nie da się wyjaśnić wszystkiego (nie mówiąc juz o tym, że nie umiałbym ;D). "...A więc telefony komórkowe, myszki bezprzewodowe i inne urządzenia które możesz mieć w domu nie powinny niczego zakłócać (podobno stare analogowe telefony bezprzewodowe pracuja na tym zakresie, ale na dużo mniejszej mocy, więc chyba nie ma się o co martwić)..." Nie ma, urządzenia WiFi wykorzystują technikę zwaną rozpraszaniem widma, która krótko mówiąc (metoda coś za coś ;D) pozwala na wydobycie danego sygnału nawet przy dużym poziomie zakłoceń (małym S/N), kosztem poszerzenia zakresu czestotliwości widma i niestety opóźnienia (dla wtajemniczonych - CPS i FFT), ale o to martwią sie juz producenci i „mózgi” w IEEE. "...Rozsądnym polecanym maksimum jest 25 użytkowników na jeden AP..." Czemu? Nie tylko ze względu na podział pasma na liczbę użytkowników, ale ze względu na ograniczoną (przez same urządzenia – każdy pakiet trzeba przecież przed wysłaniem ubrać, a po otrzymaniu rozebrać ;D oraz technikę modulacji, a raczej kodowania (wspomniane wcześniej rozpraszanie widma) – która powoduje dodanie jakiegoś stałego opóźnienia) ilość pakietów na sekundę. A ten parametr, często zaniedbywany, ma naprawdę duży wpływ, szczególnie na połączenia interaktywne (np SSH). "...Każde urządzenie będzie starało się używać największej możliwej szybkości (chyba że skonfigurujesz inaczej). Wraz z zwiększaniem się odległości, lub z coraz większa liczbą przeszkód, transfer będzie malał. (np 11mbps -> 5.5mbps -> 2mbps -> 1mbps -> teraz już nic nie zadziała)..." Osobnym problemem jest zwiększanie się transferu przy poprawianiu się warunków – przed kupnem AC warto zwrócić uwagę na to czy i jak dany model AC renegocjuje warunki transferu w takiej sytuacji, aczkolwiek słonia w karafce dla tego kto znajdzie takie dane w opisach produktów udostępnionych przez producentów. Pozostaje liczyć na doświadczenia innych ;). "...Na szybkość pracy sieci bezprzewodowej wpływa pogoda. Gwałtowne i obfite ulewy, oraz zamiecie śnieżne potrafią tłumić sygnał. Mgły nie należy się obawiać..." Prawdę mówiąc przy częstotliwościach mikrofalowych, a 2.4GHz (i tym bardziej 5GHz) jest taką częstotliwością, wszystko wpływa na propagacje fali, nawet nasłonecznienie (rozszerzanie się jonosfery), na szczęście jednak w warunkach rzeczywistych należy przejmować sie jedynie ciałami „namacalnymi” ;D – dodam jeszcze, z własnego doświadczenia – uwaga na drzewa, nie dość, że się ruszają to jeszcze rosną ;D. "...Natomiast jeśli chcesz połączyć dwa odlegełe punkty (NIE przez ściany, albo przez co najwyżej jedną-dwie), lub objąć zasięgiem dużą, otwartą przestrzeń, to mamy szanse na powodzenie. (z odpowiednią anteną - rzecz jasna)..." Ogólnie, przy bridge'ach stosuje się zasadę widoczności z pewnym zapasem na pierwszą strefę Fresnal'a (która jest największa w połowie drogi) - w razie potrzeby mogę podać więcej szczegółów na ten temat - często może to pomieszać szyki, szczególnie przy większych odległościach. Do opisu typów anten... "...dookólne - z grubsza - promieniują w wszystkie strony, standardowa antenka to własnie ten typ. Przydatna do postawienia w mieszkaniu/biurze/na środku placu..." Niestety kąty promieniowania w pionie w takich antenach są baaardzo małe np. 4st, trzeba o tym pamietać i przynajmniej rzucić okiem na charakterystyki promieniowania wybranych anten. W tej chwili podział sie juz zaciera, produkowane anteny często łączą w sobie zalety dwóch typów, więc każdy znajdzie coś dla siebie. "...Drugą cechą na którą należy zwrócić uwagę to zysk energetyczny anteny mierzony w decybelach. Ogólnie im większy zysk tym większy zasięg anteny i tym większa szansa na bezpłodność sąsiadów..." Właśnie, a co to są te tajemnicze dB? Wzory są proste, więc pozwole sobie je przytoczyć – P[dB]=10log(P[W]), P[dBm]=10log(P[mW]), natomiast dBi oznacza zysk anteny (kierunkowy) w porównaniu do zysku energetycznego anteny izometrycznej, która jest po prostu czysto teoretyczną anteną promieniującą kuliście. Na chłopski rozum ma się to mniej więcej tak – spadek mocy (np. różnica w dB między dwoma antenami) o 3dB znaczy tyle, co zmniejszenie się mocy sygnału dwukrotnie (6dB to 4x itd.) i jeszcze jedno, moce w dB po prostu się dodaje (na całej drodze sygnału, a więc rónież moce AC), tak samo jak zasięgi anten, także (przynajmiej teoretycznie) gdy antena pierwsza ma zasięg 1km, a druga 2km (przy jakimś poziomie dB) to możemy połączyć takim zestawem dwa punkty odległe o 3km. Heh, to jedynie czubek góry lodowej wiedzy na ten temat, ale mam nadzieje, że wyjaśni to pare rzeczy tym, którzy lubią wiedzieć, chociaż mniej więcej, co robią ;). Pozdrawiam i gratulacje dla pshema - naprawdę fajny artykuł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...