alieniasty

probowalem na innym zasilaczu, to samo, w niedziele komp idzie na wizyte do znajomego :)

niestety to nic nie dalo, dodam jeszcze ze klawiatura wogole nie reaguje

jak bede mial mozliwosc to sprobuje, ktos mi powiedzial ze moglo tez zajsc tzw "zawieszenie biosu" (?), spotkal sie ktos z Was z czyms takim ?

clear CMOS oraz przelozenie RAM'u do innego slotu nic nie dalo, koles co zakladal wentylator na procka twierdzil ze dobrze jest zalozony (juz wczesniej mi zakladal i dzialal prawidlowo)

Moj sprzet to: Asus A7N8X - E deluxe, amd athlon 2800 +, 512 ddr 400 Kingston, seagate barracuda 160gb, chieftec 360 W, spire whisperrock IV. Wczesniej zamiast chiefteca mialem Megabjata 350 W (suxx) i arctic cooling silent copper 2 TC. Postanowilem zmienic zasilacz bo wogole nie trzymal napiec oraz chlodzenie. Jednak na tym sprzecie komp dzialal, wszystko normalnie chodzilo. Po zmianie zasilacza i chlodzenia komp po uruchomieniu po chwili sie wylaczal, raz to byla dluzsza chwila, raz krotsza. Nie zdazylem nawet wejsc do biosu i sprawdzic temp. Myslalem ze to wina zasilacza albo chlodzenia i zmienilem na stare czesci -> to samo :( Postanowilem sflashowac biosa, tez nic nie dalo, teraz tylko pokazuje sie poczatkowe logo i komp dalej nie chce isc. Bardzo prosze o pomoc!